Jest wiele starszych osób, które chciałyby podzielić się w internecie swoim cennym zasobem: życiową mądrością. Potrzebują jednak pośredników, aby przygotować i udostępnić “srebrne cyfrowe treści” - mówi pedagog dr Piotr Toczyski z APS. Namawia on do współpracy międzypokoleniowej w takim zakresie.
"Z wiekiem ludzie nie tylko zdobywają wiedzę, ale i nabierają doświadczenia. Życiowa mądrość jest cennym zasobem, którym warto się dzielić, i z którego warto korzystać - również w internecie" - komentuje dr Piotr Toczyski z warszawskiej Akademii Pedagogiki Specjalnej, który w badaniach zajmuje się tzw. srebrnymi treściami: treściami tworzonymi przez starszych użytkowników.
Jego zdaniem głos osób w wieku np. 60+ czy 80+ jest w internecie niedoreprezentowany - a szkoda, bo wiele osób i grup mogłoby skorzystać na częstszym stykaniu się w sieci z taką perspektywą.
Osoby starsze noszą często w sobie przemyślenia i wspomnienia, którymi warto zainteresować innych. Może to być np. ich spojrzenie na sytuacje codzienne; komentarze dotyczące bieżącej sytuacji na świecie czy w bliskiej okolicy; opowieści czy anegdoty z pierwszej ręki na temat wydarzeń czy postaci historycznych; wnioski wyciągnięte z kilkudziesięciu lat pracy w zawodzie czy nawet błędy, których lepiej, żeby inni nie powielali.
Badacz zastrzega, że nie wszystkie treści tworzone przez seniorów kwalifikuje jako "srebrne treści". Mianem tym naukowiec nazwał wypowiedzi, w których osoba wypowiada się z pozycji mądrego dorosłego. Srebrnymi treściami nie są więc treści polegające na narzekaniu, stawianiu się w roli ofiary, bazujące na pobieżnych spostrzeżeniach, przeczące wiedzy naukowej czy nadużywające wolności słowa.
Ekspert tłumaczy, że ważnym elementem tworzenia srebrnych treści jest współpraca międzypokoleniowa. Osoby starsze bowiem często nie dysponują umiejętnościami cyfrowymi, aby zaprezentować swoje przemyślenia w internecie. Potrzebują więc cyfrowego pośrednika. To może być np. wnuczka, sąsiad, znajomy, wolontariuszka z domu kultury czy organizacji pozarządowej. Istotne jest powstanie stabilnego tandemu, w którym osoba młodsza regularnie pomagać będzie publikować treści w internecie.
W ramach takiej współpracy czasem będzie potrzebne np. przepisanie ręcznie napisanego tekstu czy nagranie wypowiedzi w formie podcastu czy filmiku. Potrzebne jest niekiedy także "negocjowanie" wypowiedzi, jeśli nie jest ona dostatecznie "srebrna".
Zadaniem osoby młodszej jest też pomoc w dostosowaniu formy wypowiedzi do potrzeb współczesnych czytelników: np. nadanie tytułu, dobranie odpowiedniego medium czy kanału publikacji, nadanie hashtagów, podział wypowiedzi na krótsze części - np. dotyczące jednego zagadnienia. Osoby starsze powinny też być w stanie - choćby przy wsparciu pośrednika - zapoznać się z dyskusją, jaką wywoła ich wypowiedź. A także móc odnieść się do najważniejszych argumentów swoich odbiorców.
"Z doświadczenia zdobytego w naszym projekcie wiemy, że ton wypowiedzi starszych osób jest często koncyliacyjny i raczej nie skupia wokół siebie nienawistnych komentarzy. Po części dlatego, że inni użytkownicy intuicyjnie czują respekt wobec starszych osób. A po drugie, język i styl dyskusji z udziałem pośredników jest często tak skonstruowany, że nie generuje to nienawiści" - relacjonuje badacz z APS.
Dr Toczyski podsumowuje, że na tworzeniu srebrnych treści skorzystać może zarówno osoba starsza, jak i jej pośrednik. To dla obu stron to szansa na przezwyciężenie samotności czy poczucia izolacji, zyskanie poczucia sprawczości i wiary we własne możliwości. "Ludzie chcą być słuchani i chcą być traktowani jak pełni autorytetu dorośli. Uczestniczenie w tworzeniu takich srebrnych treści pełni też terapeutyzującą rolę" - uważa pedagog.
Korzystają na tym również społeczności, do których dotrą takie srebrne treści. Dzięki takiemu podejściu możliwe jest bowiem m.in. nasycenie wielu tematów różnymi perspektywami, uspokojenie tonu dyskusji, dostrzeżenie zagadnień, które były dotąd pomijane. Srebrne treści mogą być też lekiem na stereotypy, uprzedzenia, pobieżne wnioskowanie, hejt w internecie.
Na obecności srebrnych treści w internecie zyskują również instytucje życia publicznego oraz decydenci, którzy mogą zauważyć pewne tematy i usprawniać swoje działania. A co za tym idzie - skorzystać mogą również wszystkie osoby starsze, które zyskują w autorach srebrnych treści swoich rzeczników.
"Budujmy więzi między osobami starszymi i młodszymi. Na tych więziach budujmy treści. A na treściach - budujmy lepsze społeczeństwo" - tak dr Piotr Toczyski podsumowuje zamysł związany z koncepcją srebrnych treści.
"Jeśli chodzi o to, jak publikować treści, sukcesem jest zaistnienie i zbudowanie publiczności, ale internetoznawstwo nie ma dziś przekonującego przepisu na sukces rozumiany jako oddolne stworzenie gwiazdorskiego bloga czy profilu bez wcześniejszego zainwestowania kapitału” - tłumaczy dr Toczyski. Dodaje, że kiedy zaczynał pracę nad projektem, popularne były blogi. Tam treści tworzone przez seniorów często zyskały publiczność i doceniane były przez moderatorów. Teraz aktywność blogerów przeniosła się do mediów społecznościowych i to tam najprościej jest publikować treści seniorów.
Dr Piotr Toczyski zwraca uwagę, że w mediach społecznościowych nie trzeba publikować pod własnym nazwiskiem. Pośrednicy mogą np. założyć starszym osobom profil czy stronę, gdzie treści będą publikowanie pod samym imieniem lub pseudonimem, np. "Pan Jan z Zamościa". “Choć to publiczni intelektualiści podpisani imieniem i nazwiskiem budowali wokół siebie najciekawsze internetowe zbiorowości” - opowiada naukowiec z APS.
Dr Piotr Toczyski jest autorem wydanej niedawno monografii "Srebrne treści cyfrowe. Starość i mądrość w internetowych social mediach", w której znalazły się teksty poświęcone twórczości internetowej osób starszych.
Nauka w Polsce, Ludwika Tomala
lt/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.