Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
24.06.2019 aktualizacja 24.06.2019

Grenlandia może zostać bez lodu jeszcze tym tysiącleciu

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Grenlandia zostanie niemal całkowicie pozbawiona lodu przed 3000 rokiem, jeśli nie zmniejszymy emisji gazów cieplarnianych – ostrzegają naukowcy z Alaski.

Jeśli emisje utrzymają się na obecnym poziomie, jeszcze w tym stuleciu wyspa może stracić 4,5 proc. swej pokrywy lodowej, co z kolei przyczyniłoby się do wzrostu światowego poziomu mórz o nawet 33 cm – to jeden z wniosków z nowego badania, którego wyniki opublikowano na łamach „Science Advances”.

Do końca tego tysiąclecia grenlandzkie lody mogą zaś prawie całkowicie zniknąć, podnosząc poziom mórz i oceanów o ok. 7,3 metra.

Tego scenariusza można jednak jeszcze uniknąć, podkreślają autorzy badania, jeśli ludzkość uda się znacząco zredukować szkodliwe emisje do atmosfery. Jednak nawet w tym ”optymistycznym” wariancie Grenlandia straci od 8 do 25 proc. swej pokrywy lodowej do 3000 roku, dodając do światowego poziomu mórz prawie 2 metry, ostrzegają naukowcy.

"To, jak będzie wyglądała w przyszłości Grenlandia – za kilkaset albo tysiąc lat – czy w ogóle będzie przypominała dzisiejszą Grenlandię (…), zależy od nas" – komentuje prof. Andy Aschwanden z Uniwersytetu Alaski w Fairbanks (USA), który kierował badaniem.

Jego zespół opracowywał scenariusze utraty grenlandzkiego lodu i wzrostu poziomu mórz w oparciu o prognozy stężenia gazów cieplarnianych i warunków atmosferycznych. Wykorzystano dane z projektu NASA o nazwie Operation IceBridge, dotyczące pomiarów powierzchni i warstw pokrywy lodowej oraz podłożu, na którym się opiera.

Po raz pierwszy w tego typu badaniu uwzględniono rolę lodowców wyprowadzających, czyli strumieni lodu drenujących pokrywę lodową. Naukowcy ustalili, że odpowiadają one za nawet 45 proc. całkowitej masy lodu, która zniknie z Grenlandii do 2200 roku.

Lodowce wyprowadzające dochodzą do wody, która sprawia, że lód topnieje szybciej niż w kontakcie z powietrzem. Im więcej lodu dotyka wody, tym szybciej się on topi, tłumaczą badacze. To tworzy sprzężenie zwrotne, które znacząco wpływa na stan pokrywy lodowej.

W latach 1991-2015 topniejące lody Grenlandii podnosiły poziom mórz o ok. 0,05 cm rocznie, ale wskaźnik ten może gwałtownie i znacząco wzrosnąć, ostrzegają naukowcy. Wszystko zależy od emisji gazów cieplarnianych na świecie.

Lądolód grenladzki pokrywa ok. 1,7 mln km kwadratowych, czyli 80 proc. powierzchni wyspy, i ma średnio 2,5 km grubości. Zawiera 8 proc. ziemskich zasobów słodkiej wody.

Więcej o badaniu: https://advances.sciencemag.org/content/5/6/eaav9396 (PAP)

dwo/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024