Konietzko-Meier: kopalny płaz z Krasiejowa radził sobie z suszą

Metoposaurus diagnosticus, który 230 mln lat temu zamieszkiwał okolice dzisiejszego Krasiejowa, przystosował się do suchej pory roku, zagrzebując się w ziemi. Jego tryb życia opisują naukowcy na łamach „Journal of Vertebrate Paleontology”.

Metoposaurus diagnosticus był olbrzymim płazem, ważącym pół tony i mierzącym około trzy metry. Jak każdy płaz, potrzebował wody. Jak wyjaśnia PAP współautorka badań, dr Dorota Konietzko-Meier z Uniwersytetu Opolskiego, w okolicach Krasiejowa występowały wówczas dwie pory roku – wilgotna i sucha. W trakcie wilgotnej był wysoki poziom wody, pojawiało się jezioro. Potem przychodziła pora sucha ze środowiskiem mokradłowym i małymi zbiornikami.
 
„Generalnie, o histologii (budowie tkanek - PAP) wielkich płazów nie wiadomo dużo w porównaniu do dinozaurów, które są pod +intensywnym ostrzałem+ od kilku, kilkunastu lat. Wielkie płazy jakoś były zapomniane – wyjaśnia badaczka. - Dlatego nasza praca miała charakter dość przeglądowy, chcieliśmy pokroić jak najwięcej różnych kości różnej wielkości i różnego typu jednego gatunku. W ten sposób można zaobserwować, czy są jakieś cechy wspólne, tendencje rozwojowe, spróbować określić wiek czy tempo wzrostu”. 
 
Jak dodaje, metopozaur z Krasiejowa doskonale się do tego nadawał, bo jest najpospolitszy i mamy do dyspozycji wielką rożnorodność kości.
 
Badania prowadzone były wraz z prof. Martinem Sanderem z Uniwersytetu w Bonn. „To, co nas zaskoczyło pod mikroskopem, to układ stref wzrostu. U zwierząt zmiennocieplnych można zauważyć tzw. linie przyrostowe – podobnie jak w drzewach słoje. Był to układ absolutnie inny od znanego u dzisiejszych płazów i inny niż u reszty kopalnych kręgowców. Najprościej mówiąc, dzisiejsze płazy mają szeroką strefę szybkiego wzrostu (co odpowiada optymalnym warunkom życiowym - dużo jedzenia, temperatura itp.), a w okresie niesprzyjającym występuje linia zatrzymania wzrostu” - opisuje Konietzko-Meier. 
 
Natomiast w Krasiejowie, oprócz normalnych stref szybkiego wzrostu, są szerokie strefy bardzo wolnego wzrostu. „Świadczy to o długim okresie gorszych warunków życiowych. Wzrost wówczas był wolny, ale obecny. Nie było aż tak źle, że płazy musiały hibernować” - dodaje.
 
W artykule pojawia się, na zasadzie hipotezy, sugestia o możliwości okresowego zagrzebywania się metopozaura. 
 
„Krasiejowskie płazy miały krótkie kończyny z silnymi mięśniami – o mięśniach wiemy z analizy histologicznej. Pod mikroskopem są widoczne pozostałości przyczepów mięśniowych. Dlatego skojarzyliśmy silne, umięśnione kończyny (za krótkie do chodzenia w ogóle i raczej nieprzydatne do pływania) z długim okresem niskiego poziomu wody, i wyszło nam, że może te płazy w okresie młodocianym (bo tylko takie kości mamy w Krasiejowie) mogły się zagrzebywać w luźnym błocie. 
W dzisiejszych czasach zagrzebywanie się w błocie jest powszechne, również wśród płazów. Ale musimy pamiętać, że dzisiejsze płazy to stworzenia miniaturowe w porównaniu do triasowych” - wyjaśnia.
 
Jak podkreśla dr Konietzko-Meier, o płazach i ich histologii ciągle wiadomo niewiele. „Nasz zespół intensyfikuje swoje działania w tym kierunku. Współpracujemy z Uniwersytetem w Bonn i profesorem Sanderem (obecnie chyba najlepszym specjalistą w dziedzinie paleohistologii). A Krasiejów ciągle dostarcza nowego materiału i nowych inspiracji” - konkluduje.
 
PAP - Nauka w Polsce
 
krx/ ula/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 22.12.2022. Na zdjęciu wystawa pt. "Smok wawelski i jego ofiara Lisowicja bojani" w Muzeum Ewolucji Instytutu Paleobiologii PAN w Warszawie. Wystawa prezentuje modele szkieletów oraz skamieniałości sprzed 210 milionów lat z wykopalisk w cegielni Lipie Śląskie w Lisowicach koło Lublińca.  PAP/Andrzej Lange

    Młodzi naukowcy apelują do władz o budowę Muzeum Historii Naturalnej

  • Źródło: Facebook/ Instytut Paleontologii PAN i PeerJ

    Ponownie zbadano pradawnego krokodylomorfa z Załęcza Wielkiego

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera