Około 400 małych żółwi błotnych wykluło się już w tym sezonie w Poleskim Parku Narodowym. Szacuje się, że na świat przyjdzie tam w sumie ok. 3 tys. młodych. Żółw błotny jest objęty ścisłą ochroną.
Poleski Park Narodowy to jedna z największych ostoi żółwia błotnego w Polsce. Od 1998 r. działa tu Ośrodek Ochrony Żółwia Błotnego, który stawia sobie za cel wzrost ich populacji. Przyrodnicy dbają m.in. o warunki siedliskowe, monitorują gatunek i edukują społeczność. Jednym z zadań jest też zabezpieczanie lęgowisk i doinkubowywanie jaj z gniazd zagrożonych.
Kierownik Ośrodka Ochrony Żółwia Błotnego w Poleskim Parku Narodowym Radosław Olszewski powiedział PAP, że w tym roku wyjątkowo wcześnie – bo już w połowie sierpnia - małe żółwie zaczęły wykluwać się z jaj. Zazwyczaj było to dopiero na początku września. „Im cieplejsze lato, tym krótszy okres inkubacji. Kiedyś trwało to ok. 100 dni, obecnie ok. 70 dni” – wyjaśnił ekspert.
W tym sezonie wykluło się już około 400 żółwików. Według szacunków na świat powinno przyjść w sumie ok. 3 tys. młodych.
Kierownik podał, że w jednej komorze lęgowej jest średnio 12 jaj od jednej samicy. Zawsze zdarzają się jednak uszkodzone albo niezapłodnione jaja. Wykluwanie żółwia trwa nawet parę dni.
„Za pomocą zęba jajowatego na czubku noska przebija błony jajka od środka, łapkami robi dwie pozostałe dziurki. Gdy na plastronie zarośnie tzw. kula żołądkowa, która dostarcza mu pokarm, to wychodzi ze skorupki” – opisał Radosław Olszewski.
Świeżo wyklute żółwiki są wielkości pięciozłotówki i ważą kilka gramów. Przychodzą na świat od razu z pancerzami na grzbiecie, ale jest on przykryty warstwą rogową. Dopiero w wieku sześciu lat pancerz nabiera odpowiedniej twardości.
Okres lęgowy żółwi przypada na maj i czerwiec. Samice składają wtedy jaja w wykopanych przez siebie w ziemi komorach lęgowych. Pracownicy ośrodka zabezpieczają te miejsca dużymi siatkami przed drapieżnikami, np. lisami, jenotami, borsukami, dzikami. Potem kontrolują sprawdzają, czy małe żółwie nie wygrzebują się już z ziemi.
„Gdy są już gotowe, wyjmujemy je ze złoża i przewozimy do ośrodka. Chodzi o to, że miejsca lęgowe często są oddalone od wody, a dla takiego dwucentymetrowego żółwia jest to wędrówka życia” – wyjaśnił przyrodnik.
Małe żółwie przebywają w ośrodku w terrariach przy odpowiednim oświetleniu, które zapewnia im ciepło. Karmione są głównie larwami ochotki, wodzienia, świerszcza domowego. Większość jest wypuszczana po tygodniu-dwóch do zbiorników wodnych. „Dzięki temu dajemy im na start bonus w formie +podwiezienia taksówką+ bezpośrednio do wody. Potem muszą już radzić sobie same, bez ingerencji człowieka” – zaznaczył Olszewski.
Przez 25 lat przyrodnicy wypuścili do wody ponad 26 tys. małych żółwi. Lubią one płytkie i wolno płynące wody - bagna, rozlewiska, podtopione rowy, sadzawki.
Zapytany o przeżywalność w środowisku naturalnym kierownik ośrodka wyjaśnił, że ok. 20 proc. małych żółwi powinna dożyć roku. „Wiemy na pewno, że coraz więcej z nich dożywa okresu rozrodczego, czyli ma około 15 lat. Oznakowanych mamy około 370 samic. Do tego dochodzi ogromna liczba nieoznakowanych samic i samców. Gdyby dodać do tego małe żółwie z ostatnich lat, to podejrzewam, że na terenie Poleskiego Parku Narodowego może żyć w sumie około 2 tys. żółwi błotnych, jednak jest to bardzo trudne do oszacowania” – zaznaczył ekspert.
Wśród niebezpieczeństw czyhających na żółwie błotne wymienił przede wszystkim drapieżniki, ptactwo wodne, zaskrońce i gatunki obce, np. norkę amerykańską, szopa pracza. Zagrożeniem są dla nich także m.in. zabiegi melioracyjne, regulacja rzek, zatruwanie środowiska.
Żółwie błotne dorastają do 25 cm długości i ważą około kilograma. Samice są większe od samców i mają żółtą tęczówkę oka, a samce ciemnobrązową. Pancerz brzuszny samicy jest płaski, a samca lekko wklęsły.
Żółwie błotne żyją około 100 lat. Większość czasu spędzają pod wodą, ale lubią się też wygrzewać w słońcu. W zimie hibernują na dnie zbiornika w mule. W pływaniu są szybkie i zwinne.
Żółw błotny jest jedynym gatunkiem żółwia żyjącym naturalnie w Polsce. Podlega ścisłej ochronie. W czerwonej księdze, publikowanej przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN), jest wpisany w kategorii NT (ang. near threatened), czyli bliski zagrożenia wymarciem.(PAP)
Nauka w Polsce, Gabriela Bogaczyk
gab/ agt/ wus/
Galeria (9 zdjęć)
-
1/9PAP/Wojtek Jargiło 21.08.2024
-
2/9PAP/Wojtek Jargiło 21.08.2024
-
3/9PAP/Wojtek Jargiło 21.08.2024
-
4/9PAP/Wojtek Jargiło 21.08.2024
-
5/9PAP/Wojtek Jargiło 21.08.2024
-
6/9PAP/Wojtek Jargiło 21.08.2024
-
7/9PAP/Wojtek Jargiło 21.08.2024
-
8/9PAP/Wojtek Jargiło 21.08.2024
-
9/9PAP/Wojtek Jargiło 21.08.2024
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.