Genialne pomysły, które mogą zmienić świat, a jednocześnie da się je przedstawić w ciągu 3 minut, można do 15 września zgłaszać do konkursu Falling Walls Lab przeznaczonego dla młodych naukowców i innowatorów. W Polsce eliminacje organizuje Uniwersytet Wrocławski.
Jak chronić statki kosmiczne przed mikrometeorytami? Jak, poprzez aplikację, identyfikować w laboratoriach antyciała? Jak chłodzić pomieszczenia nawet o 10 stopni Celsjusza, nie korzystając z dużej ilości energii? Między innymi takie pomysły mieli uczestnicy Falling Walls Lab w ubiegłych latach. Ostatni z nich jest już obecnie w powszechnym użyciu - to rekuperatory. Ich pomysłodawca swoją ideę zaprezentował właśnie w czasie Falling Walls Lab.
Aby wziąć udział w eliminacjach nie trzeba być naukowcem czy studentem. Liczy się niebanalny pomysł i umiejętność przedstawienia go w klarowny sposób po angielsku przed miedzynarodowym jury. Organizatorzy konkursu szukają kolejnych idei, które zmienią świat.
Polskim partnerem międzynarodowego projektu jest Uniwersytet Wrocławski. 29 września we Wrocławiu odbędą się eliminacje dla Europy Środkowo-Wschodniej. Zwycięzca bęzie reprezentował Polskę, Ukrainę, Białoruś czy Czechy podczas międzynarodowego finału w Berlinie. Tam prezentacje ocenią m.in. laureaci nagrody Nobla, a także tzw. anioły biznesu, przedstawiciele dużych koncernów i prywatni inwestorzy.
„Eliminacje organizujemy na Uniwersytecie Wrocławskim, choć to jest konkurs dla młodych ludzi z całej Polski, a nawet z krajów ościennych. Chodzi o połączenie badaczy, innowatorów pionierów z inwestorami, ludźmi, którzy dadzą pieniądze by te pomysły zrealizować” - opowiada David Blaschke, fizyk z Uniwersytetu Wrocławskiego, organizator regionalnych eliminacji. Dodaje, że wieloletnie badania losów uczestników programu pokazują, że finałowe warsztaty w Berlinie są trochę jak giełda wielkich pomysłów i idei.
„Dziś w świecie nauki i biznesu jest jedna wspólna wartość - talent do innowacji. Nic dziwnego, że największe firmy świata wysyłają na Falling Walls swoich headhunterów by wyłowić ludzi najbardziej utalentowanych, pomysłowych. Nawet jeśli nie po to, by zrealizować ich pomysł - to by ściągnąć ich do siebie do pracy. Ale często dzieje się i tak, że firmy decydują się na realizację proponowanych pomysłów. Nierzadko w prezentowane idee są potem inwestowane grube miliony euro” - stwierdza prof. Blaschke.
Dr Jakub Jankowski, fizyk-teoretyk z Uniwersytetu Wrocławskiego, reprezentował Europę Środkowo-Wschodnią w 2017 roku. Jego zdaniem to niezwykłe przeżycie i szansa na poznanie ludzi i nawiązanie współpracy. On sam spotkał m.in. Williama Phillipsa, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki za rozwój metod chłodzenia i pułapkowania atomów laserem. „Mam poczucie, że nawet jeśli mój pomysł nie zburzył ścian, to zburzył ściany dla mnie. Jeśli będę chciał mogę współpracować i współpracuję z ludźmi z całego świata” – zapewnia dr Jankowski.
„Padające mury - Falling Walls” to nawiązanie do Muru Berlińskiego, który trzeba było rozbić, by połączyć Niemcy. W nawiązaniu do tamtego historycznego wydarzenia, co roku w listopadzie Berlin poszukuje młodych ludzi, którzy mają niezwykły, rewolucyjny pomysł.
Z udziałem w konkursie wiąże się szansa na nagrody finansowe, a także udział w warsztatach naukowych. Prezentacja przed międzynarodowymi aniołami biznesu daje nadzieję na sfinansowanie pomysłu. Jak zapewniają organizatorzy, często finansowanych jest kilkanaście a nawet kilkadziesiąt koncepcji lub wynalazków proponowanych przez finalistów – nie tylko tych, które zwyciężyły w konkursie.
PAP - Nauka w Polsce
kol/ ekr/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.