Nauka dla Społeczeństwa

19.04.2024
PL EN
21.02.2015 aktualizacja 21.02.2015

Rośliny zniosły masowe wymierania lepiej niż zwierzęta

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Co najmniej pięć dużych, masowych wymierań wpłynęło na losy życia na Ziemi. Z badań wynika, że rośliny okazały się na te wydarzenia bardzo odporne - czytamy na stronie Uniwersytetu w Goeteborgu.

Przez okres trwający ponad 400 mln lat rośliny występowały na większości powierzchni Ziemi i pełniły na lądach - niemal w każdym rodzaju środowiska - ważne role. W tym czasie doszło do pięciu dużych, a także wielu mniejszych wymierań, które reorganizowały ekosystemy Ziemi i wpływały na bogactwo wszelkich gatunków.

Wydarzeniom tym przyjrzeli się niedawno naukowcy z Uniwersytetu w Goeteborgu, a wyniki opublikowali w "New Phytologist". Aby lepiej zrozumieć wpływ masowych wymierań na różnorodność gatunków roślin, analizowali ponad 20 tys. skamieniałych roślin.

Jak uznali, masowe wymierania w rozmaity sposób wpływały na różne grupy roślin. Generalnie jednak rośliny okazały się bardzo żywotne, a po słabszych okresach skutecznie się regenerowały.

"W królestwie roślin masowe wymierania można postrzegać jako okazję do zwrotów sytuacji, prowadzących do odnowy bioróżnorodności" - tłumaczy główny autor badania, Daniele Silvestro.

Naukowców najbardziej zaskoczyły konsekwencje masowego wymierania kredowego, spowodowanego przez upadek asteroidy u wybrzeży Meksyku ok. 66 mln lat temu. Wydarzenie to miało ogromny wpływ na życie na lądach i doprowadziło do wymarcia wszystkich dinozaurów (oprócz linii, z których ewoluowały ptaki). Jednak, o dziwo, miało bardzo niewielki wpływ na bogactwo gatunkowe roślin.

W czasie tego wymierania zmniejszyła się różnorodność niektórych ważnych grup roślin, np. nagonasiennych (do których należą m.in. sosny, świerki i jodły). Niezbyt ucierpiały za to rośliny okrytonasienne - czyli kwitnące. Dodatkowo już niedługo po okresie wymierania liczba ich gatunków znacznie wzrosła. W efekcie dziś rośliny te dominują.

"Masowe wymierania często uważa się za coś złego, ale były one ważne dla zmiany świata w coś, co znamy dzisiaj" - dodaje inny autor pracy, Alexandre Antonelli. Gdyby 66 mln lat temu asteroida nie uderzyła w naszą planetę - byłoby prawdopodobne, że dziś na Ziemi nadal żyłyby dinozaury, ssaki wciąż byłyby małe i kryłyby się w norach i jaskiniach. Możliwe, że nie ewoluowaliby ludzie.

"Badając takie ekstremalne wydarzenia próbujemy się dowiedzieć, jakie grupy organizmów i cech są bardziej wrażliwe na zmiany. Wiedzę tę można wykorzystać w ochronie różnorodności gatunkowej w sytuacji zachodzących dziś zmian klimatu i presji na środowisko ze strony człowieka" - zauważa Antonelli. (PAP)

zan/ mrt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024