Wykrywanie substancji wytwarzanej przez bakterie jelitowe mogłoby pomóc w nieinwazyjnym wykrywaniu endometriozy, a jej suplementacja - w leczeniu tej choroby - poinformowało pismo „Med”.
Na endometriozę cierpi około 10 proc. kobiet – na całym świecie jest ich około 200 milionów. Tkanka wyściełająca macicę (endometrium) rozrasta się w innych częściach układu rozrodczego, a niekiedy poza nim, chociażby w pęcherzu moczowym czy jelitach.
Przyczyny występowania endometriozy nadal nie są jasne. Zakłada się, że podczas menstruacji krew cofa się wzdłuż jajowodów do jamy brzusznej. Krew ta zawiera komórki wyściółki macicy, które osadzają się w jamie brzusznej i reagują na zmieniające się poziomy hormonów w organizmie. W rezultacie mogą powodować stan zapalny, ból i powstawanie blizn.
Choć nie jest znane lekarstwo na endometriozę, po zdiagnozowaniu choroby zmiany można okresowo usuwać chirurgicznie. Jednak diagnostyka nie jest łatwa – rozpoznanie zajmuje średnio sześć lat. Zwykle potrzebne jest badanie laparoskopowe, czyli wprowadzenie do jamy brzusznej wziernika poprzez nacięcie w skórze.
Poprzednie prace sugerowały, że pewną rolę w rozwoju endometriozy może odgrywać mikrobiom jelitowy, czyli żyjące w jelitach mikroorganizmy.
Dlatego Ramakrishna Kommagani z Baylor College of Medicine w Houston w Teksasie i jego współpracownicy zebrali próbki kału od 18 kobiet z endometriozą oraz 31 kobiet bez tej choroby. Badali bakterie w kale, a także metabolom – czyli zestaw substancji chemicznych wytwarzanych przez bakterie jelitowe.
Jak się okazało, kobiety z endometriozą miały w kale niższe poziomy wytwarzanego prze bakterie 4-hydroksyindolu, prawdopodobnie z powodu zmian w mikrobiomie jelitowym.
Zdaniem Kommaganiego analizy próbek kału mogłyby umożliwić szybkie i nieinwazyjne przesiewowe badanie w kierunku tej choroby, co prowadziłoby do wczesnego i skutecznego leczenia. Być może suplementacja tego związku pomogłaby nawet w leczeniu.
Naukowcy zastosowali suplementację 4-hydroksyindolu w grupie myszy, którym wszczepiono tkankę endometrium w celu wywołania endometriozy. Po 14 dniach suplementacji myszy te nie miały mniej zmian w porównaniu ze zwierzętami kontrolnymi, ale były to zmiany zauważalnie mniej poważne, a zwierzęta wykazywały oznaki znacznie mniejszego bólu.
Wyniki były podobne u myszy, którym wszczepiono fragmenty ludzkich tkanek dotkniętych endometriozą, co sugeruje, że leczenie może być skuteczne także u ludzi. Zarówno skuteczność diagnostyki, jak i skuteczność suplementacji musiałyby jednak zostać potwierdzone większymi badaniami dotyczącymi ludzi.(PAP)
Paweł Wernicki
pmw/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.