Misja do planetoidy pozwoli Chinom przetestować planowanie trudnych misji kosmicznych

29.05.2025 EPA/XINHUA / CAI YANG
29.05.2025 EPA/XINHUA / CAI YANG

Kosmiczna misja Tianwen-2, wystrzelona w czwartek, pozwoli Chinom przetestować planowanie i prowadzenie wieloletnich, skomplikowanych misji kosmicznych, i przetestować techniki pobierania próbek z innego ciała niebieskiego. Kolejne misje - do Marsa i w stronę Jowisza - planowane są na 2028 i 2030 r.

Start misji nastąpił w czwartek rano czasu polskiego (w środę o godzinie 17.31 czasu UTC) z Xichang Satellite Launch Center w południowo-zachodniej części Chin. Do wyniesienia sondy w kosmos posłużyła rakieta Długi Marsz 3B (ang. Long March 3B). O udanym starcie poinformowała China Aerospace Science and Technology Corporation (CASC).

Celem misji jest dotarcie sondy do planetoidy 469219 Kamoʻoalewa (2016 HO3). Ciało to należy do tzw. planetoid bliskich Ziemi (ang. Near Earth Asteroids, NEA), czyli takich, których peryhelium (punkt orbity najbliżej Słońca) znajduje się w pobliżu orbity Ziemi. Ciało należy też do grupy Apolla, czyli planetoid, które przecinają nie tylko orbitę Ziemi, ale także orbitę Wenus. Planetoidę tę odkryto w 2016 roku.

Obiekt budził zainteresowanie nie tylko chińskich naukowców. Były rozważane amerykańskie misje do tej planetoidy. Pojawił się nawet pomysł, aby użyć planetoidy jako stacji kosmicznej w podróży z Ziemi na Marsa. Co więcej, 469219 Kamoʻoalewa jest też kwaziksiężycem Ziemi – nie jest grawitacyjnie związana z naszą planetą, tak jak Księżyc, ale w odpowiednim układzie odniesienia krąży wokół Ziemi z okresem 45 lat. Prawdopodobnie pozostanie w tej konfiguracji orbitalnej przez kolejne kilkaset tysięcy lat.

Wspomniana asteroida ma średnicę ocenianą na od 40 do 100 metrów. Chińska sonda ma dotrzeć do niej w lipcu 2026 roku. Następnie spędzi siedem miesięcy na badaniu planetoidy i zbieraniu z niej próbek. Dostarczenie próbek na Ziemię planowane jest na koniec 2027 roku.

Próbki będą przesłane na Ziemię przy pomocy kapsuły powrotnej, ale nie zakończy to misji Tianwen-2. Plany są bowiem ambitniejsze: sonda skorzysta z asysty grawitacyjnej, aby ustawić się na kursie do komety 311P/PANSTARRS, do której dotarcie zajmie jej sześć lat. Kometa ta jest niezwykle ciekawym obiektem, bowiem bywa też nazywana aktywną planetoidą. Jej orbita jest podobna do orbit planetoid, ale obiekt wykazuje cechy komet. Znana jest od 2013 roku, Słońce okrąża z okresem 3,24 roku. Ma 240 metrów średnicy i być może posiada nawet swój księżyc. Sonda Tianwen-2 ma wejść na orbitę wokół 311P/PANSTARRS.

Powracając do omawiania pierwszego celu misji, planetoidy 469219 Kamoʻoalewa, ciekawy będzie sposób pobierania próbek z jej powierzchni. Przykładowo amerykańska sonda OSIRIS-REx oraz japońska Hayabusa 2 stosowały metodę "doktnij i odleć": zbliżenie się do planetoidy, tak aby dotknąć ją na chwilę i szybkie odsunięcie się od niej. Chińska sonda również zastosuje tę technikę, ale podejmie też inne próby. Na przykład zawiśnie nad powierzchnią, dopasowując się do obrotu planetoidy i za pomocą robotycznego ramienia pobierze próbki. Kolejną metodą będzie "zakotwiczenie" – nogi lądownika użyją wierteł na swoich końcach, jeśli pozwoli na to budowa powierzchni i ukształtowanie terenu.

Dodajmy, iż to nie jest pierwsza chińska misja z dostarczeniem próbek z kosmosu na Ziemię. Dwukrotnie chińskim naukowcom i inżynierom udało się przywieźć skały z Księżyca przy pomocy sond bezzałogowych. Sonda Cheng’e 5 wylądowała w 2020 roku na Księżycu i dostarczyła na Ziemię 1731 gramów próbek księżycowego regolitu. Następnie w 2024 roku sonda Chang’e 6 przywiozła prawie dwa kilogramy materiału badawczego z niewidocznej z Ziemi strony Księżyca (a dokładniej 1935,3 grama).

Nie wiadomo, ile dokładnie próbek z planetoidy ma dotrzeć na Ziemię, gdyż strona chińska nie precyzuje tych danych. Przypuszcza się, że będzie to od 200 do 1000 gramów próbek.

Badania planetoid są niezwykle ważne dla poznania historii Układu Słonecznego, a także dla tzw. obrony planetarnej – znając dokładnie budowę tych ciał będziemy w stanie skuteczniej zareagować na potencjalne zagrożenie uderzeniem jakiejś planetoidy w Ziemię w przyszłości. Planetoidy to także przyszłość górnictwa, gdyż zawierają różne cenne surowce.

Przywożenie próbek na Ziemię pozwala na dużo dokładniejsze analizy i eksperymenty w laboratoriach, niż jest to możliwe przy pomocy aparatury na pokładzie sondy kosmicznej. W przypadku asteroidy 469219 Kamoʻoalewa, zbadanie jej pozwoli określić pochodzenie obiektu. Według jednej z hipotez, jest to fragment Księżyca wyrzucony w przestrzeń kosmiczną po uderzeniu planetoidy w powierzchnię. Odnosi się to tego nazwa planetoidy, Kamoʻoalewa, która w języku hawajskim oznacza oderwany fragment większego obiektu, który oscyluje.

Misja Tianwen-2 pozwoli Chinom przetestować planowanie i prowadzenie wieloletnich misji kosmicznych z dużą autonomią sondy oraz skomplikowanymi orbitami, a także przetestować techniki pobierania próbek z innego ciała niebieskiego (w wersji dużo trudniejszej niż z powierzchni Księżyca). Manewrowanie wokół i lądowanie na niewielkich planetoidach lub kometach jest skomplikowanym zadaniem. Przykładowo europejska misja Rosetta dotarła do komety, jej lądownik Philae wylądował, ale nie dokładnie tak, jak planowano.

Na pokładzie chińskiej sondy znajduje się 11 instrumentów naukowych, a w szczególności spektrometry podczerwone do badania składu powierzchni, kamery wysokiej rozdzielczości do mapowania struktury geologicznych, radar do badania struktur podpowierzchniowych, magnetometr do pomiarów pola magnetycznego, analizatory gazu i pyłu, czy urządzenie do badania oddziaływań z wiatrem słonecznym.

Chiny mają ambitne plany w badaniach Układu Słonecznego. Misja Tianwen-1 obejmowała orbiter, lądownik i łazik marsjański, została wystrzelona w 2020 roku i nadal trwa. Tianwen-2 to omawiana misja do planetoidy i do komety, która właśnie wystartowała. Planowany jest już projekt Tianwen-3 na 2028 rok (przywiezienie próbek z Marsa), a w 2030 roku ma wystartować Tianwen-4 (lot w kierunku Jowisza i sztuczny satelita księżyca Kallisto). Chiny zrealizowały też kilka misji księżycowych oraz od 2021 roku osiadają stacje kosmiczną Tiangong.

Krzysztof Czart (PAP)

cza/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Włochy/ Odkryto pięciu żyjących potomków Leonarda da Vinci

  • Fot. Adobe Stock

    Rekordowe upały i rosnące ryzyko klimatyczne - nowy raport WMO nie pozostawia złudzeń

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera