Antybiotyki skuteczne od 68 milionów lat

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Żywiące się pszczołami owady od 68 milionów lat korzystają z niemal tego samego koktajlu antybiotyków – informuje pismo „Proceedings of the National Academy of Sciences” (PNAS).

Osy zwane taszczynami (Philanthus) atakują pszczoły miodne, wstrzykując im paraliżujący jad za pomocą żądła. Zaciągają ofiarę do norki wygrzebanej w ziemi. Każda norka ma wiele komór. Samica umieszcza w nich pszczoły i składa jaja. Rozwijająca się larwa potrzebuje trzech pszczół. Gdy się naje, buduje kokon, w którym spędza zimę. Wiosną z kokonu wychodzi dojrzała postać taszczyna.

Podczas zimy larwy są narażone na działanie wszechobecnych w glebie pleśni. Nie przeżyłyby, gdyby nie symbiotyczne bakterie, wytwarzające grzybobójcze antybiotyki. Dorosła samica taszczyna ma na czułkach „hodowlę” bakterii z rodzaju Streptomyces. Zostawia nieco tych bakterii na ścianach pomieszczenia. Gdy larwa przędzie kokon, jego zewnętrzne warstwy są nasycone zabójczymi dla grzybów antybiotykami.

Antybiotyki używane przez człowieka stopniowo tracą skuteczność wobec drobnoustrojów – czasem już po kilku latach. Tymczasem, jak wykazali naukowcy z uniwersytetu Johannesa Gutenberga w Moguncji oraz Instytutu Ekologii Chemicznej Maxa Plancka w Jenie, koktajl nawet 45 antybiotyków wytwarzany przez symbiotyczne bakterie i wykorzystywany przez trzy różne gatunki taszczyna nie zmienił się istotnie w ciągu 68 milionów lat ewolucji, natomiast jego skuteczność pozostała wysoka. Nadal chroni potomstwo błonkówki przed grzybami pleśniowymi. Głównymi składnikami aktywnymi są streptochloryna i pierycydyna.

Dalsze badania wykazały, że w przypadku symbiotycznych Streptomyces wytwarzające antybiotyki enzymy mają działanie mniej specyficzne niż u bakterii wolno żyjących, co prowadzi do powstawania większej ilości odmian antybiotyków, o szerokim spektrum działania. Antybiotyki te są modyfikowane na różne sposoby i wytwarzane w różnych ilościach u poszczególnych gatunków taszczyna – prawdopodobnie w zależności od dominujących na danym obszarze pleśni.

W porównaniu z patogenami atakującymi taszczyny, bakterie spotykane u ludzi odnoszą znacznie większą korzyść z uodpornienia się na antybiotyki. Przenoszą się z człowieka na człowieka, a nawet z kraju do kraju. Z łatwością szerzą się w szpitalach, których pacjenci często maja osłabiony układ odpornościowy i maja ze sobą bliski kontakt. Taszczyny żyją w małych populacjach i często zmieniają miejsce pobytu. Dlatego uodpornionym już na antybiotyki pleśniom trudno byłoby znaleźć kolejną larwę do zakażenia. Być może dlatego nie udało się jak dotąd wykryć wyspecjalizowanych w atakowaniu taszczynów mikroorganizmów odpornych na antybiotyki. (PAP)

Autor: Paweł Wernicki

pmw/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    W. Brytania/ AstraZeneca wycofuje szczepionkę przeciw Covid-19

  • Fot. Adobe Stock

    W średniowiecznej Anglii to wiewiórki mogły przenosić trąd

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera