Nauka dla Społeczeństwa

19.03.2024
PL EN
31.05.2020 aktualizacja 31.05.2020

Dzieciństwo w świecie zwierząt

Walsrode, Niemcy, 27.04.06. Lara, Nina i Kolja - dwutygodniowe pisklęta bielika olbrzymiego (Haliaeetus pelagicus), jakie przyszły na świat w największym na świecie rezerwacie ptaków w  Walsrode(pmb) PAP/EPA/ANGELA KRAFT Walsrode, Niemcy, 27.04.06. Lara, Nina i Kolja - dwutygodniowe pisklęta bielika olbrzymiego (Haliaeetus pelagicus), jakie przyszły na świat w największym na świecie rezerwacie ptaków w Walsrode(pmb) PAP/EPA/ANGELA KRAFT

Jak wygląda dzieciństwo w świecie zwierząt? Można by rzec wymijająco, że podobnie, jak w naszym ludzkim świecie, dzieciństwo jest bardzo zróżnicowane, zależy od wieku, doświadczenia i statusu rodziców, zasobności środowiska i … szczęścia. Dodatkowo w przypadku zwierząt dochodzą różnice między poszczególnymi taksonami – dużymi gromadami, jak i poszczególnymi gatunkami. Nawet sama definicja dzieciństwa nastręcza spore trudności. Najprościej możemy powiedzieć, że to okres niedojrzałości płciowej i odmiennego wyglądu.

Nam ludziom dzieciństwo jednak nieodmiennie kojarzy się z ciepłem rodzinnego domu i opieką ze strony matki i ojca. U zwierząt bywa inaczej. W zasadzie u wielu grup po prostu brak opieki rodzicielskiej, a całe relacje na linii rodzice – dzieci to wyłącznie przekazane geny. Czyli ikra, skrzek lub jaja złożone w jakimś miejscu i skazanie potomstwa na samodzielność od pierwszych chwil życia. Tak czynią ryby, żaby, ropuchy i jaszczurki. Każdy gatunek nieco inaczej podchodzi do reprodukcji – jej miejsca w czasie i przestrzeni. Z kolei w świecie ptaków i ssaków mamy już do czynienia z opieką rodzicielską. Paradoksalnie pod względem zachowań rodzicielskich bardziej podobne do Homo sapiens są ptaki – u których częściej angażują się oboje rodzice. Natomiast u ssaków potomstwem częściej zajmuje się wyłącznie matka, karmiąc je swoim mlekiem, a ojciec wybiera los samotnego wędrowca przez życie. Przynajmniej do najbliższego epizodu rozrodczego.

Dzieciństwo u zwierząt to bardzo niebezpieczny okres - przypomina prof. Piotr Tryjanowski z Instytutu Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu w informacji prasowej przesłanej PAP. Niech nas nie zmyli wygląd słodko wyglądających, niemal uśmiechniętych, kacząt, gęsiąt, kurcząt, szczeniąt i kociąt. Duże ciemne oczy, stosunkowo duża głowa, pewna nieporadność budzą nasza sympatię. Ale w świecie natury to często znak słabości, z której bezlitośnie korzystają drapieżniki, konkurenci, młode też staja się obiektem ataku pasożytów i patogenów, a czasem nawet rodziców i rodzeństwa. Młode płazy i gay musza sobie radzić same. U ptaków czasem rodzice pomagają, wymyślając najróżniejsze sposoby odciągnięcia intruza od gniazda, a nawet przenosząc – jak w przypadku perkozów – na własnym grzbiecie, w inne, bezpieczniejsze miejsce. Ptaki ukrywają gniazda, zaś ssaki nory czy inne miejsca rozrodu umieszczają tak, by młodym zapewnić maksymalne bezpieczeństwo.

„W Instytucie Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu badamy, jak młode żabki uczą się radzić sobie z głodem, wybierając miejsca w pobliżu spadających owoców – to tam znajdują się stanowiące ich przysmak owady. Dowiedzieliśmy się też, że jednym ze sposobów unikania kleszczy przez młode jaszczurki zwinki jest skok do płytkiej wody. Najwięcej emocji budzą jednak badania zachowań rozrodczych ptaków. Monitorujemy corocznie kilkaset gniazd kilkunastu gatunków. W przypadku niektórych – np. bocian biały, srokosz, orlik grubodzioby, kania ruda, bielik i rybołów – to materiały unikalne na skalę europejską” – opowiada prof. Piotr Tryjanowski, dyrektor instytutu.

Podpatrywanie dzieciństwa zwierząt to fascynujące zajęcie. Warto jednak wiedzieć, że to dla zwierząt – młodych, ale i ich rodziców - okres bardzo trudny. Nawet jeśli uda im się bezpiecznie opuścić dom rodzinny, to w przypadku wędrujących gatunków – kań rudych i czarnych, czy też bocianów białych - śmiertelność podczas pierwszej wędrówki na zimowiska jest ogromna. W dużej mierze zależna od struktur, przede wszystkim linii energetycznych, zbudowanych przez człowieka.

Jeśli chcemy skutecznie chronić zwierzęta, to musimy pamiętać, że okres rozrodczy to jeden z epizodów, łączący się z innymi – wędrówkami i zimowaniem. Tak jak dzieciństwo wiąże się z późniejszym dojrzewanie, dorosłością, a nawet starością. Tak urządzona jest przyroda.

Nauka w Polsce PAP, prof. Piotr Tryjanowski IZUP

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024