Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
15.09.2019 aktualizacja 17.09.2019

Bułgaria/ Trzy polskie projekty na konkursie EUCYS 2019

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Projekt innowacyjnego drona stratosferycznego, badania nad zastosowaniem nanocząstek z tlenku żelaza w leczeniu nowotworów i rozpatrywanie właściwości gry hexapawn - to trzy polskie projekty prezentowane podczas finału Konkursu UE dla Młodych Naukowców (EUCYS) w Sofii.

Konkurs Unii Europejskiej dla Młodych Naukowców jest organizowany przez Komisję Europejską od 1989 roku.

W tym roku do finału konkursu trafiło 100 projektów badawczych, których autorami jest 155 uczniów z 34 krajów. Wszystkie prace zostały przez nich przygotowane przed ukończeniem szkoły średniej.

Wśród uczestników EUCYS w Sofii jest pięciu Polaków – laureatów pierwszych nagród w polskiej edycji konkursu.

Dziewiętnastolatek, absolwent XVIII LO im. J. Zamoyskiego w Warszawie Antoni Lis - jest chemikiem. Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP, jego pomysł polega na wykorzystaniu nanocząstek z tlenku żelaza w terapii antynowotworowej. Nanocząstki mają działać w trójnasób. Po pierwsze transportować lek precyzyjnie do komórek nowotworowych; po drugie - dzięki właściwościom magnetycznym - mają się podgrzewać do wysokiej temperatury (ok. 40 st. C) i także niszczyć komórki nowotworu. Trzecim elementem, który ma prowadzić do niszczenia nowotworu, jest wbudowanie w nanocząstki pierwiastka promieniotwórczego. Zestawienie tych trzech metod młody chemik określa jako “potrójną synergię”.

Nastolatek spędził dziesiątki godzin w laboratoriach Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego. W rozmowie z PAP podkreśla, że było to możliwe tylko dzięki jego udziałowi w stażu w ramach programu „Uniwersytet Młodego Chemika”. Jest to inicjatywa mająca na celu umożliwienie szybszego wejścia w świat nauki ponadprzeciętnie zdolnej młodzieży. Tam zainteresowała go nanotechnologia.

W ocenie jury, które wyłoniło go do grona polskich finalistów, badania Lisa mogą znaleźć praktyczne zastosowanie w przyszłości: poszerzają wiedzę na temat skutecznego leczenia chorób nowotworowych. Lis podkreślił, że jego prace są dopiero w początkowej fazie - eksperymenty wykonywał na komórkach raka pochodzących z myszy. Uważa jednak, że jego koncepcja ma potencjał. Przy zdecydowanie mniejszej ilości leku przeciwnowotworowego być może uda się w przyszłości uzyskać podobną skuteczność leczenia. “Leki te są bardzo dewastujące dla organizmu ludzkiego” - zaznaczył rozmówca PAP.

W październiku młody chemik rozpoczyna naukę na indywidualnych Międzywydziałowych Indywidualnych Studiach Matematyczno-Przyrodniczych, z chemią jako głównym przedmiotem.

O główną nagrodę walczy też zespół w składzie: Łukasz Gałecki, Mateusz Mazurkiewicz i Jan Struziński. Absolwenci III LO im. Marynarki Wojennej w Gdyni zaprojektowali i zbudowali prototyp drona-szybowca Ikar. Ma on pomóc badaczom (m.in. klimatologom i astrobiologom) w przeprowadzaniu eksperymentów w stratosferze. Jak tłumaczyli pomysłodawcy, do tej pory ładunki badawcze wysyłane za pomocą balonów stratosferycznych są zwiewane przez wiatr, co utrudnia, a czasami uniemożliwia, ich odzyskanie i analizę.

“Naszym rozwiązaniem tego problemu jest dron stratosferyczny. Początkowo wznosi się on na balonie, by następnie odczepić się od niego i wrócić lotem autonomicznym wraz z ładunkiem badawczym na miejsce jego startu” - wyjaśnili.

Wynalazek poddano już testom praktycznym - wszystkie z nich się powiodły. “Gdy rozmawialiśmy z ludźmi, którzy się znają na tym (zagadnieniu - PAP) to powiedziano nam, że tego się nie da zrobić (...). Udowodniliśmy we trójkę, że to jest jednak możliwe” - podkreślił w rozmowie z PAP Łukasz Gałecki. Jak dodał, zaprojektowanie i wykonanie drona wymagało olbrzymiego nakładu pracy, wzięcia pod uwagę dużej liczby czynników i wprowadzenia wielopoziomowych zabezpieczeń drona. Młodych konstruktorów wsparły firmy JIT Team i Pelixar S.A.

Pomysłodawcy projektu zdecydowali, że nie będą komercjalizować swojego wynalazku. Uczynią go dostępnym w wolnym dostępie w domenie Creative Commons. Oznacza to, że każdy niedługo będzie mógł uzyskać dostęp do szczegółów technicznych projektu, modeli potrzebnych do wykonania drona i jego schematów elektronicznych. Tego typu rozwiązanie będzie mogło być używane z powodzeniem przez instytuty naukowe, które - jak zauważają młodzi konstruktorzy - często są niedofinansowane.

“Zainteresowanie dronem jest duże” - powiedział PAP Mateusz Mazurkiewicz. Jak wspomniał, po konferencjach i prezentacjach do jego zespołu podchodzą z licznymi pytaniami inni konstruktorzy, hobbyści i przedstawiciele firm.

Troje młodych konstruktorów rozpoczęło właśnie studia na Wydziale Inżynierii Lotniczej na Uniwersytecie Technicznym w Delft w Holandii.

Polskę reprezentuje na EUCYS 2019 również matematyk Paweł Sawicki, zajmujący się właściwościami gry hexapawn. Ta gra, wymyślona przez amerykańskiego popularyzatora nauki Martina Gardnera, miała zilustrować podstawy uczenia maszynowego i jest związana z rozwojem sztucznej inteligencji. Sawicki, podobnie jak pomysłodawcy innowacyjnego drona, jest absolwentem III LO im. Marynarki Wojennej w Gdyni. Jego rozważania zawarte w artykule "Hexapawn wydłużony", poza zastosowaniem uogólnionych wyników do gier innych niż hexapawn, otwierają szansę dalszego badania skuteczności uczenia maszynowego, czyli rozwoju sztucznej inteligencji. Polskie jury, które wyłoniło matematyka do finału podkreśliło, że jego praca jest merytorycznie imponująca i nadawałaby się nawet na pracę magisterską.

W rozmowie z PAP Sawicki powiedział, że gra hexapawn zainteresowała go ze względu na swoją mechanikę podobną do szachów (Sawicki jest zapalonym szachistą). Młody matematyk w momencie, gdy dowiedział się o grze hexapawn, był przekonany, że ktoś już ją rozwiązał, czyli podał zasady optymalnej gry, która wiedzie do zwycięstwa. Okazało się, że nie była to prawda, dlatego postanowił podjąć się tego wyzwania.

“Wiele osób mylnie sobie wyobraża, że te badania polegały na rozgrywaniu kolejnych partii. To jest zupełnie błędne wyobrażenie, ponieważ nikt tego nie robi w taki sposób” - opowiadał Sawicki. Zaznaczył, że zastosował metody matematyczne. ”Pierwsze, co zrobiłem to pozbyłem się planszy i pionów. Zamiast nich użyłem funkcji na liczbach całkowitych” - wyjaśnił.

Sawicki studiuje obecnie matematykę i informatykę na Uniwersytecie Gdańskim.

Z informacji udostępnionych przez Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci wynika, że pod względem liczby zdobytych nagród w finałach EUCYS młodzi naukowcy z naszego kraju ustępują miejsca jedynie Niemcom. Do tej pory Polacy zdobyli 25 nagród głównych (8 pierwszych, 9 drugich i 8 trzecich) i 29 nagród dodatkowych.

Zwycięzców tegorocznego konkursu poznamy we wtorek. Jury przyzna po cztery równorzędne nagrody finansowe - od pierwszego do trzeciego miejsca. Planowane jest też przyznanie szeregu specjalnych wyróżnień.

W konkursie mogą brać udział autorki i autorzy oryginalnych, samodzielnie wykonanych prac badawczych w wieku 14-21 lat, którzy w roku aplikacji do EUCYS nie ukończyli pierwszego roku studiów. Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci rozpoczął już rekrutację do kolejnej edycji konkursu. Szczegółowe informacje dostępne są na stronie

Autor: z Sofii Szymon Zdziebłowski

szz/ jjj/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024