Dotychczas dietetycy przekonywali, by jeść jak najwięcej orzechów, takich jak orzechy włoskie, pistacje, orzechy brazylijskie oraz nerkowce i migdały. Wiele badań w Stanach Zjednoczonych i Europie potwierdzało, że chronią one przed chorobą wieńcową i zawałami serca, jak również przed nadciśnieniem tętniczym i udarami mózgu.

Mniej mówiło się o znacznie tańszych, zwykłych orzeszkach, bo wydawało się, że ich walory zdrowotne są raczej niewielkie. Temu właśnie zaprzeczają najnowsze obserwacje, które przeprowadzono w USA oraz w Chinach. Wynika z nich, że orzeszki są równie wartościowe jak orzechy. I warto sięgać po nie codziennie.

Obserwowano prawie 72 tys. Amerykanów oraz ponad 134 tys. Chińczyków (mieszkańców Szanghaju). Podzielono ich na pięć grup w zależności od tego jak dużo codziennie spożywali: od mniej niż 1 g, do co najmniej 18,5 g. Ponad połowa Amerykanów uczestniczyła w badaniach co najmniej 5 lat, Chińczycy – od 5 do nawet 12 lat.

Okazało się, że Chińczycy rzadziej jedzą orzeszki niż Amerykanie, szczególnie kobiety. Jednak w obu krajach korzyści z ich spożywania były ewidentne.

Kierujący badaniami epidemiolog z Vanderbilt University School of Medicine w Nashville prof. Xiao-Ou Shu twierdzi, że Amerykanie, którzy spożywali większe ilości orzeszków (17-18 g), byli o 21 proc. mniej narażeni na zgon z różnych przyczyn zdrowotnych, natomiast Chińczycy – o 17 proc.

Prof. Shu podkreśla, że w badaniach uwzględniono inne czynniki ryzyka związane ze stylem życia, takie jak palenie tytoniu czy otyłość, które mają istotny wpływ na ryzyko zgonu. Nie ma zatem wątpliwości, że zaobserwowane wydłużenie życia związane jest ze spożywaniem orzeszków.

„Stwierdziliśmy również, że spożywanie orzeszków zmniejsza ryzyko zgonu niezależnie od statusu materialnego uczestniczących w badaniach osób, zarówno tych bogatych, jak i biednych” – podkreśla prof. Shu. Wcześniej obawiano się, że spożywanie orzechów może nie mieć tak istotnego wpływu na zdrowie i długość życia, ponieważ obserwowano głównie bogate społeczeństwa Europy i Stanów Zjednoczonych.

Z najnowszych badań wynika, że orzeszki nie zmniejszają ryzyka zachorowania na nowotwory oraz cukrzycę. Masło orzechowe wykazuje takie same korzyści zdrowotne jak same orzeszki, musi być jednak naturalne, bez dodatków słodzących i tłuszczowych.

Dyrektor Angeles County Department of Health Services prof. Mitchell Katz zwraca uwagę w komentarzu, że w badaniach chińsko-amerykańskich nie porównywano osób, które spożywały orzeszki z tymi, które po nie nigdy nie sięgały (uwzględniono jedynie te, które spożywały je w małych ilościach, poniżej 1 g dziennie). Byłyby wtedy bardziej wiarygodne.

„Wiemy jednak z wcześniejszych obserwacji, że orzechy mają korzystny wpływ na zdrowia, więc można zalecać spożywanie również orzeszków” - stwierdza znany amerykański dietetyk.

Prof. Shu namawia do codziennego spożywanie orzeszków. Zawierają one korzystne dla zdrowia składniki, takie jak nienasycone kwasy tłuszczowe, błonnik, antyoksydanty i witaminy. Korzystnie wpływają również na śródbłonek naczyń krwionośnych, przez co chronią przez chorobą wieńcową i zawałem serca oraz udarem mózgu.

Specjalista dodaje, że nie należy się obawiać, że częste sięganie po orzeszki (jak również po orzechy), sprawi, że będzie spożywać zbyt dużo kalorii. Jego zdaniem, wystarczy zrezygnować z przekąsek, szczególnie z chipsów oraz słodyczy, i zastąpić je orzeszkami lub orzechami. (PAP)

zbw/ mki/