Twórczyni harmonogramu misji IGNIS: układanie pracy astronauty to jak gra w Tetris

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Układanie harmonogramu pracy astronauty na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przypomina grę w Tetris – powiedziała Vivien-Sophie Stotz, która układa harmonogram misji Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego z Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Stotz odpowiada w ESA za planowanie działań Sławosza w ramach misji technologiczno-naukowej IGNIS. Pracuje w Col-CC – Centrum Kontroli Columbus, mieszczącym się w niemieckim ośrodku badawczym DLR w Oberpfaffenhofen pod Monachium. To główny punkt dowodzenia dla europejskiego modułu Columbus na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

- Planowanie harmonogramu misji zaczyna się bardzo wcześnie. Rozpoczęliśmy kilka miesięcy temu z pustym grafikiem – opowiedziała Stotz. Z czasem pojawiły się zgłoszenia eksperymentów, które należało rozdzielić na dwa tygodnie trwania misji. – Można to sobie wyobrazić trochę jak grę w Tetris – dodała. Tetris to gra wideo, w której opadające klocki należy układać tak, by nie pozostawały między nimi żadne puste przestrzenie.

– Chcemy ułożyć wszystkie elementy we właściwej kolejności, a każda z aktywności ma bardzo precyzyjne ramy czasowe – powiedziała twórczyni harmonogramu. – Czasem trzeba zsynchronizować działania co do minuty. A przy wielu eksperymentach jednocześnie to bywa trudne. Stotz poinformowała, że Uznański-Wiśniewski kończył część eksperymentów przed czasem. – To dla nas korzystne, bo daje nam więcej swobody w razie opóźnień - zaznaczyła.

Nie wszystkie aktywności są jednak zaplanowane co do minuty. - W ciągu dnia astronauta pracuje przez osiem godzin. Reszta to sen, posiłki i czas wolny – wyjaśniła. Jak dodała, astronauci – szczególnie podczas krótkich misji – chcą jak najwięcej zdziałać. – Sprawia im to przyjemność. Często wyprzedzają harmonogram, by wziąć udział w większej liczbie eksperymentów - opisała.

Niektórzy członkowie załogi mają nawet prywatne listy rzeczy do sprawdzenia w warunkach mikrograwitacji. – Czasem, jeśli akurat działa kamera, widzimy na przykład, jak ktoś robi fikołki. Myślę, że naprawdę dobrze się tam bawią – powiedziała Stotz.

W harmonogramie każdy astronauta ma przypisany unikalny kod – polski astronauta oznaczony jest jako PA3, czyli Private Astronaut 3. - Astronauci zawsze mają przy sobie iPady, często przypięte do uda. Mogą oznaczać rozpoczęcie i zakończenie zadania. Dzięki temu wiemy, że wszystko przebiega zgodnie z planem – opisała rozmówczyni PAP.

Zadania oznaczane są różnymi kolorami: szary - wykonane, zielony - rozpoczęte, a kolory dodatkowe wskazują działania podzielone na części w ciągu dnia.

Aktywności elastyczne, które można wykonać w dowolnym momencie, zapisywane są różową czcionką. Te, których przesunąć się nie da - czarną. Planowanie pracy astronautów wymaga koordynacji z Ziemią, a w Europie nad eksperymentami pracują różne zespoły. - Niektóre kroki muszą zostać wykonane na Ziemi, zanim załoga rozpocznie działanie na stacji – zaznaczyła Stotz.

Harmonogram wskazuje także, które działania przypadają na „dzień” i „noc” – choć na ISS te pojęcia mają nietypowe znaczenie. Stacja okrąża Ziemię co 90 minut, co oznacza, że noce i dni zmieniają się: 45 minut dnia i 45 minut nocy.- Cieszę się, gdy mam dyżur w centrum. Uwielbiam patrzeć na zachód Słońca z orbity – cała stacja robi się wtedy pomarańczowa. Wygląda to przepięknie – dodała specjalistka.

W miniony wtorek, gdy PAP odwiedzała Col-CC, harmonogram Sławosza zawierał sporo przerw, w przeciwieństwie do grafików innych astronautów. - Harmonogramy zmieniają się z dnia na dzień. Na ekranie widać tylko połowę dnia – wyjaśniła Stotz.

Pytana, czego planowanie pracy w kosmosie może nauczyć nas w codziennym życiu, odpowiedziała bez wahania: - Priorytetyzacja. Codziennie ktoś prosi o zmiany, aktualizacje, przesunięcia. Wszystko się zmienia. Eksperymenty są na bieżąco aktualizowane w czasie trwania misji, pojawiają się nowe informacje. Przy tak intensywnej, dwutygodniowej misji trzeba ustalać priorytety. Co trzeba zrobić teraz? Co może poczekać do jutra? A co do przyszłego tygodnia? – powiedziała Stotz. – Nie da się zrobić wszystkiego naraz, więc kluczowe jest skupienie się na jednej rzeczy w danym momencie - podkreśliła.

Z Oberpfaffenhofen Ludwika Tomala (PAP)

lt/ agt/ lm/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Warszawa, 08.07.2025. Wydarzenie #HaloKosmos w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, 9 bm. na którym nastąpiło połączenie na żywo z przebywającym na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim. PAP/Albert Zawada

    Cztery spotkania dzieci i młodzieży z astronautą na ISS

  • 08.07.2025. Wydarzenie #HaloKosmos w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, 9 bm. na którym nastąpiło połączenie na żywo z przebywającym na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim. (ad) PAP/Albert Zawada

    Uznański-Wiśniewski: zmysł smaku na stacji kosmicznej nie jest wyostrzony

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera