Połączenie przeciwciał monoklonalnych i remdesiviru pozwala skutecznie leczyć zaawansowaną gorączkę krwotoczną spowodowaną przez wirusa Marburg – informuje pismo “Nature Communications”. Związana z nim choroba nie jest bardzo zakaźna, ale daje wysoką śmiertelność.
Wirus zawdzięcza swoją nazwę niemieckiemu miastu Marburg, gdzie odkryto go w 1967 roku; personel tamtejszego laboratorium zaraził się wtedy od małp (były to koczkodany zielone), sprowadzonych z Ugandy jako zwierzęta doświadczalne. Choroba nie jest bardzo zakaźna, ale umiera kilkadziesiąt proc. zakażonych. Wirus atakuje wszystkie najważniejsze narządy i tkanki, m.in. płuca, wątrobę, śledzionę i nadnercza. Powoduje wysoką gorączkę (do 40 stopni) oraz krwawienia wewnętrzne i zewnętrzne, objawiające się krwawymi wydzielinami i wydalinami ciała: wymiotami, moczem i stolcem.
Nowe badanie przeprowadzone w Galveston National Laboratory na University of Texas Medical Branch w Galveston (UTMB) wykazało znaczne korzyści z połączenia przeciwciał monoklonalnych i przeciwwirusowego remdesiviru w leczeniu zaawansowanej choroby wywołanej przez wirusa Marburg.
„Marburg jest wysoce zjadliwą chorobą, powodowaną przez wirusa z tej samej rodziny, co wirus Ebola. W Afryce pacjenci często trafiają do lekarza w bardzo ciężkim stanie. Ważne było sprawdzenie, czy kombinacja terapii zadziała lepiej u naprawdę chorych osób” - powiedział Tom Geisbert, profesor na Wydziale Mikrobiologii i Immunologii UTMB. - "Nasze dane sugerują, że ta szczególna kombinacja pozwoliła na wyzdrowienie, gdy podano ją w bardzo późnym stadium choroby".
Prof. Geisbert i dr Zachary A. Bornholdt, współautor badania, od kilku lat opracowują terapie przeciwciałami monoklonalnymi (mAbs) przeciwko niezwykle niebezpiecznym wirusom, takim jak Marburg i Ebola. Zabiegi okazały się bardzo skuteczne w badaniach laboratoryjnych i w nagłych przypadkach, szczególnie zastosowane na wczesnym etapie choroby.
W obecnym badaniu przeprowadzonym na małpach (rezusach) leczenie przeciwciałami monoklonalnymi rozpoczęto sześć dni po zakażeniu, w krytycznym punkcie progresji choroby. Terapia skojarzona z przeciwwirusowym remdesiwirem wykazała 80-procentowy współczynnik ochrony, co sugeruje, że możliwe będzie leczenie zaawansowanych infekcji. (PAP)
Autor: Paweł Wernicki
pmw/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.