Większość osób deklaruje, że chce być przynajmniej „trochę szczęśliwa”, co czwarta osoba (25 proc.) przyznaje, że nie chce być szczęśliwa bardziej niż jest obecnie – wynika z badań przeprowadzonych przez międzynarodowy zespół badaczy.
Psycholodzy z Instytutu Psychologii Polskiej Akademii Nauk, Uniwersytetu SWPS oraz Uniwersytetu w Oslo przeprowadzili szereg badań, w tym szeroko zakrojone badanie międzykulturowe, których celem było zbadanie procesów rozwoju społecznego oraz zrozumienie ich z perspektywy wrażliwej na różnice kulturowe.
W ramach badań pytanie o idealny poziom szczęścia usłyszało 13 tys. respondentów i respondentek z 49 krajów świata. Chociaż większość osób deklaruje, że chce być przynajmniej „trochę szczęśliwa”, co czwarta osoba (25 proc.) przyznaje, że nie chce być szczęśliwa bardziej niż jest obecnie. Jedynie 15 proc. badanych wskazuje, że idealny poziom szczęścia to maksymalne możliwe szczęście.
Międzykulturowe analizy na bazie danych z 66 krajów pokazują, że nie wszyscy ludzie idealizują szczęście i dążą do jego pełni.
„Szczęście okazuje się ważną wartością dla społeczeństw zachodnich, wykształconych, industrialnych, bogatych i demokratycznych (ang. Western, Educated, Industrialized, Rich, Democratic – WEIRD)” - podkreślili naukowcy.
Według zespołu badawczego wpływ na to mógł mieć łagodny klimat Europy Zachodniej oraz wynikająca z niego niska presja egzystencjonalna w porównaniu z innymi regionami świata. „Nasze badania dowodzą, że idea szczęścia nie jest uniwersalna. Rozumienie dobrostanu i oczekiwania ludzi wobec rozwoju społecznego różnią się w poszczególnych krajach i kulturach” - podkreślił dr hab. Kuba Kryś, prof. IP PAN i główny koordynator badania.
„Satysfakcja z życia może być osiągana na różne sposoby” - zauważają psycholodzy. Przykładowo - "w azjatyckiej kulturze konfucjańskiej szczególną wartość stanowi harmonia, z kolei w Afryce Subsaharyjskiej, na Bliskim Wschodzie czy w Ameryce Łacińskiej cenione są religijność i duchowość, tak więc wizje dobrego życia mogą różnić się w zależności od kontekstu kulturowego”. Dlatego badacze rekomendują, aby „instytucje polityki społecznej mierzyły jakość życia i dobrobyt na podstawie wskaźników uwzględniających różnorodność kulturową, aby dostarczyć bardziej wiarygodny obraz dobrego życia w tych kontekstach”.
Badacze proponują przyjęcie wrażliwej kulturowo perspektywy, która obok szczęścia będzie uwzględniała także inne komponenty dobrostanu, takie jak sens życia, duchowość czy harmonię. Poziom szczęścia jest ważnym parametrem w badaniach dobrostanu, który z kolei odgrywa coraz istotniejszą rolę w opisywaniu rozwoju społecznego i pojawia się obok wskaźników rozwoju gospodarczego, takich jak PKB.
Proponowany przez badaczy koncept subiektywnego dobrostanu, uwzględniający również inne czynniki i wartości niż samo szczęście, może pomóc w opracowaniu bardziej precyzyjnych mierników oceny jakości życia.
„Kulturowo wrażliwe podejście pozwoli na lepsze zrozumienie potrzeb i wartości różnych grup społecznych, a przez to tworzenie skuteczniejszych rozwiązań polityki społecznej oraz efektywniejszego dialogu międzynarodowego - zauważył Kryś. - Dzięki temu możemy dążyć do bardziej inkluzywnego i sprawiedliwego rozwoju, który szanuje i promuje różnorodność kulturową". To podejście może być przełomowe w projektowaniu międzynarodowej polityki społecznej.
Naukowcy zwrócili uwagę, że „istnieje potrzeba i pole do dalszych udoskonaleń narzędzi do pomiaru rozwoju społeczeństw”. Ich zdaniem, jakość pracy decydentów i decydentek politycznych zależy „od przyrządów pomiarowych, którymi dysponują i na których polegają”.
Alternatywą dla czysto ekonomicznych miar rozwoju społecznego PKB per capita jest wskaźnik Human Development Index (HDI). Jak wskazują badacze, może on mieć swój kulturowo wrażliwy wariant (CS-HDI), jeśli uwzględni preferencje społeczeństw.
W raporcie podsumowującym projekt badacze przedstawili metodologię CS-HDI i demonstrują jej zastosowanie na przykładzie zebranych przez nich danych w prawie siedemdziesięciu krajach. „Z naszej analizy wynika, że HDI, w porównaniu do CS-HDI, który uwzględnia oczekiwania społeczne, może w przypadku niektórych krajów nie doszacować lub przeszacować rozwój nawet o prawie dziesięć lat. Ta znacząca rozbieżność może dostarczyć cennych informacji na temat społecznej rzeczywistości” – podkreślił dr hab. Kuba Kryś, prof. IP PAN, cytowany na stronach projektu.
Praca „Happiness Maximization Is a WEIRD Way of Living” opisuje tylko jedno z serii badań przeprowadzonych przez grupę naukowców z IP PAN, Uniwersytetu SWPS i Uniwersytetu w Oslo przy udziale międzynarodowego zespołu. Zespół badaczy i badaczek zrealizował serię badań, które próbują odpowiedzieć na pytanie o pożądane kierunki rozwoju społecznego, o sposób na minimalizowanie społecznego pesymizmu czy angażowanie jednostek do działania na rzecz globalnych wyzwań.
Wnioski zostały zaprezentowane w raporcie „Wspólne cele, różne wartości. Jak w kulturowo wrażliwy sposób rozwijać dobrostan i zaangażowanie społeczne w obliczu globalnych wyzwań?”. Raport dostępny jest tutaj.
Projekt został sfinansowany w ramach konkursu GRIEG na interdyscyplinarne projekty badawcze, finansowanego ze środków Północnego Mechanizmu Finansowego 2014-2021 (numer grantu 2019/34/H/HS6/00597).
Operatorem programu jest Narodowe Centrum Nauki.(PAP)
amk/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.