Eksperci przygotowali raport na temat globalnej sytuacji zdrowotnej

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

W rankingu krajów najlepiej wypełniających Cele Zrównoważonego Rozwoju w obszarze zdrowia przoduje Singapur, w najgorszej sytuacji jest Afganistan. Wnioski z globalnych analiz przedstawiono na łamach pisma "The Lancet".

Szanse na zrealizowanie do 2030 r. na świecie Celów Zrównoważonego Rozwoju (Sustainable Development Goals – SDG) w obszarze zdrowia, podsumowali ostatnio eksperci z Institute of Health Metrics and Evaluation (IHME). Wnioski z analiz przedstawili oni na łamach "The Lancet".

Zdefiniowane w 2015 roku cele SDG dotyczą różnych dziedzin - od energii, przez klimat, edukację, wzrost gospodarczy - po zdrowie. W nowo opublikowanym raporcie specjaliści przyjrzeli się zmianom, jakie zaszły w różnych częściach świata od 1990 r. Sformułowali też prognozy do roku docelowego 2030.

Cele SDG w dziedzinie zdrowia - zgodnie z oczekiwaniami - najlepiej realizują kraje bogate. Na czele listy znajduje się Singapur; poza nim w pierwszej dwudziestce dominują kraje europejskie, choć są tam również Izrael, Kanada i - co ciekawe - wyspiarskie państwo karaibskie Antigua i Barbuda. USA zajęły dopiero 24 pozycję. W najgorszej sytuacji jest Afganistan.

Z raportu wynika jednak, że nawet kraje rozwinięte mają poważne problemy z wypełnianiem celów. Np. Wielka Brytania (która uplasowała się na 10. miejscu) boryka się z problemem seksualnego wykorzystywania dzieci, spożycia alkoholu, palenia tytoniu i nadwagą dzieci. USA mają natomiast kłopoty z samobójstwami, seksualnym wykorzystywaniem dzieci, alkoholizmem i morderstwami.

Chiny nie mogą sobie poradzić z zanieczyszczeniem powietrza, wypadkami drogowymi, zatruciami i paleniem, z kolei Indie - m.in. ze słabymi warunkami sanitarnymi, wirusowym zapaleniem wątroby typu B i niedożywieniem wśród dzieci.

W raporcie odnotowano, że wiele rozwijających się krajów czyni duże postępy, jeśli chodzi o realizację celów dotyczących ochrony zdrowia. Eksperci chwalą zwłaszcza Chiny, Turcję, Kambodżę, Rwandę, Gwineę Równikową i Laos. Za pomocne uznali konkretne działania, jak np. wprowadzenie przez Chiny ubezpieczenia zdrowotnego dla ludności wiejskiej i niezatrudnionych mieszkańców miast.

"Chiny, Kambodża i wiele innych państw o średnim i niskim dochodzie zasługuje na uznanie za poprawę jakości życia ich mieszkańców, wyraźną poprawę wskaźników śmiertelności dzieci poniżej 5 lat, noworodków i matek, wprowadzenia szczepień, oraz walkę z malarią" - mówi dyrektor IHME dr Christopher Murray.

Największą poprawę do 2030 roku autorzy opracowania prognozują dla części uboższych krajów. Ma ona wynikać m.in. ze zmniejszenia śmiertelności dzieci, lepszego dostępu do służby zdrowia, lepszego planowania rodziny, dostępu do nowoczesnej antykoncepcji i wzrostu liczby porodów z wykwalifikowanym personelem.

Niestety, tylko 7 proc. państw ma zrealizować założenia dotyczące HIV/AIDS i gruźlicy. Poza zasięgiem dużej liczby krajów ma również pozostać wiele innych celów, np. związanych z nadwagą dzieci, śmiertelnością spowodowaną samobójstwami oraz wypadkami drogowymi.

W niektórych państwach sytuacja może się nawet pogorszyć. Wśród nich naukowcy wymieniają Sri Lankę, Wenezuelę, Serbię i Ukrainę - zwracając uwagę na problem otyłości dzieci i spożycie alkoholu. (PAP)

mat/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Nowym dyrektorem Głównego Instytutu Górnictwa - Jarosław Zagórowski

  • Naukowcy sprawdzają, czy tramwaje mogą wspomóc miejską przyrodę

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera