Są sytuacje, w których ludzkie oko wychwytuje niezauważalne zazwyczaj promieniowanie podczerwone. Naukowcy z warszawskiego ICTER opracowali metodę oceniania jasności uzyskiwanej w tym tzw. widzeniu dwufotonowym. Otwiera to - ich zdaniem - nowe perspektywy dla diagnostyki okulistycznej i technik wirtualnej rzeczywistości.
Prace nad przyszłą polską matrycą detektorów dalekiej podczerwieni, której elementy będą przyjazne środowisku, a jednocześnie spełnią wymogi najbardziej zaawansowanych zastosowań, w tym militarnych, prowadzi Wojskowa Akademia Techniczna.
Nad miniaturowymi, podczerwonymi luminoforami do świecących diod pracuje zespól kierowany przez prof. Sebastiana Mahlika z Wydziału Matematyki, Fizyki i Informatyki UG razem ze specjalistami z Tajwanu. Takie luminofory będzie można wykorzystać m.in. w przemyśle spożywczym i medycynie, a nawet montować w smartfonach.
Detektory podczerwieni, które nie wymagają chłodzenia kriogenicznego, są ekonomiczne i łatwe w użyciu. Dlatego to właśnie polskie czujniki poleciały w kosmos zamontowane na łaziku marsjańskim Curiosity. Są obecnie stosowane w kolejach wysokich prędkości, w bezinwazyjnych badaniach krwi, w kontroli skażeń przemysłowych, jakości paliw, czystości powietrza i wody.
Spektrometr DESHIMA, budowany przez zespół holendersko-japoński, posłuży do wyznaczania odległości i wieku odległych galaktyk. Wyniki pierwszych pomiarów uzyskanych przy jego pomocy (tzw. pierwsze światło) opublikowano w poniedziałek w czasopiśmie „Nature Astronomy”.
Wydawałoby się, że budowa ludzkiego oka nie pozwala nam widzieć światła podczerwonego. To nie do końca prawda! Okazuje się, że jesteśmy w stanie zobaczyć krótkie błyski lasera z zakresu podczerwieni. To zjawisko wyjaśnili m.in. Polacy. Teraz szukają zastosowań tego odkrycia.
Zespół prof. Wiesława Gruszeckiego z UMCS w Lublinie pobił światowy rekord rozdzielczości w mikroskopii podczerwieni oraz odkrył nową metodę obrazowania molekularnego. Wyniki zostały ogłoszone w pismach „Nanoscale” i „Analytical Chemistry”.
Chińscy naukowcy pracują nad prototypem „peleryny niewidki”, ale na razie jest ona skuteczna tylko w przypadku promieniowania podczerwonego. Okryte nią myszy są niedostrzegalne dla wykrywających promieniowanie podczerwone węży - informuje „New Scientist”.
W określonych warunkach ludzkie oko może reagować na niewidoczne zazwyczaj promieniowanie podczerwone – zauważyli polscy naukowcy i wraz z zagranicznymi kolegami wyjaśnili, jak to możliwe. O odkryciu informuje pismo "Proceedings of the National Academy of Sciences".