Nauka dla Społeczeństwa

20.04.2024
PL EN
19.12.2019 aktualizacja 19.12.2019

Emocje zwierząt i co one mówią o nas samych

Szympansica Mama, przywódczyni żyjącego w niewoli stada "miała w sobie coś z babki, która już wszystko widziała i nie dawała sobie mydlić oczu". Ta pełna charakteru postać to mocny punkt wyjścia w kolejnej opowieści Fransa de Waala - o zwierzętach, emocjach i nas samych.

Główna bohaterka książki - Mama - to matriarchini kolonii w Burgers Zoo w Arnhem w Holandii. "Była wyjątkowo dobrze zbudowana i miała długie, potężne ramiona. Gdy symulowała atak, z najeżonymi włosami i tupiąc stopami, była przerażająca. Mama oczywiście nie miała tyle mięśni czy włosów co samiec (...). Jednak to, czego brakowało jej w anatomii, nadrabiała wigorem. Nawet bardziej niż z warunków fizycznych, dominacja Mamy brała się z jej osobowości" - tak małpią przywódczynię opisuje Frans de Waal w książce "Ostatni uścisk Mamy. Emocje zwierząt i co one mówią o nas samych".

Choć Mama to zaledwie pretekst do rozważań o świecie zwierzęcych emocji, warto jej poświęcić nieco uwagi. Jak pisze de Waal, miała ona w sobie "coś z babki, która już wszystko widziała i nie dawała sobie mydlić oczu. Wymagała tak wielkiego szacunku, że gdy po raz pierwszy spojrzałem jej prosto w oczy przez dzielącą nas fosę, poczułem się mały. Miała w zwyczaju łagodnie kiwnąć głową, aby dać znać, że cię zauważyła. Nigdy nie wiedziałem takiej mądrości i opanowania u żadnego innego gatunku, poza moim własnym. Jej spojrzenie było spojrzeniem kwalifikowanej życzliwości: była gotowa cię zrozumieć i polubić tak długo, dopóki nie nadepnąłeś jej na odcisk. Miała nawet poczucie humoru. (...) Mama z łatwością znajdowała wspólny język ze wszystkimi, samicami i samicami, i miała wprost niezrównaną sieć wsparcia - była urodzoną dyplomatką".

Relacje z małpich wybiegów śledzi się z zapartym tchem. De Waal bierze na tapetę bardzo różne emocje, które "robią z nas ludzi", po czym odwraca kota ogonem i ich przejawy znajduje w świecie psów, kotów, szczurów, słoni, a nawet ryb. Śledzi spektrum reakcji - od tych związanych ze śmiechem, poprzez empatię, współczucie, odrazę, wstyd, poczucie winy - po emocje napędzające odwieczną "grę o tron", inspirujące politykę, morderstwa i wojny.

Przez wiele lat nauka nie dostrzegała emocji zwierząt - zwraca uwagę de Waal. I zastanawia się, jak to możliwe. Powodu dopatruje się w fakcie, że wiążemy emocje z uczuciami, a to temat złożony nawet w przypadku omawiania naszego własnego gatunku. "Istnienie uczuć z kolei implikuje pewien poziom świadomości, którego ci naukowcy nie chcą przyznać zwierzętom. Jednak zważając na to, jak bardzo zwierzęta zachowują się tak jak my, dzielą z nami reakcje fizjologiczne, posiadają te same wyrazy twarzy i tego samego rodzaju mózgi, czy nie byłoby dziwne, gdyby ich doświadczenia wewnętrzne były radykalnie różne od naszych?" - spekuluje autor.

Relacje z wybiegów małp i inne historie zwierząt mogłyby zainspirować twórców niejednego "ludzkiego" serialu. "Ostatni uścisk Mamy" to dramat i komedia w jednym; love story, obyczajówka, kryminał i thriller.

De Waal małpy obserwuje zawodowo, choć także ludzie go interesują: to, jak wyrażają emocje, jakiego języka ciała używają i jak kształtuje się cała skomplikowana dynamika społeczna. "Są one tak bardzo podobne u ludzi i innych naczelnych, że moje umiejętności stosują się do jednych i drugich, choć praca zawodowa dotyczy w większości tych drugich" - pisze.

O tym, jak ważne są emocje, świadczy nawet kierunek rozwoju sztucznej inteligencji - taki, który pozwoli wyposażyć ją właśnie w ten aspekt, który wzbogaci ich zachowanie sprawiając, że będzie ono lepiej współgrać z potrzebami ludzi. Emocje kierują uwagę, przygotowują na interakcje z otoczeniem. Stanowią lepszy sposób budowania zachowań, niż dawanie maszynom instrukcji na każda sytuację, która mogą napotkać.

A Mama? Żyła 59 lat. Gdy umierała, profesor Jan van Hooff odwiedził ją, aby przytulić ją po raz ostatni. Ich pożegnanie sfilmowano. Widok obejmującej profesora Mamy, witającej go szerokim uśmiechem i pocieszającym klepaniem po plecach - gestem często przypisywanym wyłącznie człowiekowi, poruszył miliony ludzi.

Książkę "Ostatni uścisk Mamy" wydało Copernicus Center Press w przekładzie Radosława Kosarzyskiego 

Anna Ślązak

Zapisz się na newsletter
Copyright © Fundacja PAP 2024