Więcej tłuszczów roślinnych w diecie może sprzyjać dłuższemu życiu

Większa zawartość roślinnych kwasów tłuszczowych w diecie ma związek z dłuższym życiem, przynajmniej u mężczyzn – wykazało badanie, o którym informuje pismo “JAMA Cardiology”.

Zgodnie z aktualnymi zaleceniami dietetyków wśród tłuszczów spożywanych przez ludzi powinny dominować tłuszcze wielonienasycone, w tym tłuszcze z szeregu omega-6, takie jak kwas linolowy obecny w olejach roślinnych (m.in. w oleju słonecznikowym i rzepakowym, margarynach miękkich, orzechach i nasionach).

Badania nad wpływem spożywanych przez ludzi tłuszczów na zdrowie układu krążenia czy ryzyko przedwczesnego zgonu są utrudnione, ponieważ informacje na ten temat pochodzą najczęściej od samych badanych i mogą być obciążone dużym błędem.

Badacze z Uniwersytetu w Uppsali razem z kolegami z Uniwersytetu Regionu Dalarna w Falun w Szwecji wykorzystali w tym celu analizę biochemiczną tkanki tłuszczowej z pośladków 853 mężczyzn w wieku 71 lat. Dla porównania analizowano też zawartość różnych kwasów tłuszczowych w pobranych od nich próbkach krwi, a przy pomocy dzienniczka zebrano dane na temat pokarmów, jakie spożywali przez kolejne siedem dni. Stan ich zdrowia śledzono średnio przez około 15 lat.

W okresie badań odnotowano 605 zgonów, z których 251 było spowodowanych chorobami układu sercowo-naczyniowego. Po uwzględnieniu różnych czynników ryzyka zgonu, okazało się, że wyższa zawartość kwasu linolowego (w skrócie LA) w podskórnej tkance tłuszczowej miała związek z mniejszym o 10 proc. ryzykiem przedwczesnego zgonu z różnych przyczyn wśród badanych mężczyzn. Nie zaobserwowano zależności między poziomem żadnego z analizowanych kwasów tłuszczowych (w tym, uważanych za bardzo korzystne dla serca, wielonienasyconych kwasów omega-3, których bogatym źródłem są tłuste ryby morskie) a ryzykiem choroby układu krążenia i zgonu z jej przyczyny. Natomiast, wyższa zawartość nasyconego kwasu palmitynowego w tkance tłuszczowej była związana z wyższym o 11 proc. ryzykiem przedwczesnego zgonu.

„Chociaż nie jesteśmy w stanie udowodnić, że zaobserwowana zależność ma charakter przyczynowo-skutkowy, nasze wyniki stanowią potwierdzenie zasadności aktualnych rekomendacji dietetycznych, aby tłuszcze, które zawierają duże ilości nasyconych kwasów tłuszczowych, zastępować olejami roślinnymi z dużą zawartością nienasyconych kwasów tłuszczowych” – komentuje współautor pracy David Iggman z Uniwersytetu w Uppsali. Chodzi tu nie tylko o redukcję spożycia tłuszczów zwierzęcych, ale przede wszystkim o unikanie tzw. utwardzanych (uwodornionych) tłuszczów roślinnych, określanych też jako tłuszcze trans, które są najmniej korzystne dla zdrowia.

Jak przypomina ekspert, wiadomo, że kwas linolowy może obniżać poziom „złego” cholesterolu (LDL) we krwi, jednak ze względu na metodologię badania jego autorzy nie byli w stanie potwierdzić, że tym właśnie można tłumaczyć niższą śmiertelność wśród panów, którzy mieli większą zawartość tego związku w tkance tłuszczowej.

Zdaniem naukowców uzyskane przez nich wyniki potwierdziły natomiast, że analiza składu tkanki tłuszczowej jest wiarygodną i obiektywną metodą oceny ilości i rodzaju spożywanych tłuszczów w dłuższym czasie. Dotyczy to zwłaszcza tych tłuszczów, których organizm ludzki sam nie potrafi wyprodukować, w tym wielonienasyconych kwasów omega-6 ze źródeł roślinnych.

Kolejne badania są potrzebne, by zweryfikować, czy faktycznie można ją wykorzystywać w przewidywaniu ryzyka przedwczesnego zgonu lub ryzyka chorób układu krążenia. (PAP)

jjj/ mrt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Złote grzejniki do grillowania bakterii

  • Fot. Adobe Stock

    USA/ Po Covidzie siedzenie w domu stało się normą

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera