Naukowcy polscy badają ślady i skutki tsunami w Tajlandii. Po przejściu śmiercionośnej fali pobrali próbki osadów, które są teraz poddawane dalszym szczegółowym analizom w polskich laboratoriach. Wcześniej badali też zasolenie wód powierzchniowych i gruntowych na zalanych terenach. W lutym pracowali w Tajlandii uczestnicy wyprawy naukowej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza http://www.amu.edu.pl/index.php w Poznaniu: geolog dr Witold Szczuciński, geograf-geomorfolog dr Grzegorz Rachlewicz i filmowiec Marcin Maziukiewicz.

Z POZNANIA DO TAJLANDII

\"Współpraca, zaproponowana miejscowym władzom przez rektora UAM prof. Stanisława Lorenca, za pośrednictwem Ambasadora RP w Tajlandii prof. Grzegorza Góralczyka, spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem. Polscy naukowcy zostali włączeni do programu inwentaryzacji skutków tsunami na wybrzeżu Morza Andamańskiego w Tajlandii, w ramach Post Tsunami Coordination Framwork - Taskforce II - Geohazard Managment\" - mówi dr Rachlewicz.

W programie, prowadzonym przez Służbę Geologiczną Tajlandii, we współpracy m.in. z Coordinating Committee for Geoscience Programmes in East and Southeast Asia, FAO i United Nations Environment Programme, biorą udział także eksperci z innych krajów Unii Europejskiej oraz z krajów nawiedzanych przez tsunami.

Uczestnicy wyprawy pracowali początkowo na terenach turystycznych na wyspie Phuket, a następnie przenieśli się na obszary na północ od Phuket - w rejon Khao Lak i na wyspę Kho Khao.

WYSOKOŚĆ FAL I EROZJA BRZEGU

Do głównych zadań zespołu należało kartowanie zasięgu i wysokości fali tsunami w głębi lądu - za pomocą satelitarnego systemu GPS - a także rejestracja zmian, wywołanych przez żywioł w ukształtowaniu linii brzegowej (erozja wybrzeża) oraz charakterystyka osadu, pozostawionego na zalanych terenach.

\"Pobraliśmy ponad 220 próbek osadów. Po przywiezieniu do kraju są one poddawane dalszym szczegółowym analizom w laboratoriach UAM, m.in. pod kątem zanieczyszczeń powstałych po zniszczeniu osiedli i infrastruktury gospodarczej\" - wyjaśnia dr Rachlewicz.

Naukowcy badali też zasolenie wód powierzchniowych i gruntowych na zalanych terenach. \"Nie znaleźliśmy tam wód słodkich. Zasolenie gleb przez fale morskie powoduje katastrofę ekologiczną i powszechne obumieranie roślin\" - zwraca uwagę naukowiec.

Na wybrzeżu poszukiwano także śladów występowania na tym obszarze zjawisk tsunami w przeszłości. Ich znalezienie pozwoliłoby na ocenę prawdopodobieństwa występowania takich kataklizmów w przyszłości.

Przewiduje się kontynuację badań w Tajlandii z udziałem ekip naukowych z UAM. Prowadzone są również badania we współpracy z uczonymi z Niemiec, Norwegii i Wielkiej Brytanii. Do tych badań polscy naukowcy wnoszą także swój wkład - w postaci danych do tworzenia numerycznych modeli fali tsunami.

PAP - Nauka w Polsce, Andrzej Markert

18 marca 2005

reo