Tajniki pamięci autobiograficznej: między déjà vu a proustowską magdalenką

Magdalenki, Adobe Stock
Magdalenki, Adobe Stock

Déjà vu - mylne wrażenie, że “to już kiedyś było” - ma wiele podobieństw z mimowolnymi wspomnieniami autobiograficznymi, czyli sytuacją, kiedy znienacka przypomina się nam scena z naszej przeszłości - mówi PAP psycholog dr hab. Krystian Barzykowski z UJ.

Déjà vu to bardzo osobliwe, pojawiające się z zaskoczenia poczucie, że dana sytuacja miała już kiedyś w naszym życiu miejsce. "Z déjà vu łączy się swego rodzaju konflikt poznawczy: z jednej strony sytuacja wydaje się nam znajoma i mamy silne wrażenie 'zanurzenia w przeszłości', a z drugiej strony jesteśmy pewni, że wydarzenie to ma miejsce po raz pierwszy" - opisuje w rozmowie z PAP dr hab. Krystian Barzykowski profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego - z tamtejszego Instytutu Psychologii na Wydziale Filozoficznym. Naukowiec na co dzień zgłębia tajniki działania spontanicznych procesów poznawczych.

Dr Prof. Barzykowski badania na ten temat dotyczące déjà vu prowadzi wspólnie z neuropsychologiem prof. Chrisem Moulinem z Uniwersytetu w Grenoble - w ramach europejskiego grantu Marie Skłodowskiej-Curie.

"Choć bywają bardzo ezoteryczne wytłumaczenia, czym jest déjà vu, to my zwracamy uwagę, że odpowiedź może być całkiem prosta: według nas zjawisko déjà vu ma związek z typowymi procesami charakterystycznymi dla pamięcią autobiograficznej. Bo déjà vu dotyczy zawsze naszej osobistej przeszłości. To zawsze wrażenie, że akurat mnie się już kiedyś to wydarzyło" - komentuje prof. Krystian Barzykowski. Déjà vu może być więc wskazówką, jak działa pamięć autobiograficzna.

Wideo: To, że zjawisko déjà vu ma związek z pamięcią autobiograficznej wyczuł reżyser Michel Gondry w scenie z filmu “Zakochany bez pamięci”, w której bohater poddaje się procesowi wymazywania z pamięci wspomnień o partnerce. Taka operacja to na razie fikcja. Ale dzięki postępowi neuronauk do indukowania procesu déjà vu może być już coraz bliżej.

PAMIĘTAJ O SOBIE!

"Pamięć autobiograficzna dotyczy epizodów z naszego życia. To pamięć szczególnie wrażliwa na przykład na patologie mózgu, związane ze starzeniem się. Uszczerbki w tej pamięci szczególnie widoczne są w chorobie Alzheimera" - mówi prof. Barzykowski. Naukowiec opowiada, że z pamięci autobiograficznej możemy korzystać w sposób zamierzony lub nie. Np. świadomie korzystamy z niej, kiedy wspominamy pierwszą przyjaźń z dzieciństwa, przypominamy sobie, kiedy ostatnio jedliśmy pizzę lub zastanawiamy się, jaki jest nasz ulubiony kolor.

Czasem jednak bodźce wokół nas: wzór na materiale, pogoda, zapach, muzyka, czyjś wyraz twarzy, zdanie, które przeczytamy - zupełnie spontanicznie wzbudzają w nas wspomnienia. I przenosimy się wyobraźnią w jakąś sytuację z naszej przeszłości z całym bogactwem szczegółów - emocji, kolorów, nastroju.

MAGDALENKA? TO RZADKOŚĆ

"Fundatorem popularyzacji zainteresowania zjawiskiem wspomnień mimowolnych jest niewątpliwie Marcel Proust i jego ‘W poszukiwaniu straconego czasu’. To w tej powieści magdalenka maczana w herbacie przywołuje bohaterowi niezwykle żywe wspomnienia z dzieciństwa. Z badań wiemy jednak, że mimowolne wspomnienia autobiograficzne tego typu, zdarzają się raczej rzadko. Trudno jednak walczyć z tym popularnym skojarzeniem" - uśmiecha się psycholog.

Wideo: finałowa scena z filmu "Ratatouille", w której krytyk kulinarny próbuje tytułowej potrawy, a jej smak wyzwala w nim bardzo żywą pamięć ciepła rodzinnego domu. To właśnie przykład mimowolnego wspomnienia autobiograficznego.

WSPOMNIENIE BEZ TREŚCI

Prof. Barzykowski zwraca uwagę, że déjà vu wykazuje zaskakująco dużo podobieństw do mimowolnych wspomnień autobiograficznych. Ono również wyzwalane jest automatycznie, w sposób niekontrolowany przez nas, w odpowiedzi na jakieś bodźce lub sytuacje. Tak jak wspomnienia są zazwyczaj przyjemne i wywołują poczucie znajomości danej sytuacji, tak déjà vu, choć pozbawione treści, budowane jest przez silne "poczucie zanurzenia w znajomej przeszłości".

W artykule w "Behavioral and Brain Sciences" Barzykowski i Moulin przedstawiają pomysł, że zarówno mimowolne wspomnienia autobiograficzne (IAMs), jak i déjà vu mogą być wyjaśnione jako naturalne zjawiska, wynikające z typowych procesów zaangażowanych w wydobywanie informacji z pamięci, a więc przypominania sobie czegoś. "Stawiamy hipotezę, że oba te zjawiska można opisać jako 'niezamierzone' lub spontaniczne procesy poznawcze. (...) Dochodzimy do wniosku, że IAMs i déjà vu leżą na swego rodzaju kontinuum: oba te zjawiska są powiązane i mogą być wyjaśnione przez podobne procesy pamięciowe" - piszą naukowcy w swojej pracy.

Prof. Barzykowski uważa, że wydobywanie informacji autobiograficznych z pamięci może mieć różne formy i różny przebieg. I może prowadzić w wyniku tego do doświadczania różnorodnych wrażeń. O ile przy IAMs skojarzenia są w miarę konkretne, o tyle w déjà vu wynik jest mniej precyzyjny.

"Coś w naszej pamięci, co odnosi się do naszej osobistej przeszłości, jest wzbudzane przez bieżącą sytuację, ale jest to aktywacja na tyle słaba, niespecyficzna, rozproszona, że nie wydobywa żadnego konkretnego epizodu z przeszłości. Jedynym konkretem związanym z tą aktywacją jest tylko właśnie poczucie znajomości, że 'przecież to już gdzieś, kiedyś było, miało miejsce, było naszym udziałem'. Treść tego skojarzenia pozostaje jednak niedostępna" - mówi naukowiec. Jego zdaniem to naturalny efekt, który czasem występuje, kiedy mózg próbuje spontanicznie łączyć teraźniejszość z przeszłością.

FLASHBACK

Prof. Barzykowski zwraca uwagę na kilka innych zjawisk związanych z działaniem pamięci autobiograficznej, którym warto przyjrzeć się w kontekście déjà vu. Jednym z nich są flashbacki, które prof. Barzykowski wyodrębnia, jako osobne zjawisko, z mimowolnych wspomnień autobiograficznych. We flashbacku wspomnienia odtwarzane są tak intensywnie, że można wręcz mieć się wrażenie, że przeżywa się dane wydarzenie po raz kolejny. Może być więc nawet problem z odróżnieniem rzeczywistości od wspomnienia. Flashbacki są jednak wyjątkowymi zjawiskami. Zwykle łączą się z ekstremalnie nieprzyjemnymi i traumatycznymi sytuacjami z życia i charakterystyczne są dla osób z PTSD (zespołem stresu pourazowego).

NA KOŃCU JĘZYKA

Innym fenomenem, który zdradza nam nieco, jak działa pamięć - również autobiograficzna - jest tzw. zjawisko końca języka (tip of the tongue phenomenon). To np. sytuacja, kiedy próbujemy sobie coś przypomnieć i mamy wrażenie, że mamy odpowiedź na końcu języka - już "prawie" wiemy. Odpowiedź balansuje więc gdzieś na progu świadomości, przypomnienia, wrażenia znajomości, ale jeszcze bez konkretnej treści. Kiedy sobie przypomnimy informację - pojawi się ulga, że treść została znaleziona.

CZUJ SIĘ JAK U SIEBIE W DOMU

Innym tego typu wrażeniem, które pokazuje proces przywoływania informacji z pamięci autobiograficznej, jest poczucie znajomości, które pojawia się, w niektórych sytuacjach: chociaż gdzieś jesteśmy po raz pierwszy - czujemy się jak u siebie, jak w domu, albo intuicja podpowiada, że możemy czuć się bezpiecznie. Czasem to poczucie jest wyraźne - potrafimy wskazać elementy otoczenia, które są odpowiedzialne za takie poczucie. A czasem to wrażenie jest bardziej rozmyte - nie potrafimy zidentyfikować, co konkretnie jest źródłem tych skojarzeń. "Można wymienić całkiem sporo sytuacji w usługach i biznesie - np. w hotelarstwie - w których umiejętność wywoływania na żądanie takiego poczucia znajomości mogłoby przyczyniać się do zwiększenia przychodów".

Co ciekawe, w literaturze naukowej nikt nie zwracał wcześniej uwagi na podobieństwa déjà vu do pamięci autobiograficznej. Aby rozwinąć tę hipotezę, trzeba ją jeszcze potwierdzić. Dlatego naukowcy chcą m.in. zaprosić do udziału w swoich eksperymentach osoby chorujące na padaczkę skroniową. Niektóre osoby z tą przypadłością doświadczają déjà vu o wiele częściej niż w reszta populacji.

PAP - Nauka w Polsce, Ludwika Tomala

Badania prowadzone przez prof. Krystiana Barzykowskiego i prof. Chrisa Moulina są finansowane przez UE w ramach programu Marie Skłodowska-Curie Postdoctoral Fellowship.

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Psychiatra: jesteśmy przebodźcowani, nasz umysł się "przegrzewa"

  • Fot. Adobe Stock

    Eksperci: AI może wspomagać w psychoterapię, ale chatboty mają mnóstwo ograniczeń

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera