Sztuczne słodziki bardziej szkodzą, niż pomagają - twierdzą badacze z Australii

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Dodanie do diety sztucznych słodzików raczej przyczynia się do otyłości i zwiększa ryzyko cukrzycy, niż im zapobiega. Mimo słodzików ludzie i tak bowiem nadal spożywają cukier. Te zaś dodatkowo zmieniają florę bakteryjną jelit.

Naukowcy z University of South Australia przestrzegają przed złudnym poczuciem bezpieczeństwa, jakie może pojawić się u konsumentów sztucznych słodzików.

Słodzików stosuje się w zastępstwie sacharozy (białego cukru), glukozy czy fruktozy. Pozwalają one uzyskać słodki smak bez dostarczania organizmowi kalorii.

Jak jednak zwracają uwagę badacze, spożycie tych substancji - zwłaszcza wśród dzieci - drastycznie wzrosło w ostatnich 20 latach.

Zdaniem australijskich naukowców, wbrew badaniom klinicznym, które wskazują, że słodziki pomagają schudnąć - w realnym świecie dzieje się odwrotnie. Analiza literatury naukowej na temat ich działania wskazuje, że wprowadzenie słodzików do diety wcale nie sprawi, że ubędzie kilogramów. Wręcz mogą one zaszkodzić.

Trwające 7 lat, amerykańskie badanie z udziałem ponad 5 tys. uczestników wskazało np., że osoby spożywające duże ilości słodzików przybrały na wadze więcej, niż pozostali.

"Konsumpcja sztucznych słodzików nie zmniejszyła ogólnej ilości spożywanego cukru. Osoby te konsumowały zarówno cukier, jak i niskokaloryczne słodziki, ponieważ psychologicznie mogły czuć się wolne, aby pobłażać sobie i nadal jeść ulubione produkty" - wyjaśnia autor badania prof. Peter Clifton.

"Sztuczne słodziki zmieniają także florę jelitową, co może prowadzić do zwiększenia wagi i zwiększyć ryzyko cukrzycy typu 2" - kontynuuje badacz.

Aż 13 badań, których autorzy sprawdzali te korelacje wskazało albo na wzrost ryzyka cukrzycy, albo na brak działania. Tylko jedno badanie wskazało na spadek ryzyka cukrzycy o 5-7 proc. w przypadku zastąpienia słodzonych napojów i owocowych soków - słodzikami.

Badacze mają prostą radę. "Lepszą opcją od niskokalorycznych słodzików jest przestrzeganie zdrowej diety, która zawiera dużo ziaren z pełnego przemiału, nabiał, owoce morza, rośliny strączkowe, warzywa i owoce i czystą wodę" - podkreśla prof. Clifton.

Więcej informacji na TEJ stronie.

mat/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Złote grzejniki do grillowania bakterii

  • Fot. Adobe Stock

    USA/ Po Covidzie siedzenie w domu stało się normą

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera