„Wieczne chemikalia” osłabiają młode kości

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Narażenie na szeroko rozpowszechnione substancje chemiczne, określane wspólnym skrótem PFAS, może mieć związek z gorszą kondycją kości u młodzieży i młodych dorosłych – informuje pismo „Environmental Research".

Substancje per- i polifluoroalkilowe (PFAS) zawarte są w wielu produktach codziennego użytku – na przykład w kosmetykach, środkach czystości, opakowaniach żywności, a nawet papierze toaletowym. Duża ich część trafia do ścieków i rozprzestrzenia się w środowisku. Są tak trwałe, że często nazywa się je „wiecznymi chemikaliami”. Naukowcy podejrzewają, że PFAS mogą sprzyjać poważnym problemom zdrowotnym – na przykład nowotworom - czy zaburzać reprodukcję.

Coraz liczniejsze badania powiązały również te substancje chemiczne z niższą gęstością mineralną kości, co może prowadzić do osteoporozy i innych chorób kości. Gęstość mineralna kości wzrasta w okresie dojrzewania, osiąga szczyt w wieku od 20 do 30 lat, a następnie powoli maleje w okresie dorosłości. Szczytowa gęstość mineralna kości pomaga przewidzieć, czy dana osoba zachoruje na osteoporozę w późniejszym życiu, co skłoniło do zbadania, w jaki sposób PFAS może wpływać na młodych ludzi.

Naukowcy z Keck School of Medicine na University of California (USA) przeprowadzili jedno z pierwszych tzw. podłużnych badań dotyczących PFAS oraz gęstości mineralnej kości, skupione na młodych ludziach pochodzenia latynoskiego. W badaniu wzięły udział dwie grupy młodych uczestników (głównie Latynosów), a zatem grupy narażonej na zwiększone ryzyko chorób kości w wieku dorosłym.

„Jest to populacja niedostatecznie zbadana w tym obszarze, pomimo zwiększonego ryzyka chorób kości i osteoporozy” – powiedziała dr Vaia Lida Chatzi, profesor nauk o populacji i zdrowiu publicznym w Keck School of Medicine oraz główny autor badania (https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/38061983/).

W grupie 304 nastolatków narażenie na PFAS powiązano ze spadkiem gęstości mineralnej kości w czasie. W grupie 137 młodych dorosłych narażenie na PFAS było również powiązane z niższą wyjściową gęstością kości, ale nie zaobserwowano żadnych różnic w czasie.

„Wiele istniejących badań nie obejmowało tak młodych uczestników, ale teraz możemy zobaczyć, że to powiązanie występuje już w czasie, gdy kości powinny się rozwijać” – powiedziała Emily Beglarian, MPH, doktorantka w Keck na Wydziale Nauk o Ludności i Zdrowiu Publicznym Szkoły Medycznej oraz główna autorka badania.

Naukowcy twierdzą, że odkrycia uwydatniają potrzebę bardziej rygorystycznych przepisów dotyczących PFAS, które zanieczyszczają wodę pitną, żywność i glebę w całych Stanach Zjednoczonych.

„PFAS są wszechobecne – wszyscy jesteśmy na nie narażeni - zaznaczyła Chatzi. – Musimy wyeliminować to narażenie, aby umożliwić naszej młodzieży osiągnięcie pełnego potencjału w zakresie rozwoju kości, co pomoże im uniknąć osteoporozy w późniejszym życiu.”

„Chcemy mieć pewność, że nie narażamy się na czynniki, które szkodzą rozwojowi naszych kości, ponieważ ma to konsekwencje na resztę naszego życia” – powiedziała Beglarian.

Naukowcy przebadali 304 latynoskich nastolatków, których średni wiek wynosił 11 lat, w badaniu Study of Latino Adolescents at Risk of Type 2 Diabetes. Pobrali próbki krwi w celu pomiaru poziomu PFAS i wykonali specjalny rodzaj prześwietlenia rentgenowskiego, zwanego podwójną absorpcjometrią rentgenowską (DXA), w celu pomiaru gęstości kości, a następnie kontrolowali po około półtora roku, aby sprawdzić, czy nie zachodzą zmiany w czasie. W przypadku każdego podwojenia wyjściowej dawki kwasu perfluorooktanosulfonowego (PFOS), jednego z typów PFAS, w okresie obserwacji kontrolnej u uczestników stwierdzono średni spadek gęstości mineralnej kości wynoszący 0,003 g/cm2 rocznie.

Przebadano także 137 młodych dorosłych, z których 58,4 proc. było Latynosami i ich średni wiek wynosił 19 lat, z badania Southern California Children’s Health Study. Na początku badania pobrali próbki krwi i skany DXA, a następnie przeprowadzili kontrolę około cztery lata później. Kiedy wyjściowy poziom PFAS podwoił się, uczestnicy mieli średnio o 0,032 g/cm2 niższą wyjściową gęstość mineralną kości, chociaż nie zaobserwowano znaczących zmian w czasie.

Naukowcy twierdzą, że w przypadku PFAS potrzebne są bardziej rygorystyczne przepisy, zwłaszcza w celu ochrony społeczności wysokiego ryzyka, takich jak Latynosi, którzy również są bardziej narażeni na inne rodzaje substancji zanieczyszczających.

„Ważne jest uregulowanie PFAS jako klasy, ponieważ nie jesteśmy narażeni tylko na jedną substancję chemiczną, jesteśmy narażeni na tysiące substancji chemicznych” – powiedziała Chatzi.

Chociaż ciężar ograniczenia PFAS nie powinien spadać na pojedyncze osoby, badacze planują działania informacyjne, aby pomóc ludziom nauczyć się ograniczać osobiste narażenie. Wskazówki obejmują unikanie patelni z powłoką nieprzywierającą i produktów higieny osobistej, o których wiadomo, że zawierają PFAS.

Chatzi, Beglarian i ich współpracownicy poszerzają swoje badania, aby potwierdzić ustalenia dotyczące całego życia oraz innych społeczności w całych Stanach Zjednoczonych. Planują także zbadać mechanizmy biologiczne stojące za wpływem PFAS na zdrowie kości. (PAP)

Autor: Paweł Wernicki

pmw/ bar/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Złote grzejniki do grillowania bakterii

  • Fot. Adobe Stock

    USA/ Po Covidzie siedzenie w domu stało się normą

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera