Pierwszy przypadek zachorowania na ptasią grypę H5N1 wśród ludzi został odnotowany w Australii – poinformował w środę departament zdrowia australijskiego stanu Wiktoria. Jak podaje Reuters nie stwierdzono żadnych oznak transmisji wirusa.
W oświadczeniu napisano, że przypadek dotyczy dziecka, które miało zakazić się podczas pobytu w Indiach. Mały pacjent wrócił już do zdrowia. Departament zdrowia zaznaczył, że ryzyko zakażenia innych osób jest bardzo niskie.
Australia była dotychczas jedynym kontynentem, gdzie nie odnotowano przypadku ptasiej grypy u człowieka.
Władze australijskie także w środę poinformowały, że na fermie drobiu w pobliżu Melbourne wykryto wysoce zaraźliwą odmianę ptasiej grypy, ale nie jest to ten sam szczep, który zainfekował krowy mleczne w Stanach Zjednoczonych. Gospodarstwo zostało poddane kwarantannie.
Testy laboratoryjne wykazały, że wirus jest niezidentyfikowanym szczepem H7, który prawdopodobnie pochodzi z populacji dzikiego ptactwa i już wcześniej wykryto go w Australii - powiedział główny lekarz weterynarii stanu Wiktoria Graeme Cooke. Jak podkreślił epidemia wśród drobiu nie stanowi zagrożenia dla ludzi.
Od 1976 roku w Australii wystąpiło dziewięć przypadków wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI), z których ostatni dotyczył rozprzestrzenienia się szczepu H7N7 w stanie Wiktoria w 2020 r. Według rządu każdy przypadek został szybko wyeliminowany. (PAP)
mzb/ ap/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.