Dzięki słuchaniu muzyki w mózgach wcześniaków lepiej rozwijają się sieci neuronów odpowiedzialne za bodźce sensoryczne i funkcje poznawcze - przekonują szwajcarscy naukowcy, których wnioski publikuje pismo "Proceedings of the National Academy of Sciences".
Dzieci urodzone pomiędzy 24. a 32. tygodniem ciąży są narażone na rozwój zaburzeń neurorozwojowych, w tym problemów z uczeniem się, zaburzeń uwagi i zaburzeń emocjonalnych.
W szpitalach wcześniaki narażone są na oddziaływanie wielu bodźców z otoczenia zewnętrznego, do których trudno im przypisać znaczenie w danym kontekście, dlatego prawidłowy rozwój sieci neuronalnych jest utrudniony. Dzieci, które przychodzą na świat w oczekiwanym terminie, mają więcej czasu na dostosowanie swojego rytmu w łonie matki - podkreślają autorzy publikacji (DOI: 10.1073/pnas.1817536116).
Naukowcy z Uniwersytetu Genewskiego doszli do wniosku, że skoro za deficyty neurologiczne są - przynajmniej częściowo - odpowiedzialne niespodziewane i stresujące dla dziecka bodźce, a także brak bodźców dopasowanych do ich etapu rozwoju, korzystny wpływ mogłoby mieć wprowadzenie przyjemnego bodźca w postaci muzyki.
Do projektu zaproszono szwajcarskiego kompozytora Andreasa Vollenweidera, który podjął się stworzenia muzyki odpowiedniej dla niemowląt. Skomponowane przez niego utwory grano na różnych instrumentach, jednak uwagę dzieci w największym stopniu przykuwał indyjski instrument ludowy - pungi, używany przez zaklinaczy węży. Ostatecznie powstały trzy kompozycje grane na pungi, harfie i cymbałkach, które odtwarzane były, gdy dzieci budziły się, gdy zasypiały, a także towarzyszyły im w ciągu dnia.
Rozwój mózgu wcześniaków, które słuchały muzyki, porównywano do kontrolnej grupy wcześniaków oraz dzieci urodzonych w terminie. Wyniki rezonansu magnetycznego wykazały, że bez muzyki u wcześniaków występowała słabsza funkcjonalna łączność pomiędzy różnymi obszarami mózgu w porównaniu z dziećmi urodzonymi terminowo.
"Najbardziej dotknięta była tzw. sieć istotności, w której informacje są rozpoznawane i gdzie następuje ich ewaluacja pod względem przydatności w danym momencie. Jeśli informacja jest przydatna, tworzy się połączenie z innymi sieciami w mózgu, które powinny zareagować. Sieć ta jest niezbędna dla procesu uczenia się i wykonywania zadań poznawczych, a także dla relacji międzyludzkich i radzenia sobie z emocjami" - mówi dr Lara Lordier, współautorka badań.
U dzieci, które słuchały muzyki, zwiększyła się funkcjonalna łączność pomiędzy siecią istotności a sieciami odpowiadającymi za przetwarzanie m.in. bodźców słuchowych i sensomotorycznych, dzięki czemu organizacja sieci bardziej przypominała tę, która występuje w mózgach dzieci urodzonych w terminie.
Dzieci, które jako pierwsze wzięły udział w projekcie mają już sześć lat, a zatem osiągnęły wiek, w którym wykrywalne są różne zaburzenia. Naukowcy zamierzają ponownie spotkać się z młodymi pacjentami, aby zbadać poznawczy i społeczno-emocjonalny rozwój dzieci, a także sprawdzić czy pozytywny wpływ muzyki na mózg ma odzwierciedlenie u dzieci w wieku przed- i wczesnoszkolnym. (PAP)
koc/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.