Meteorolog: na Atlantyku sezon huraganowy trwa do listopada

28.10.2025 EPA/Rudolph Brown
28.10.2025 EPA/Rudolph Brown

Sezon huraganowy na Atlantyku trwa do listopada - powiedział PAP meteorolog dr Dariusz Baranowski z IGF PAN. Zaznaczył przy tym, że kiedy planuje się wycieczki do ciepłych miejsc, warto mieć na względzie tamtejszą sezonowość ekstremalnych zdarzeń pogodowych.

Huragan Melissa dotarł do Jamajki we wtorek jako huragan najwyższej, 5. kategorii, z prędkością wiatru dochodzącą do 295 km/godz. Huragan przyniósł fale sztormowe, niszczycielskie wiatry i ulewne deszcze. W środę nad ranem dotarł nad Kubę. W sześciu wschodnich prowincjach, w których rzeki wystąpiły z brzegów, władze ogłosiły stan alarmowy. Pojawiły się też doniesienia o osuwiskach w tym regionie.

W rozmowie z PAP dr Baranowski z Instytutu Geofizyki PAN zwrócił uwagę, że kiedy nadchodzi tęsknota za ciepłą pogodą i szuka się miejsc na wypady do cieplejszych miejsc, należy brać pod uwagę tamtejszy rozkład ekstremalnych zdarzeń pogodowych.

I tak np. na Atlantyku sezon huraganowy trwa od czerwca do listopada, a najintensywniejsze huragany mają często miejsce w sierpniu. - To, że np. na Karaibach największe upały już minęły, nie znaczy, że minęło tam i ryzyko wystąpienia huraganów - zwrócił uwagę ekspert. Zdaniem meteorologów nie tylko więc z perspektywy naszych planów wakacyjnych, ale i życiowych czy zdrowotnych trzeba wziąć pod uwagę ryzyko ekstremalnych warunków pogodowych.

Naukowiec zaznaczył, że huragany w tamtej części świata to nic nowego. Przypomniał, że dla europejskich kolonizatorów w XVII w. na wyspach karaibskich, którzy w Europie nie doświadczali huraganów, szokującą nowością był widok drzew powalonych w różne strony przez jakiś ogromny wir. Jednak miejscowi mieszkańcy znali huragany od niepamiętnych czasów. Dr Baranowski powiedział, że już w mitologii wysp karaibskich obecny był bóg zniszczenia i chaosu Juracán z ramionami wygiętymi na kształt wiru. A budynki nie bez powodu w tamtych miejscach wznoszono tak, by łatwo się zapadały i łatwo je było wznieść na nowo.

Teraz jednak skutki huraganów stają się bardziej dotkliwe, bo zamiast pojedynczych chatek z bambusa - w miejscach narażonych na huragany - powstały resorty dla tysięcy turystów z całego świata.

Dodatkowym czynnikiem mającym wpływ na skutki huraganów są zmiany klimatu. - W cieplejszym klimacie na pewno zjawiska ekstremalne takie jak huragany będą nas bardziej dotykać - powiedział Baranowski.

Tym jednak, co chroni nas przed skutkami huraganów, jest możliwość prognozowania ich przebiegu. Z tym ludzie radzą sobie coraz lepiej. Naukowiec podał, że już w ubiegły czwartek były dostępne prognozy przebiegu huraganu Melissa. I prognozy te dobrze się potwierdziły.

Ważną sprawą jest także odpowiednie komunikowanie mieszkańcom ostrzeżeń przed zagrożeniami. Meteorolog wyjaśnił, że chodzi nie tylko o to, żeby chronić ludność, ale też o takie przekazywanie informacji, by niepotrzebnie nie straszyć mieszkańców zbyt często. Jeśli bowiem jakaś osoba kilka razy będzie ewakuowana, mimo że huragan ominie jej miejscowość, następnym razem może być bardziej skłonna zignorować ostrzeżenie. Zdaniem dr. Baranowskiego odpowiednie komunikowanie ludziom zagrożeń związane z procesami, które są rzadkie, ekstremalne, a których dokładny przebieg i siła wciąż bywają trudne do precyzyjnego określenia z dużym wyprzedzeniem - to duże wyzwanie.

Ludwika Tomala (PAP)

Nauka w Polsce

lt/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Ekspert: w naszej onkologii wciąż brakuje małoinwazyjnych metod leczenia

  • Stalagmity kolumnowe w Jaskini Lechuguilla, Nowy Meksyk (USA) – źródło: Dave Bunnell/Under Earth Images (licencja CC BY-SA 2.5)

    Z jaskini (platońskiej) do równania – fizycy wyprowadzili wzór na kształt stalagmitu

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera