Jedząc więcej małych ryb, zyskamy więcej składników odżywczych i pomożemy planecie

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Większa różnorodność spożywanych gatunków ryb może znacznie poprawić wartość odżywczą diety, a jednocześnie przyczynić się do ochrony światowych zasobów ryb - ustalili naukowcy z Cornell University (USA).

Na łamach „Nature Sustainability” (http://dx.doi.org/10.1038/s41893-025-01577-x) napisali, że choć większość z nas najchętniej sięga po łososia, dorsza czy tuńczyka, to częstsze zastępowanie ich różnymi - przede wszystkim małymi - gatunkami przyniosłoby dużo więcej korzyści.

Wyliczyli, że odpowiednio dobrane kombinacje mniejszych ryb mogą dostarczyć nawet o 60 proc. więcej składników odżywczych, takich jak żelazo, cynk, wapń, czy nienasycone kwasy tłuszczowe, mimo że ilość spożytego mięsa pozostaje taka sama.

Opracowany przez nich model wykazał także, że w najbardziej efektywnych dietach dominowały niewielkie, szybko rosnące ryby o dużej odporności na przełowienie i zmiany klimatyczne. Jak podkreślili, jest to bardzo ważne, ponieważ w obliczu kryzysu klimatycznego i kurczących się zasobów oceanicznych potrzebujemy nie tylko lepszych wyborów żywieniowych, ale i bardziej zrównoważonego rybołówstwa.

Małe gatunki, takie jak sardynki czy śledzie, rosną szybciej, rozmnażają się częściej i żyją krócej niż duże drapieżniki. Są też niżej w łańcuchu pokarmowym, co sprawia, że ich eksploatacja mniej obciąża ekosystem. Teraz okazało się, że wiele z nich zawiera podobne zestawy składników odżywczych, więc można je swobodnie zastępować, co daje większą elastyczność i zabezpieczenie przed kryzysem żywnościowym.

Zdaniem autorów publikacji największy potencjał do wykorzystania zaproponowanej przez nich strategii mają kraje strefy tropikalnej z dużą bioróżnorodnością w rybołówstwie, jak państwa regionu Pacyfiku, Indie, Amazonia czy Australia.

W USA, choć dostępność różnorodnych ryb także jest dobra, mieszkańcy jedzą głównie te same gatunki – aż 90 proc. spożycia ogranicza się do zaledwie dziesięciu gatunków.

„Warto odejść od tego schematu. Jeśli zaczniemy sięgać po bardziej zróżnicowane, mniejsze gatunki, zyskamy nie tylko zdrowie, ale i szansę na bardziej zrównoważone korzystanie z zasobów oceanów” - podsumowali badacze z Cornell.

Katarzyna Czechowicz (PAP)

kap/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Egipt/ W Luksorze odkryto mury i bramę starożytnego miasta sprzed 3 tys. lat

  • Fot. Adobe Stock

    Nowa proteza siatkówki częściowo przywróciła myszom wzrok

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera