W okresie masowych migracji ludności podczas wędrówek ludów (IV-VI w.) na terenie Polski doszło do zarastania terenów rolniczych i regeneracji lasów. Następnie - wraz z intensywnym osadnictwem Słowian i Bałtów, a potem i rozwojem państwa - lasy pierwotne zaczęły stopniowo zanikać.
Choć dżuma wpłynęła na ludność wielu części Europy - istniały obszary, gdzie wpływ ów był znikomy lub zaraza w ogóle nie wystąpiła - ustalili naukowcy, m.in. z Polski, o czym informują w "Nature Ecology and Evolution". Do takich wniosków doszli m.in. dzięki badaniom... kopalnych zarodników i pyłków roślinnych.
Monitorowanie alergenów powietrznych w kilku krajach europejskich w czasie zbliżonym do rzeczywistego umożliwia program „Autopollen”. Każdy, kto korzysta z prognoz pyłkowych, może sprawdzać codzienne aktualizacje prognoz z przychodzącymi obserwacjami i oceniać ich dokładność.
Stężenia pyłków olchy i leszczyny są w tym roku bardzo wysokie i wystąpiły wyjątkowo wcześnie – powiedziała PAP alergolog dr Iwona Poziomkowska-Gęsicka ze szczecińskiego szpitala wojewódzkiego. Alergicy mogą odczuwać objawy silniej niż zwykle.
W kolejnych dekadach w powietrzu Europy będzie coraz więcej pyłków ambrozji. Związane z tym kłopoty dla alergików przewidują autorzy badania opublikowanego w "Nature Climate Change".
Główne zadanie pyłków to zapewnienie ciągłości pokoleń roślin. Z nowego badania wynika, że obecne w atmosferze pyłki mogą też dawać zaczątek kroplom, prowokując... powstawanie chmur. Wnioski te ukażą się w "Geophysical Research Letters".
Nie takie z nich drapieżniki, za jakie je mamy. U niektórych pająków nawet jedną czwartą diety stanowią pyłki roślin - wynika z badań przedstawionych w "PLOS One".
Kontakt z dużą ilością pyłków kwiatowych w późnym okresie ciąży zwiększa ryzyko wczesnego wystąpienia astmy u dziecka – wynika ze szwedzkich badań, które publikuje pismo „Allergy, Asthma & Clinical Immunology”.