Tłuszcz w płucach, czyli dlaczego nadwaga grozi astmą

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Wiemy już dlaczego nadwaga i otyłość grożą astmą. Specjaliści australijscy po raz pierwszy wykryli tkanki tłuszczowe w drogach oddechowych osób zmarłych, które cierpiały na tę chorobę. O odkryciu pisze „European Respiratory Journal”.

Wcześniej zauważono, że osoby z nadwagą i otyłością częściej chorują na astmę lub bardziej się ona u nich nasila. Podejrzewano, że powodem jest wywierająca wpływ na płuca nadmierna masa ciała oraz bardziej nasilony stan zapalny organizmu.

Podłożem astmy jest nadwrażliwość oskrzeli, która doprowadza do skurczu oskrzeli pod wpływem różnego rodzaju bodźców, takich jak zimne powietrze, wysiłek, ostre zapachy, dym tytoniowy, a nawet śmiech, długie mówienie, zmiany pogody oraz stres i emocje. Przyczyną tej nadwrażliwości jest przewlekłe zapalenie oskrzeli, na ogół jednak związane z reakcją alergiczną, a nie jakimś zakażeniem. Infekcje wirusowe lub bakteryjne mogą u tych chorych jedynie nasilać dolegliwości.

Z najnowszych badań płuc pobranych podczas sekcji zwłok od 52 osób zmarłych wynika, że tkanki tłuszczowe mogą odkładać się w ścianach dróg oddechowych, co zmienia ich strukturę i powoduje ich zwężenie, wpływa także na stan zapalny płuc. Stwierdzono też, że nasilenie tych zmian było tym większe, im większa była masa ciała danej osoby.

Pod mikroskopem przeanalizowano prawie 1400 próbek tkanek. U 15 zmarłych nie stwierdzono astmy, u 21 choroba ta występowała, ale przyczyna zgonu była inna, natomiast pozostałe 16 osób zmarło na skutek jej powikłań. Główny autor badania prof. Peter Noble z University of Western Australia w Perth twierdzi, że pozostaje jeszcze zbadać, czy zmniejszenie masy ciała może skutkować cofnięciem się lub złagodzeniem objawów astmy.

Astma jest najczęstszą chorobą przewlekłą i głównym czynnikiem ryzyka zgonu u dzieci i ludzi młodych do 30. roku życia. Na chorobę tę cierpi 300 mln ludzi na świecie, a za 15 lat ich liczba zwiększy się do 400 mln – prognozuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). W Polsce choruje prawdopodobnie około 4 mln osób, najwięcej zachorowań jest wśród dzieci do piątego roku życia. (PAP)

Autor: Zbigniew Wojtasiński

zbw/ ekr/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    USA/ Po Covidzie siedzenie w domu stało się normą

  • Adobe Stock

    Problemy z koncentracją w dzieciństwie i czynniki genetyczne mogą wskazywać na ryzyko psychozy

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera