Polacy mają duże szanse na olimpijski sukces

Polska ekipa ma bardzo duże szanse na sukces w <a href="http://www.ioi2005.pl/olympiad/">Olimpiadzie Informatycznej</a>, która w piątek rozpocznie się w Nowym Sączu - podkreślają organizatorzy. W tej prestiżowej imprezie weźmie udział ponad 300 uczniów z 80 krajów.

Od 18 do 25 sierpnia w Wyższej Szkole Biznesu-National Louis University w Nowym Sączu będą rywalizować najlepsi młodzi informatycy w wieku ponadgimnazjalnym. Polskę reprezentują czterej zawodnicy i dwóch rezerwowych.

INFORMATYK TEŻ CZŁOWIEK

Uczestnik nowosądeckich zawodów, Filip Wolski, uczeń III LO im. Marynarki Wojennej w Gdyni, to nadzieja polskich informatyków. Zdobył już dwa złote medale na poprzednich międzynarodowych olimpiadach.

Nauka w Polsce: Już trzeci raz startujesz w międzynarodowej olimpiadzie informatycznej. Masz już dwa złote medale. Co jeszcze możesz zdobyć?

Filip Wolski: Dostałem dwa złote medale, ale nie zająłem pierwszego miejsca. Na olimpiadach przedmiotowych medale otrzymuje wielu uczestników. Dwa lata temu na olimpiadzie w Stanach Zjednoczonych zająłem miejsce 24., a w ubiegłym roku w Grecji - 13.

NwP: A w tym roku?

FW: Wolę nic nie mówić, żeby nie wykrakać, ale myślę, że mam szansę wygrać te zawody. Dwa lata temu w Stanach Zjednoczonych popełniłem kilka prostych błędów. Gdyby nie one, byłbym pierwszy.

NwP: Jak wygląda rywalizacja na międzynarodowej olimpiadzie?

FW: Przez dwa dni, codziennie przez pięć godzin, rozwiązujemy zadania. Trzeba podać właściwy sposób rozwiązania zadania, a potem zaprogramować je w taki sposób, aby komputer mógł je wykonać. Na przykład mamy dany układ miast, dróg między nimi oraz koszty transportu - i musimy zaprogramować komputer tak, by odnalazł jak najszybszą i najtańszą drogę z jednego miasta do drugiego. Inny przykład: mamy grę logiczną o określonych regułach i naszym zadaniem jest napisać program, który zawsze wygrywa.

NwP: Czy olimpiada to tylko umysłowe zapasy, czy jest też czas na odpoczynek między zawodami?

FW: Na szczęście tak. W przerwach konkursu mamy sposobność trochę poznać świat. Dzięki temu byłem już w USA i Grecji, a poza tym w czasie olimpiad poznaję mnóstwo ludzi z całego świata; po zawodach często spotykamy się w klubie lub na dyskotece. Mamy mnóstwo wspólnych tematów. Informatycy też są ludźmi i nie gadają przez całą dobę o komputerach. Z niektórymi osobami utrzymuję kontakt do dzisiaj i razem wymyślamy różne projekty. Z kolegami z Mołdawii i Francji np. pracujemy właśnie na odległość nad pisaniem programu, służącego do dzwonienia do siebie przez sieć.

NwP: Nie żałujesz, jako podróżnik, że teraz zawody odbędą się w Polsce, w Nowym Sączu?

FW: Szczerze mówiąc nie bardzo. Już myślę o następnej olimpiadzie, która będzie aż w Meksyku.

NwP: Jak odpoczywasz po zawodach? Przy grach komputerowych?

FW: O, nie! Wolny czas wolę poświęcić na rower, spotkania ze znajomymi, pływanie, czytanie książek, zwłaszcza science fiction. Interesuję się kulturą i historią Japonii. Ostatnio wciągnęło mnie nurkowanie. Właśnie podczas greckiej olimpiady popłynąłem na maleńką wyspę na Cykladach i tam po raz pierwszy w życiu nurkowałem.

* * *

Filip Wolski mieszka w Gdańsku-Morenie i chodzi do III LO im. Marynarki Wojennej RP w Gdyni. Po wakacjach rozpocznie naukę w klasie maturalnej. Jego zainteresowania naukowe to matematyka i informatyka. W tym roku został pierwszym rezerwowym na Międzynarodowej Olimpiadzie Matematycznej. Już trzeci rok jest członkiem polskiej reprezentacji biorącej udział w olimpiadach informatycznych. W dotychczasowych międzynarodowych zawodach informatycznych zdobył 7 złotych i srebrnych medali. Poza algorytmiką interesuje się innymi zagadnieniami z zakresu informatyki, m.in. programował moduły kernela Linuxa oraz kompilator własnego obiektowego języka. Obecnie wraz z kolegami przygotowuje aplikację opartą na VoIP.

ZDOLNA POLSKA MŁODZIEŻ

Polscy informatycy od lat zdobywają laury w najważniejszych światowych konkursach informatycznych, m.in. w Międzynarodowym Konkursie Projektowania Systemów Komputerowych CSIDC, który organizuje IEEE Computer Society, Akademickich Mistrzostwach Świata w Programowaniu Zespołowym Stowarzyszenia ACM czy w lidze programistycznej - konkursie Top-Coder.

Jak podkreśla rzecznik prasowy olimpiady, prof. Jan Madey, młodzi polscy informatycy od lat plasują się w światowej czołówce w najbardziej liczących się konkursach informatycznych. Jego zdaniem, sukcesy naszych informatyków nie byłyby możliwe bez wsparcia takich instytucji, jak Krajowego Funduszu na Rzecz Dzieci. Połowa polskiej drużyny korzystała z opieki naukowej tego funduszu - przypomina.

Nowosądecka olimpiada jest dużym przedsięwzięciem technologicznym. \"Musimy zapewnić 800 uczestnikom imprezy - zarówno uczniom, jak i ich opiekunom - kilkaset komputerów połączonych w szybką i niezawodną sieć, a także specjalne oprogramowanie komputerowe, którego autorami są polscy programiści\" - powiedział prof. Madey.

Reprezentację Polski na XVII Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej w Nowym Sączu tworzą: Filip Wolski, Adam Gawarkiewicz, Daniel Czajka, Tomasz Kulczyński. Zawodnicy rezerwowi to Jakub Łącki i Adam Radziwończyk-Syta.

Honorowy patronat nad IOI 2005 objął prezydent Aleksander Kwaśniewski. Organizatorami olimpiady są m.in. Ministerstwo Nauki i Informatyzacji i Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu. Polska Agencja Prasowa objęła patronat medialny nad imprezą.

PAP - Nauka w Polsce, Szymon Łucyk

17 sierpnia 2005

reo

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  •  08.08.2025. Dyrektor Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa Cezary Szczepański (L), minister nauki Marcin Kulasek (C) i prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz Hubert Cichocki (P) podczas konferencji prasowej nt. inauguracji projektu SPARK, 8 bm. w budynku Sieci Badawczej Łukasiewicz - Instytutu Lotnictwa w Warszawie. Celem projektu Satellite Platform for Advancement of Research and Knowledge (SPARK) jest opracowanie i wyniesienie na orbitę eksperymentalnego satelity badawczego. PAP/Albert Zawada

    Sieć Łukasiewicz będzie testować polskie technologie w kosmosie

  • Fot. Adobe Stock

    Uniwersytet w Białymstoku utworzy nowoczesne centrum BioNanoTechno

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera