Kiedy jesteśmy bardzo skoncentrowani na jakimś zadaniu, nie zwracamy uwagi na unoszące się wokół nas zapachy. Istnienie zjawiska anosmii pozauwagowej udowodnili naukowcy z Uniwersytetu Sussex i Uniwersytetu Oksfordzkiego (W. Brytania).
Dotychczas dobrze udokumentowano zjawisko tzw. ślepoty pozauwagowej. Polega ono na tym, że gdy nasza uwaga koncentruje się na innym aspekcie rzeczywistości, nie dostrzegamy w naszym polu widzenia niektórych elementów – krótko mówiąc, ignorujemy bodźce wzrokowe, których nie spodziewamy się zobaczyć. Dobrze ilustruje to filmik (https://www.youtube.com/watch?v=UgkSilm4nHg), na którym kilka osób podaje sobie piłkę do koszykówki. Większość obserwatorów, zajęta liczeniem podań drużyny w białych koszulkach, nie zauważa człowieka w przebraniu niedźwiedzia wykonującego krótki taniec na środku ekranu.
Okazuje się, że istnieje również coś takiego, jak zjawisko anosmii pozauwagowej, czyli chwilowej utraty węchu występującej w sytuacji przeciążenia poznawczego. Ze względu na to, że zmysł węchu bardzo szybko przyzwyczaja się do zapachów (habituacja trwa około 20 minut), anosmia pozauwagowa może wiązać się z całkowitą niezdolnością do wykrywania bodźców olfaktorycznych (węchowych) w otoczeniu i zwiększać ryzyko pominięcia sygnałów ostrzegawczych w postaci zapachu dymu lub gazu.
W ramach badania naukowcy zapraszali ochotników do pomieszczenia wypełnionego zapachem kawy i powierzali im do wykonania zadanie wymagające poświęcenia dużych bądź niewielkich zasobów uwagi. Po opuszczeniu pokoju uczestnicy musieli odpowiedzieć na kilka pytań sprawdzających, czy dostrzegli oni kawową woń. Stwierdzono, że u osób koncentrujących się na wymagającym zadaniu zdolność do wykrywania zapachów spadała o 42,5 proc. Uczestnicy, którzy doświadczyli anosmii pozauwagowej, byli zdziwieni, gdy po ponownym wejściu do pokoju zaczynali odczuwać silny aromat kawy.
W kolejnym eksperymencie ochotnicy przesiadywali w pomieszczeniu pachnącym kawą przez dłuższy czas, a następnie byli proszeni o opisanie unoszących się w otoczeniu zapachów. Większość z nich (65 proc.) nie była w stanie wyczuć zapachu kawy – podczas wykonywania zadania ich węch tak bardzo przyzwyczaił się do zapachu, że przestał na niego reagować.
"Gdy przestajemy być zajęci, nie mamy problemu z zauważeniem bodźców wzrokowych lub słuchowych. Jednak do zapachów mózg przyzwyczaja się tak szybko, że nie potrafimy ich wykryć, nawet gdy ktoś nas o to poprosi. Jeśli habituacja nastąpi w trakcie koncentracji na innym zadaniu, tracimy okazję do wykrycia zapachu. Uważa się, że ograniczony czas na wykrywanie zapachów ma związek z faktem, iż system olfaktoryczny wyewoluował wcześniej niż inne zmysły – jest w związku z tym bardziej podstawowy i zwierzęcy" – komentuje dr Sophie Forster, współautorka badania opublikowanego na łamach „Psychological Science” (http://sro.sussex.ac.uk/75934/).
(PAP)
ooo/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.