Narodowy Instytut Technologiczny (NIT) ma być elastycznie działającą instytucją, prowadzącą badania naukowe ważne dla realizacji polityki gospodarczej. Będzie to konfederacja wielu instytutów badawczych, które teraz podlegają różnym ministrom - powiedział PAP wiceminister nauki Piotr Dardziński.
Powołanie Narodowego Instytutu Technologicznego (NIT), w skład którego wejdzie kilkadziesiąt instytutów badawczych, przewiduje projekt ustawy przygotowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. NIT ma prowadzić badania naukowe i prace rozwojowe w dziedzinach priorytetowych dla Polski. Konsultacje publiczne projektu trwały do czwartku.
"Narodowy Instytut Technologiczny z perspektywy prawnej będzie państwową osobą prawną - wyjaśnił w rozmowie z PAP wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Piotr Dardziński. - Będzie konfederacją wszystkich istniejących instytutów badawczych, które dzisiaj podlegają różnym ministrom, a którzy będą chcieli je do tej konfederacji zapisać".
Podkreślił, że NIT ma współpracować z biznesem. "To ma być coś, co ma mocno polskich przedsiębiorców wspierać, ale ma wspierać w tych obszarach, które są przez rząd definiowane jako strategiczne" - sprecyzował.
Wyraził nadzieję, że NIT jako instytucja będzie działać elastycznie - tak, by mogła "dostosowywać do zmiennych sytuacji, które pojawiają się w biznesie."
"Dlatego ustawa o NIT jest krótką ustawą, która mówi tylko najważniejsze, podstawowe rzeczy. To zresztą budzi nieco kontrowersji wśród dyrektorów instytutów, którzy dopytują nas o różne szczegóły i my uczciwie mówimy, że tych szczegółów w ustawie nie będzie. Dlatego, że te szczegóły będą tworzone razem z nimi" - zapewnił Dardziński.
Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP wiceminister, do wymienionych w projekcie ustawy 35 instytutów badawczych, które utworzą struktury NIT, mogą dołączyć kolejne instytuty, także podczas prac legislacyjnych w parlamencie. Do chwili uchwalenia ustawy o NIT właściwie każdy minister może zadeklarować, że chciałby również, żeby któryś z nadzorowanych przez niego instytutów wszedł do NIT-u - powiedział Dardziński PAP.
Jak dodał, po powołaniu NIT-u procedura włączania kolejnych instytutów będzie prostsza: Rada Ministrów, w drodze rozporządzenia - a nie mocą ustawy, będzie mogła przyłączyć dany instytut do NIT. Będzie to mogła zrobić z własnej inicjatywy lub na wniosek ministra nadzorującego.
Dardziński zadeklarował, że wraz z włączeniem instytutu w strukturę NIT, w radzie NIT-u (czyli w organie programującym działania całej instytucji) zasiądzie właściwy minister, nadzorujący dotychczas ten instytut.
Zdaniem resortu nauki nie wszystkie instytuty działają w sposób "dostatecznie efektywny". NIT będzie się jednak składał z pracowników, którzy obecnie pracują w ramach poszczególnych instytutów.
"Z całą pewnością wszyscy ci, którzy realizują dzisiaj granty, którzy mają duże doświadczenie we współpracy z biznesem, mogą liczyć na to, że wejście ich instytutów do NIT-u wzmocni ich pozycję i da im jeszcze więcej instrumentów; ale ci, którzy tego nie potrafią, będą poddani ocenie i weryfikacji, jaka jest ich zdolność do tego, żeby móc kooperować w ramach tego jednolitego i dużego organizmu" - zarysował przyszłą sytuację pracowników instytutów wiceminister.
PAP - Nauka w Polsce
szz/ agt/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.