Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
19.03.2017 aktualizacja 19.03.2017

W poniedziałek zaczyna się astronomiczna wiosna

W poniedziałek, 20 marca, o godzinie 11.29 Słońce przejdzie przez punkt Barana, a tym samym rozpocznie się astronomiczna wiosna. Miłośnicy astronomii będą mogli wiosną podziwiać m.in. dobrze widoczne planety, dwie komety i roje meteorów, np. Lirydy.

Pory roku zawdzięczamy odpowiedniemu nachyleniu osi obrotu naszej planety do płaszczyzny jej ruchu okołosłonecznego (ekliptyki). Oś obrotu tworzy z ekliptyką kąt 66,5 stopnia, dzięki czemu przez pół roku na działanie promieni słonecznych bardziej wystawiona jest półkula północna, a przez drugie pół roku - półkula południowa.

Dwa razy w roku Słońce znajduje się w punktach, w których ekliptyka przecina się z równikiem niebieskim (czyli rzutem równika ziemskiego na sferę niebieską). W momentach tych mamy do czynienia ze zrównaniem dnia z nocą i początkiem astronomicznej wiosny lub jesieni.

Punkt przecięcia ekliptyki z równikiem, w którym Słońce przechodzi z półkuli południowej na północną, nazywa się punktem Barana. Gdy nasza dzienna gwiazda znajdzie się w tym punkcie, rozpoczyna się astronomiczna wiosna.

Wbrew nazwie obecnie punkt Barana nie znajduje się w gwiazdozbiorze Barana, a w konstelacji Ryb. W gwiazdozbiorze Barana był ponad 2 tysiące lat temu, ale przesuwa się po niebie na skutek precesji osi obrotu Ziemi (pełen obrót trwa niecałe 26 tysięcy lat). Za niecałe 600 lat punkt Barana będzie w gwiazdozbiorze Wodnika, o ile oczywiście wtedy nadal podział nieba na konstelacje będzie taki jak przyjmowany obecnie – aktualnie obowiązujące granice gwiazdozbiorów Międzynarodowa Unia Astronomiczna ustaliła w 1930 r.

Faktyczne zrównanie dnia z nocą, czyli równonoc w bardziej potocznym znaczeniu, według obecnie stosowanej metody wyznaczania wschodów i zachodów Słońca względem brzegu tarczy, a nie środka tarczy słonecznej, nastąpi nieco wcześniej, bowiem noc z 17 na 18 marca będzie trwała dokładnie 12 godzin. Poprzedzający ją dzień miał 2 minuty mniej, a kolejny dzień będzie miał 2 minuty więcej od nocy.

Wiosną nie zabraknie okazji do oglądania planet. Wenus, królująca w ostatnich tygodniach na wieczornym niebie jako tzw. Gwiazda Wieczorna, niedługo zmieni się w Gwiazdę Poranną i będzie widoczna nad ranem (a przez pewien czas będzie widoczna nawet w obu rolach). Coraz korzystniejsze będą warunki obserwacji Jowisza. Planeta będzie widoczna właściwe przez całą noc, moment jej górowania na niebie w połowie kwietnia przypada koło północy, a w kolejnych tygodniach będzie coraz wcześniejszy. Poprawia się również widoczność Saturna, który od końca kwietnia i maja będzie wschodzić już przed północą. Na przełomie marca i kwietnia warto spróbować krótko po zachodzie Słońca dostrzec Merkurego nad zachodnim horyzontem. Wieczorem po tej samej stronie nieba można będzie oglądać również Marsa. Słabsze planety, widoczne tylko przez lornetkę – Uran i Neptun – będą wschodzić w drugiej połowie nocy.

Na początku kwietnia będzie okazja zobaczyć kometę 41P/Tuttle-Giacobini-Kresák, która powraca w okolice Słońca co 5,42 roku. Najbliżej Słońca znajdzie się 14 kwietnia, a tydzień wcześniej minie Ziemię w odległości 0,15 jednostki astronomicznej. W tym okresie będzie ją można zobaczyć w gwiazdozbiorach Smoka i Małej Niedźwiedzicy, czyli będzie widoczna przez całą noc. Niestety, w tym okresie Księżyc będzie w pełni (11 kwietnia), co utrudnia obserwacje takich obiektów, jak komety. Przewidywana jasność maksymalna komety to 6,7 mag, a zatem do jej obserwacji trzeba użyć lornetki.

Z kolei w maju warto śledzić doniesienia o komecie C/2015 ER61 (PanSTARRS). Odkryto ją w 2015 roku i wszystko wskazuje na to, że jej okres obiegu wynosi aż 40 tysięcy lat. Czyli za naszego życia jest to jedyna okazja, aby dostrzec na niebie tę kometę amatorskim sprzętem astronomicznym. 19 kwietnia kometa przeleci najbliżej Ziemi, w odległości 1,178 jednostki astronomicznej, natomiast peryhelium swojej orbity (punkt najbliższy Słońcu) osiągnie w nocy z 9 na 10 maja. Astronomowie szacują, że kometa będzie mieć jasność 7,5 mag, ale optymiści mają nadzieję na zdecydowanie korzystniejsze dla obserwacji 5 mag. W maju i czerwcu kometa będzie przesuwać się po niebie w gwiazdozbiorach od Wodnika, przez Ryby, do Barana. Na początku maja będzie można ją obserwować od godz. 3 do rana, a miesiąc później od około godz. 2 do rana. Do dostrzeżenia komety potrzebna będzie lornetka.

Z rojów meteorów warto zwrócić uwagę na Lirydy, które będą aktywne od 16 do 25 kwietnia. Rój ten znany jest od starożytności, a w latach 1803 i 1922 odnotowano w jego przypadku deszcze meteorów: około 1800 na godzinę. Zwykła aktywność roju jest mniejsza i można spodziewać się do 18 meteorów w ciągu godziny. Maksimum przypadnie 22 kwietnia o godz. 14.00, czyli najlepiej wypatrywać Lirydów w nocy: 21/22 kwietnia i 22/23 kwietnia. Rój ten jest związany z długookresową kometą C/1861 G1 (Thatcher) powracającą w okolice Słońca co 415 lat.

Innym ciekawym rojem meteorów widocznym wiosną są Eta Akwarydy, aktywne od 18 kwietnia do 28 maja, z maksimum w nocy z 5 na 6 maja. Rój znany jest od półtora tysiąca lat i jest związany z kometą Halleya. Eta Akwarydy są bardzo szybkimi meteorami z długimi śladami. W okresie maksimum można dostrzec nawet 50 zjawisk na godzinę.

W trakcie wiosennych miesięcy będzie można podziwiać kilka widowiskowych koniunkcji planet z Księżycem. Warto zwrócić uwagę na koniunkcje z Wenus (27 kwietnia w odległości 1,7 stopnia, 22 maja w odległości nieco ponad 2 stopni) oraz Jowiszem (11 kwietnia w odległości 2,1 stopnia, 8 maja w odległości 2 stopni, 4 czerwca w odległości nieco ponad 2 stopni).

Na 28 kwietnia warto przygotować lornetki, bowiem o godz. 20.22 nastąpi zakrycie Aldebarana przez Księżyc. Zjawisko potrwa do godz. 21.04. Księżyc będzie wtedy po zachodniej stronie nieba, nisko nad horyzontem.

PAP - Nauka w Polsce, Krzysztof Czart

cza/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024