Sparganoza – coraz mniej tajemnicza choroba dzikich zwierząt i ludzi

Borsuki i jenoty są częstym żywicielem tasiemca Spirometra erinaceieuropaei w Polsce (fot. Rafał Kowalczyk, IBS PAN)
Borsuki i jenoty są częstym żywicielem tasiemca Spirometra erinaceieuropaei w Polsce (fot. Rafał Kowalczyk, IBS PAN)

Sparganoza to choroba pasożytnicza, o której w Europie do niedawna wiedziano niewiele. Okazuje się jednak, że dotyczy wielu gatunków zwierząt, może być rozprzestrzeniona w środowisku i zagrażać ludziom - informują naukowcy z IBS PAN w Białowieży, badający tę chorobę od kilku lat.

Pierwsze doniesienia o sparganozie u ssaków w Polsce pochodziły z lat 50. XX wieku i wskazywały na obecność nowego gatunku tasiemców z rodzaju Spirometra, które powodują tę chorobę pasożytniczą. Jednak na długie dziesięciolecia zapomniano o tym odkryciu; nie zachowały się też żadne materiały, które pozwoliłyby zweryfikować te badania - przypomina dr hab. Marta Kołodziej-Sobocińska, profesor Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży, w materiale przesłanym PAP.

Ponownego odkrycia pasożyta prof. Kołodziej-Sobocińska dokonała, przeprowadzając niestandardową sekcję borsuka w 2013 r. Niestandardową, bo postanowiła zajrzeć pod skórę zwierzęcia, co nie jest częstą procedurą przy oględzinach martwych zwierząt. Znalazła bardzo długie – kilkudziesięciocentymetrowe – otorbione larwy, które po przeszukaniu danych literaturowych i badaniach genetycznych okazały się pośrednim stadium rozwojowym (tzw. plerocerkoidami lub sparganami) tasiemca Spirometra erinaceieuropaei, który do tej pory nie doczekał się polskiej nazwy.

To odkrycie zapoczątkowało szersze badania zespołu parazytologów, ekologów i genetyków z IBS PAN w Białowieży nad występowaniem sparganozy w populacjach dzikich zwierząt.

Owocem tych badań jest kilka publikacji, z których aż trzy ukazały się w 2020 r. Prace te poszerzyły stan wiedzy nie tylko na temat różnorodności żywicieli, którzy mogą być zarażeni tasiemcem Spirometra erinaceieuropaei w północno-wschodniej Polsce, ale również na temat występowania tego pasożyta w innych krajach europejskich, gdzie ten pasożyt nie był wcześniej notowany - informuje badaczka z IBS PAN.

W artykule opublikowanym w czasopiśmie Parasites & Vectors naukowcy wykazali, że tasiemcem Spirometra erinaceieuropaei zarażonych jest wiele gatunków ssaków drapieżnych, w tym borsuki, jenoty, lisy, tchórze, kuny leśne, wydry i norki amerykańskie. Okazało się, że częstość występowania pasożyta jest zróżnicowana w obrębie kompleksów leśnych północno-wschodniej Polski.

Prof. Kołodziej-Sobocińska pisze, że prawdopodobieństwo wystąpienia tej choroby u dzikich zwierząt oraz poziom zarażenia był znacznie wyższy w Puszczy Białowieskiej w porównaniu do Puszcz: Knyszyńskiej i Augustowskiej. Jest to prawdopodobnie związane z dużym zróżnicowaniem potencjalnych żywicieli pasożyta oraz charakterystyką siedlisk sprzyjających rozprzestrzenianiu się sparganozy.

Puszcza Białowieska, z jej największą bioróżnorodnością oraz znaczącym udziałem siedlisk wilgotnych i bagiennych, wydaje się idealna dla tego pasożyta. Duża liczba gatunków - to większa sieć powiązań pokarmowych i więcej możliwości rozprzestrzeniania się pasożyta. Wilgotne środowiska natomiast mają duże znaczenie w rozprzestrzenianiu sparganozy, ponieważ tasiemiec Spirometra ma dość skomplikowany cykl życiowy związany m. in. ze środowiskiem wodnym. Jaja tasiemca wydostają się wraz z kałem drapieżników, które są żywicielami ostatecznymi m. in. wilków i rysi do środowiska. Jeśli trafią do wody, wykluwa się z nich larwa pierwszego stadium, która zaraża drobne skorupiaki – widłonogi. Kolejni żywiciele: płazy, gady, ssaki, mogą zarazić się, pijąc wodę i u nich rozwija się drugie stadium larwalne.

Larwa żyje m. in. pod skórą zwierzęcia i może zostać zjedzona przez kolejnego żywiciela np. lisa czy jenota, który upoluje lub zje padlinę zarażonego kręgowca. Jeśli będzie to ssak z rodziny psowatych lub kotowatych, które najczęściej są żywicielami ostatecznymi - to jest szansa, że postać dorosła tasiemca rozwinie się w jelitach, jaja ponownie trafią z kałem do środowiska i cykl się zamknie. Jeśli będzie to borsuk lub dzik, które są żywicielami niespecyficznymi, tzw. paratenicznymi, to cykl się nie skończy; larwy ponownie osiedlą się w tkankach zwierzęcia.

Pasożyt może zatem posiadać wielu żywicieli pośrednich, zanim ostatecznie trafi do żywiciela ostatecznego. Ale do czynników, które mogą wpływać na poziom i częstość zarażenia, należy również dieta (głownie udział pokarmu, który może być źródłem zarażenia pasożytem tj., padlina oraz płazy i gady), wiek, a nawet płeć żywicieli. Poznanie tych zależności jest jeszcze w fazie badań.

Borsuki i jenoty są częstym żywicielem tasiemca Spirometra erinaceieuropaei w Polsce (fot. Rafał Kowalczyk, IBS PAN)
Borsuki i jenoty są częstym żywicielem tasiemca Spirometra erinaceieuropaei w Polsce (fot. Rafał Kowalczyk, IBS PAN)

Badania rozpoczęte w Puszczy Białowieskiej zataczają coraz szersze kręgi i wiadomo coraz więcej o tym pasożycie nie tylko w Polsce, ale też w Europie. Takim przykładem są wyniki analiz opublikowane niedawno w czasopiśmie Parasitology Research, dokumentujące pierwsze stwierdzenie tasiemca S. erinaceieuropaei u wilków i rysi na Łotwie. Badania te przeprowadził międzynarodowy (wyłącznie kobiecy) zespół badaczek z Łotewskiego Instytutu Badawczego Leśnictwa w Rydze, Instytutu Parazytologii Słowackiej Akademii Nauk w Koszycach we współpracy z IBS PAN. Otwiera to pole do dalszych badań nad sparganozą w krajach nadbałtyckich.

Prof. Kołodziej-Sobocińska ocenia, że ważnym etapem w badaniach sparganozy jest przegląd występowania tej choroby w Europie nie tylko u zwierząt dziko żyjących, ale też u ludzi, przeprowadzony przez międzynarodowy zespół specjalistów z Instytutu Parazytologii Czeskiej Akademii Nauk, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Instytutu Biologii Ssaków PAN, którego wyniki ukazały się w artykule „Sparganosis (Spirometra) in Europe in the molecular era”, opublikowanym w prestiżowym czasopiśmie medycznym Clinical Infectious Diseases.

Praca ta nie tylko przedstawia zbiorczo wszystkie dostępne, nawet historyczne, dane o występowaniu tego pasożyta u europejskich płazów, gadów i ssaków oraz wszystkie opisane przypadki ludzkiej sparganozy, ale również prezentuje nową koncepcję taksonomii tasiemców należących do rodzaju Spirometra, opartą na wynikach analiz molekularnych, które w ostatnich latach stają się nieodzowną częścią badań parazytologicznych.

Sparganoza jest chorobą odzwierzęcą (zoonozą), a jej pierwszy (i na razie jedyny) udokumentowany w Polsce przypadek wystąpienia u człowieka pochodzi z obrzeży Puszczy Białowieskiej. Prawdopodobnym źródłem zarażenia było spożycie mięsa dzika. Zespół IBS PAN potwierdził występowanie sparganozy u dzików na tym terenie kilka lat temu. Gatunek ten, którego mięso jest najczęściej spożywanym rodzajem dziczyzny, może być zatem ważnym rezerwuarem tej choroby w Europie szczególnie w kontekście przenoszenia sparganozy ze zwierząt na ludzi. W Azji takim rezerwuarem są powszechnie spożywane na surowo płazy i gady. Zresztą obecność pasożyta u przedstawiciela gadów – zaskrońca – potwierdzili dwa lata temu również w Puszczy Białowieskiej naukowcy z IBS PAN.

Badania nad sparganozą są kontynuowane. Naukowców z IBS PAN oraz coraz szerszy krąg badaczy z Europy, zainspirowanych polskimi badaniami, interesują nie tylko gatunki żywicieli – płazów, gadów i ssaków, ale też zmienność genetyczna pasożyta, drogi transmisji choroby w środowisku i czynniki kształtujące jej występowanie na kontynencie europejskim.

PAP - Nauka w Polsce

zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Naukowiec: żubr jest gatunkiem „uchodźcą”, który został zepchnięty do lasów

  • Adobe Stock

    Ekspertka: ciepły grudzień to większe ryzyko przeniesienia kleszcza wraz z choinką

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera