Do takich wniosków doszli naukowcy z University College w Londynie, którzy przeprowadzili badania wśród ponad 5 tys. mężczyzn i ponad 2 tysięcy kobiet. Ich nawyki związane z piciem alkoholu (piwa, wina, likierów, wódek) oceniano trzykrotnie w ciągu 10 lat.

Po tym okresie, gdy badani byli w wieku od 44 do 69 lat, wykonano u nich cztery testy sprawdzające pamięć oraz tzw. funkcje wykonawcze, na które składają się zdolności pozwalające kierować swoimi myślami i zachowaniem w sposób świadomy, celowy i zaplanowany. Zalicza się do nich m.in. zdolność hamowania impulsów, utrzymania koncentracji uwagi oraz umiejętność adaptowania się do wymogów środowiska.

Testy te powtórzono jeszcze dwukrotnie – po 5 i po 10 latach.

Naukowcy nie odnotowali różnic w zakresie pogarszania się pamięci i funkcji wykonawczych u panów, którzy nie pili wcale, przestali pić bądź pili małe lub umiarkowane ilości alkoholu, tj. mniej niż 20 gram czystego alkoholu dziennie (czyli mniej niż np. dwa kieliszki 10-procentowego czerwonego wina, po 100 ml każdy).

Natomiast u mężczyzn, którzy pili bardzo dużo, tj. co najmniej 36 gram czystego alkoholu dziennie, pogorszenie tych zdolności następowało o 1,5-6 lat szybciej.

Jak poinformowała PAP współautorka pracy dr Severine Sabia z University College w Londynie w grupie panów pijącej między 20 gram a 36 gram na dzień nie odnotowano szybszego pogorszenia sprawności umysłowej.

Jej zdaniem badanie to sugeruje, że picie dużych ilości alkoholu przez mężczyzn w średnim wieku przyspiesza spadek ich sprawności umysłowej w przyszłości.

Z kolei u pań to 10-letnia abstynencja była związana z szybszym pogorszeniem wyników w testach na funkcje wykonawcze w porównaniu z kobietami, które piły mniej niż 10 gram alkoholu dziennie.

"Nasze badanie nie objęło dużej liczby kobiet nadużywającej alkoholu, dlatego nie mieliśmy możliwości porównania, jak te same ilości alkoholu oddziałują na sprawność umysłową u obu płci" - wyjaśniła PAP dr Sabia. Jej zespół uzyskał jedynie słabe dowody naukowe na to, że picie dużych ilości alkoholu miało związek z szybszym spadkiem funkcji wykonawczych.

Choć związek między abstynencją alkoholową a wcześniejszym pogarszaniem się funkcji wykonawczych i ogólnej sprawności umysłowej u kobiet był wyraźny, to liczba pań w ogóle nie pijących również była niewielka. Poza tym istnieje prawdopodobieństwo, że kobiety te reprezentują wybraną grupę, pod wieloma względami różniącą się od innych uczestniczek badania, oceniła dla PAP dr Sabia. "Dlatego, uzyskane dla nich wyniki powinny być interpretowane ostrożnie" - podsumowała. (PAP)

jjj/ agt/ krf/