W poniedziałek rozpoczyna się tydzień, podczas którego poznamy tegorocznych laureatów nagród Nobla, m.in. z medycyny i fizjologii, fizyki oraz chemii. Wartość nagrody w każdej z dziedzin wynosi 10 mln koron (950 tys. euro).
W poniedziałek poznamy laureata lub laureatów w dziedzinie fizjologii lub medycyny, we wtorek - z fizyki, w środę - z chemii.
Podobnie jak w ubiegłym roku, z powodu pandemii COVID-19 komitety noblowskie zmuszone były pracować częściowo zdalnie. Werdykty będą ogłaszane przy udziale ograniczonej liczby dziennikarzy oraz publiczności, za to będą transmitowane przez internet.
„Wszyscy chcielibyśmy ogłosić koniec pandemii COVID-19, ale jest na to za wcześnie. Nagroda Nobla to globalny fenomen. Każdego roku wybrani zostają laureaci z różnych krajów. Niepewność dotycząca kierunku rozwoju pandemii i w związanych z nią możliwych ograniczeń podróżowania, wpływa na to, że w 2021 roku laureaci otrzymają medale i dyplomy w krajach swojego zamieszkania” – powiedział Vidar Helgesen, dyrektor Fundacji Noblowskiej.
Organizatorzy ciągle mają nadzieję, że 10 grudnia w małej uroczystości będzie mogła uczestniczyć publiczność. Wiadomo już, że nie odbędzie się tradycyjny bankiet, ale muzeum w Sztokholmie przygotowało specjalną wystawę poświęconą właśnie uroczystości bankietowej. Zwiedzający będą mogli zobaczyć zdjęcia i kostiumy towarzyszące laureatom Nagrody Nobla na przestrzeni lat.
Dzięki nowym rozwiązaniom technologicznym wykłady, seminaria i koncerty towarzyszące uroczystości przyznania nagród będą dostępne online. W samym Sztokholmie będzie można podziwiać specjalną instalację świetlną – Nobel Week Lights.
Jak podała w piątek Agencja Reutera, część naukowców spodziewa się przyznania Nobla związanego z wynalezieniem szczepionki przeciw COVID-19, choć ciężko przewidzieć, czy zdarzy się to już w tym roku. Eksperci spekulują, że nagrodzone może zostać samo opracowanie techniki mRNA. Gdyby tak się stało, nagrodę odebrałyby dwie osoby: Katalin Kariko, pochodząca z Węgier i Amerykanin Drew Weissman.
Prof. Ali Mirazami z Karolinska Institute w Szwecji powiedział Reuterowi, że jednym z powodów, dla którego Akademia Szwedzka może wstrzymać się z przyznaniem nagrody dla twórców techniki mRNA, jest wiek naukowców. Kariko ma 66 lat, a Weissman 62. Zdaniem Mirazami Akademia lubi doceniać medyków na zdecydowanie późniejszym etapie kariery zawodowej – kiedy zbliżają się do osiemdziesiątki.
Na stronie nobelprize.org można jednak znaleźć informację, że w 1923 r. zaledwie 32-letni Frederick G. Banting dostał Nobla za odkrycie insuliny (wspólnie z J. J. Rickardem Macleodem). Natomiast w 1958 r. Joshua Lederberg został nagrodzony za rekombinację genetyczną, mając 33 lata.
Autorka: Urszula Kaczorowska
uka/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.