Blisko 220 nietoperzy z sześciu różnych gatunków naliczyli studenci Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW) w czterech stołecznych parkach. Wśród policzonych ssaków królują borowce wielkie – powiedziała Nauce w Polsce Katarzyna Grabska z SGGW.
W lipcu i sierpniu studenci SGGW liczyli nietoperze w Parku Dolinka Służewska, Parku Arkadia, Parku Kazimierzowskim i Skaryszewskim. Prace prowadzono w ramach programu Zielona Akademia, realizowanego przez Zarząd Zieleni m.st. Warszawy i InPost Green City.
„Nietoperze są gatunkami chronionymi prawnie, więc ważne jest, aby wiedzieć, jakie gatunki występują w parkach, żeby później móc rozsądnie tymi parkami zarządzać i dostosowywać tę przestrzeń nie tylko dla ludzi, ale dla innych ich mieszkańców” – stwierdziła Katarzyna Grabska, studentka SGGW.
Najwięcej nietoperzy – ponad połowę ze wszystkich zidentyfikowanych – naliczono w Parku Skaryszewskim. To największy park spośród analizowanych i najbardziej zróżnicowany przyrodniczo.
„Zdecydowaną większość, aż 95 proc. złapanych w tym parku nietoperzy, stanowiły borowce wielkie. To jeden z największych nietoperzy w Polsce, choć pamiętajmy, że są to zwierzęta, które ważą po 30 gramów” – zauważyła uczestnicząca w liczeniu nietoperzy studentka.
Drugim parkiem pod względem liczebności nietoperzy była Dolinka Służewska. „To dość wyjątkowy park, niemal cały utrzymywany w naturalny sposób. Wykaszane są jedynie niewielkie jego części, nie jest też oświetlony. To sprzyja nietoperzom. Spośród gatunków odnotowaliśmy tam karlika drobnego, który wybiera właśnie takie zacienione miejsca i w miastach nie jest tak często spotykany” – opisała rozmówczyni Nauki w Polsce.
Wśród innych zidentyfikowanych gatunków znalazły się także m.in. mroczki późne i karliki malutkie.
Zadaniem studentów było nie tylko policzenie nietoperzy, ale również odnalezienie ich siedlisk i miejsc aktywności, aby określić warunki ich bytowania i możliwości przetrwania w mieście.
Nietoperz w stolicy ma się dobrze?
„Mieliśmy detektory echolokacji i na ich podstawie byliśmy w stanie stwierdzić, gdzie nietoperze występują. Przygotowywaliśmy waloryzację parków pod względem dostępności kryjówek dla nietoperzy” – opisała rozmówczyni Nauki w Polsce.
Nietoperze preferują drzewa stare, z dużą ilością dziupli. W mieście największym dla nich zagrożeniem jest utrata naturalnych siedlisk. W stołecznych parkach – podkreśla Katarzyna Grabska – aby temu przeciwdziałać, wyznaczane są strefy dzikie oraz ustawiane są budki dla nietoperzy albo ptaków, z których nietoperze też korzystają.
Bardziej problematyczna jest dla tych zwierząt zima, kiedy w budynkach szukają miejsca na hibernację. Wciskają się wtedy w niemal każdą możliwą szczelinę. Zagrożeniem są dla nich prace remontowe w budynkach, kiedy takie szczeliny są po prostu zatykane.
„Jednak, jak widać po tej licznej populacji, w miastach radzą sobie całkiem dobrze i mimo wszystko znajdują tutaj schronienie i zasobną bazę pokarmową” – zaznaczyła Katarzyna Grabska.
Jak policzyć nietoperze?
Wstępne rozeznania terenowe z urządzeniami do echolokacji pozwoliły studentom stwierdzić, w których dokładnie miejscach parków liczyć nietoperze. Wieczorem, przed zachodem słońca, rozstawiali umożliwiające odłowy sieci dokładnie w tych miejscach.
„Sieć ma wysokość ok. czterech-pięciu metrów i wisi minimum dwa metry nad ziemią na teleskopowych rurkach, żeby ludzie i zwierzęta mogli się swobodnie i bezpiecznie poruszać. Sieci są wykonane z bardzo cienkich nitek, niewykrywalnych dla nietoperzy. Każda sieć jest też zaopatrzona w dzwoneczki, kiedy nietoperz w nią wpada po prostu słyszymy dźwięk. Jesteśmy zawsze blisko, więc możemy zareagować od razu i jak najszybciej wyplątujemy zwierzę, żeby ograniczyć jego stres; później przechodzimy do badania” - opisała studentka SGGW.
W pierwszej kolejności określa się gatunek nietoperza, płeć i wiek. W przypadku samic w lipcu badacze mogą stwierdzić, czy przeszły laktację, co świadczy o tym, czy miały potomstwo w danym roku. Przed odlotem zakłada się im też obrączki. „Dzięki obrączkom wiadomo, że nietoperzy jest multum, bo nie mieliśmy w tym roku żadnego nietoperza zaobrączkowanego w zeszłym roku” – opisała Grabska.
Co zrobić z rannym nietoperzem?
Co zrobić, jeśli podczas letniego spaceru znajdziemy np. rannego nietoperza? „Przede wszystkim na pewno nie wolno go dotykać gołymi rękami. Nietoperze to dzikie zwierzęta, które mogą przenosić bardzo różne choroby. Jeśli więc znajdziemy go w miejscu, w którym chodzą drapieżniki, koty czy psy, to warto założyć grube rękawice, najlepiej skórzane i delikatnie przenieść nietoperza do kartonowego pudełka” – wyjaśniła rozmówczyni Nauki w Polsce.
W przypadku dzikich zwierząt bardzo ważna jest zasada 3C - ciepło, ciemno i cicho. Po umieszczeniu nietoperza w kartonie warto tej zasady się trzymać i przewieźć ssaka do organizacji, które zajmują się rannymi zwierzętami. W Warszawie można zgłosić się do Lasów Miejskich, a w całej Polsce działa Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Nietoperzy.
„Jeśli znajdziemy nietoperza w miejscu, w którym nie ma drapieżników, to warto go po prostu obserwować, aż do wieczora. Bo wtedy, jeśli nie będzie ranny, może po prostu samodzielnie odlecieć” – zaznaczyła studentka SGGW.
Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska-Wujec
ekr/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.