W 3. edycji konkursu zorganizowanego przez Politechnikę Świętokrzyską w Kielcach rywalizowali autorzy 114 rozwiązań z 24 jednostek badawczych z całej Polski. W konkursie przyznano pięć równorzędnych nagród głównych. Uroczyste wręczenie dyplomów odbyło się w piątek w warszawskim Urzędzie Patentowym.

Jak wyjaśnił rektor Politechniki Świętokrzyskiej prof. Stanisław Adamczak, konkurs adresowany był do studentów studiów pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia oraz do absolwentów, którzy w czasie studiów lub do 6 miesięcy po ich ukończeniu zgłosili swój pomysł do ochrony patentowej.

Jędrzej Skrobot z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie został nagrodzony za cykl wynalazków dotyczących tzw. telechelicznego makromeru. Makromery te mają być składnikami nowych wstrzykiwalnych implantów przeznaczonych do regeneracji tkanek miękkich, przydadzą się np. w operacjach przepukliny.

Kolejnym nagrodzonym był Adam Majczak z Politechniki Lubelskiej. Nagrodę wręczono mu za opracowanie wodorowego wspomagania spalania w tłokowym silniku spalinowym. Dzięki tej metodzie powstaje mieszanina wodorotlenowa, która może być spalana w silniku; ma się też poprawić efektywność procesu spalania w silniku. Jak powiedział wynalazca w rozmowie z PAP, można przez to znacznie obniżyć zawartość substancji toksycznych w spalinach.

Wśród nagrodzonych znalazł się także Jędrzej Blaut z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Jeśli jego wynalazek - „Podatne gniazdo USB typu A” - upowszechni się, to nie trzeba będzie się zastanawiać, którą stroną podłączyć pendrive’a do portu USB - standardowy klucz pasowałby do gniazda obiema stronami.

W konkursie nagrodzono również pracę Przemysława Makowskiego i Adama Twardowskiego z Politechniki Łódzkiej. Opracowali oni sposób na wytwarzanie superhydrofobowej nanostruktury na powierzchni materiałów tekstylnych. Dzięki tej metodzie można np. impregnować buty, odzież specjalistyczną, obrusy czy tapicerkę.

Kolejny nagrodzony w konkursie to Karol Bocian z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. Jego wynalazkiem jest biodegradowalny opatrunek nanocelulozowy. Opatrunek ma gwarantować aseptyczność i ograniczać zakażenia, przede wszystkim pooperacyjne.

Zwycięzcy w nagrodę już w kwietniu wzięli udział w Międzynarodowej Wystawie Wynalazków w Genewie. Ich rozwiązania wywalczyły tam dwa złote medale (w tym jeden z wyróżnieniem) oraz trzy medale srebrne.

W konkursie przyznano też pięć wyróżnień. Trafiły one do autorów rozwiązań, które dotyczyły antybakteryjnych i antygrzybicznych materiałów, parownika z przepływem wspomaganym siłami kapilarnymi i grawitacyjnymi, wirnika np. do turbiny wiatrowej, immunoczujnika, który może wykrywać wirusa grypy, a także łącznej analizy wyników badań EKG i tomografii komputerowej.

W uroczystości brał udział prof. Mirosław Wendeker z Politechniki Lubelskiej, który jest doświadczonym wynalazcą, twórcą licznych rozwiązań z zakresu „zielonych technologii” wykorzystujących wodór do zasilania silników spalinowych. W przemówieniu opowiedział młodym wynalazcom o siedmiu punktach na drodze do szczęścia, które pozwolą im "zamienić szare na złote, a więc zamienić pomysły na pieniądze".

Wymieniał, że po pierwsze trzeba być wybitnym - a więc mieć wiedzę i umiejętności, po drugie mieć dobry pomysł, po trzecie przygotować biznesplan, po czwarte sprawdzić rynek, po piąte uzyskać patent, po szóste założyć firmę, a po siódme - pracować na rzecz tej firmy. Wendeker zaznaczył, że zwycięzcy konkursu dotarli już do piątego punktu - patentowania i życzył im, by jak najszybciej dotarli do punktu siódmego.

Prezes Urzędu Patentowego RP dr Alicja Adamczak powiedziała, że "ok. 47 proc. wszystkich zgłoszeń do Urzędu Patentowego RP w skali roku pochodzi z sektora nauki".

PAP - Nauka w Polsce

lt/ krf/ jra/