Zdaniem autorów pracy, metoda ta może pomóc lekarzom dokładniej oceniać stan pacjentów po przeszczepie nerek i lepiej dobierać leki immunosupresyjne, by zapobiec odrzuceniu przeszczepionego narządu.

Przeszczep nerki jest koniecznością u pacjentów zaawansowaną niewydolnością nerek. Niestety ponad 50 proc. przeszczepionych narządów zawodzi po pewnym czasie. Przyczyną tego może być zarówno pojawienie się jakichś wad w samej nerce, jak i odrzucenie jej przez układ odporności chorego.

U pacjentów może się na przykład rozwinąć włóknienie śródmiąższowe z atrofią cewek nerkowych lub przewlekły odrzut nerki. Jedno i drugie zaburzenie mogą prowadzić do niewydolności nerki, ale ich przebieg jest inny.

Obecnie wczesne stadia zaburzeń czynności przeszczepionej nerki wykrywa się przy pomocy inwazyjnej metody, tj. biopsji.

Naukowcy ze Szpitala Klinicznego w Barcelonie przeprowadzili badania w grupie 40 pacjentów po przeszczepie nerki, z czego 14 miało włóknienie śródmiąższowe i atrofię cewek; 18 cierpiało z powodu przewlekłego odrzutu nerki; a u 8 przeszczep był w dobrym stanie. Dla porównania przebadano też 10 zdrowych osób. Przy pomocy techniki nazywanej spektrometrią masową zmierzono im w moczu poziom różnych białek.

Naukowcy odkryli znaczne różnice w składzie białek w moczu pacjentów z różnych grup. Okazało się, że na podstawie obecności 14 różnych białek badacze byli w stanie poprawnie zidentyfikować 100 proc. pacjentów z włóknieniem śródmiąższowym i atrofią cewek nerkowych oraz 100 proc. pacjentów z przewlekłym odrzutem przeszczepu.

Zdaniem autorów pracy, jeśli dalsze badania potwierdzą skuteczność tej metody, to będzie to dobra wiadomość dla pacjentów po przeszczepach nerki. Może to bowiem oznaczać, że w przyszłości analiza białek w moczu może być bardzo pomocna we wczesnym wykrywaniu zaburzeń funkcji nerek oraz ich leczeniu. JJJ

PAP - Nauka w Polsce

tot/bsz