Nauka dla Społeczeństwa

27.04.2024
PL EN
28.12.2023 aktualizacja 28.12.2023

Afryka/Ucieczka przed suszą naraża miliony na powodzie

Fot. Adobe Stock Fot. Adobe Stock

Mieszkańcy wielu afrykańskich krajów uciekają przed suszą, przez co napotykają zagrożenie powodziami. Problem prawdopodobnie będzie się nasilał ze względu na zmiany klimatyczne.

Zagrożenie suszami to w Afryce norma. Jak pokazało nowe badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Bolonii (Włochy), w ciągu ostatnich kilku dekad, w 70-80 proc. afrykańskich krajów ludzie masowo, w ucieczce przed suszami, przenosili się bliżej rzek i terenów miejskich.

Rzeki pozwalają na zabezpieczenie upraw, a miasta oferują nowe możliwości ekonomiczne.

Jednocześnie susze nie tylko utrudniają czy uniemożliwiają prowadzenie upraw, ale sprzyjają konfliktom, przemocy, odbierają pracę.

Jeden ze skutków migracji jest taki, że są podejmujące się jej grupy stają się często zagrożone powodziami.

Według naukowców, ten trend będzie coraz wyraźniejszy ze względu na zmiany klimatyczne.

„To cykl, przez który wielu ludzi jest negatywnie dotkniętych przez susze i nie tylko w sposób, jakiego byśmy oczekiwali” – mówi hydrolog, Serena Ceola, autorka badania opisanego na łamach magazynu „Earth’s Future”.

To pierwszy projekt, w którym związane z suszą wzorce migracji sprawdzono w odniesieniu do całego kontynentu.

„Zmienia się regionalny klimat i zarówno susze, jak i powodzie stają się coraz większym problemem, coraz więcej ludzi ma kłopot ze znalezieniem bezpiecznego miejsca do życia. Mogą oni uciekać z miejsc dotkniętych suszą w inny region, gdzie mogą dotknąć ich inne zagrożenia klimatyczne” – wyjaśnia ekspertka.

Najwięcej susz zanotowano przy tym na Półwyspie Somalijskim i na południu kontynentu. W samej Somalii prawie 4 mln ludzi przeniosło się w inny rejon, po części z powodu właśnie susz.

Pojawiające się w nowych miejscach powodzie zmusiły tymczasem pół miliona do dalszej migracji. Suszy doświadczyło jednak aż 17 krajów. W dotkniętych nimi latach w 65 proc. z nich doszło do wzmożonej migracji w kierunku rzek.

„Chcemy, aby całe społeczeństwo wiedziało, jak wielu ludzi ucieka przed jednym zagrożeniem klimatycznym i trafia na kolejne” – mówi prof. Ceola.

„Osoby decyzyjne potrzebują dokładnych informacji, aby móc opracować odpowiednie strategiczne plany, wspierać zrównoważony rozwój i podnieść odporność ludzi żyjących na wrażliwych terenach. Jednocześnie, mieszkający tam ludzie powinni być świadomi ryzyka i mieć możliwość swobodnego przemieszczenia się do bezpieczniejszej lokalizacji” – podkreśla badaczka.(PAP)

Marek Matacz

mat/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024