Mimo ostatnich rewelacyjnych doniesień koreańskich naukowców, na nadprzewodnikową rewolucję możemy jeszcze długo poczekać. Może też ona nigdy nie nadejść. Z drugiej strony, rozwój techniki może nas zaskoczyć. Badania nad nadprzewodnikami są bowiem mocno nieprzewidywalne - mówi PAP prof. dr hab. Jan Martinek z Instytutu Fizyki Molekularnej PAN.
Naukowcy z Korei Płd. twierdzą, że opracowali nadprzewodnik, który ma działać nawet w temperaturze 127 st. C. Na razie o dokonaniu można przeczytać we wstępnej wersji publikacji naukowej, która jeszcze nie ukazała się w recenzowanym piśmie. Jeśli osiągnięcie zostanie jednak potwierdzone, może oznaczać technologiczną rewolucję.
Pod ekstremalnym ciśnieniem metaliczny skand wykazuje nadprzewodnictwo w temperaturze rekordowo wysokiej jak na czysty pierwiastek – informuje pismo „arXiv”.
Badacze opracowali nadprzewodzącą diodę, co do tej pory uważano za niewykonalne. Z czasem takie urządzenia mają uczynić komputery wielokrotnie szybszymi i oszczędniejszymi.
Zastąpienie "drutów", które każdy z nas ma w domu, nowymi, niepowodującymi strat prądu nadprzewodnikami - taki efekt mogą dać badania zespołu dr. hab. Tomasza Klimczuka. Badacz jest już współodkrywcą pięciu nadprzewodników, a teraz pracuje nad dwiema kolejnymi metodami ich odkrywania.
Chemicy z Uniwersytetu Warszawskiego szukają materiałów, które mogłyby znaleźć zastosowanie jako nadprzewodniki. Znaleźli już kandydatów: wyższe fluorki srebra. Nowe rodzaje nadprzewodników mogłyby znacznie zmniejszyć koszty transportu prądu elektrycznego.