Naukowcy z Instytutu Maxa Plancka (Niemcy) wiedzą już, dlaczego skierowane do młodzieży kampanie informacyjne, które ukazują negatywne konsekwencje określonych zachowań (np. zażywania narkotyków), rzadko odnoszą zamierzony skutek. Nastolatkowie po prostu dobrze czują się ze swoją niewiedzą. Tak przynajmniej wynika z badania opublikowanego na łamach "Scientific Reports".

W badaniu (DOI: 10.1038/srep40962) wzięło udział 105 osób w wieku od 8 do 22 lat. Uczestnicy mieli szansę na wygranie w różnego typu loteriach pewnej sumy pieniędzy. Gracze zostali podzieleni na kilka grup. Część z nich posiadała wszystkie przydatne informacje na temat wielkości wygranej i prawdopodobieństwa jej zdobycia (wybór w sytuacji ryzyka); część znała co prawda wartość nagrody, ale nie mogła ocenić prawdopodobieństwa wygranej (wybór w sytuacji niejednoznaczności); a pozostali nie dysponowali żadną wiedzą, ale mieli możliwość uzupełnienia brakujących informacji (wybór w sytuacji niepewności).

Okazało się, że badane osoby, a szczególnie te w wieku 13-15 lat, bez problemu akceptowały podczas gry warunki niejednoznaczności i niepewności, i nie widziały potrzeby zdobywania dodatkowych informacji. Niepełna wiedza nie przeszkadzała im w podejmowaniu ryzykownych decyzji. W dodatku ich gotowość do podejmowania ryzyka w sytuacji eksperymentalnej korelowała ze skłonnością do angażowania się w ryzykowne zachowania w prawdziwym życiu.

"Jeśli naprawdę chcemy dotrzeć do młodych ludzi, powinniśmy wziąć pod uwagę wnioski płynące z tego badania przy projektowaniu dalszych interwencji. Na przykład zamiast organizować kampanie informacyjne, moglibyśmy dać nastolatkom możliwość doświadczenia konsekwencji ryzykownych zachowań w wirtualnej rzeczywistości" – proponuje jeden z autorów badania Ralph Hertwig. (PAP)

ooo/ zan/