Foto: Fotolia

Rysie wracają w Beskid Śląski; wideopułapka zarejestrowała drapieżnika

Rysie po dekadach nieobecności wracają w Beskid Śląski. Jednym z dowodów na to jest nagranie z wideopułapki, która zarejestrowała osobnika podchodzącego do łani upolowanej przez wilki – powiedział PAP wiceszef Stowarzyszenia dla Natury Wilk Robert Mysłajek.

  • Foto: Fotolia

    Rysie wracają w Beskid Śląski; wideopułapka zarejestrowała drapieżnika

    Rysie po dekadach nieobecności wracają w Beskid Śląski. Jednym z dowodów na to jest nagranie z wideopułapki, która zarejestrowała osobnika podchodzącego do łani upolowanej przez wilki – powiedział PAP wiceszef Stowarzyszenia dla Natury Wilk Robert Mysłajek.

  • Im wyżej w Beskid, tym mniej dżdżownic

    W Beskidzie Śląskim, w ziemi porośniętej łąkami żyje średnio pięć razy więcej dżdżownic, niż w ziemi leśnej. Im wyżej, tym w glebie mniej jest tych bezkręgowców i mniej ich gatunków - informują naukowcy w "Polish Journal of Ecology".

Najpopularniejsze

  • Fot. Adobe Stock

    Prof. Dzieciątkowski: metapneumowirusy nie mają potencjału pandemicznego

  • Nagroda Przewroty czeka na kreatywnych nauczycieli i edukatorów

  • W tym tygodniu decyzja Lewicy ws. kandydata na szefa resortu nauki; najpewniejsi - Kulasek i Zioło-Pużuk

  • Feminatywy – powrót do językowych korzeni czy inspiracja czeszczyzną?

  • Premier: w poniedziałek poinformujemy o decyzjach dot. ministra nauki

  • Źródło: Adobe Stock

    Wściekły jak osa: jad tych owadów ewoluował, by skuteczniej razić różne zwierzęta

  • Copernicus: rok 2024 był najcieplejszy w historii pomiarów

  • NASA: rok 2024 kolejnym najcieplejszym rokiem w historii pomiarów

  • Sauna może być niebezpieczna, szczególnie bez nawodnienia

  • USA/ Podatek od napojów słodzonych cukrem wpłynął na zmianę postaw społecznych

Adobe Stock

Ekspert: dziś kliktywizm zastąpił aktywizm

Dla wielu ludzi już samo komentowanie postów, wpłacanie pieniędzy za pośrednictwem linków na stronach pomocowych, jest satysfakcjonującą aktywnością społeczną – powiedział PAP dr Jarosław Kulbat, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS. Nazwał to zjawisko "kliktywizmem".

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera