Coraz mniej wielorybów biskajskich
Fot. Fotolia
Liczba waleni biskajskich, wielorybów występujących w północnym Atlantyku, w ostatnich latach znów spada – alarmują biolodzy. W 2015 roku doliczyli się zaledwie 458 osobników.
Naukowcy z amerykańskiej Narodowej Administracji ds. Oceanu i Atmosfery (NOAA), a dokładniej z Północno-Wschodniego Centrum Badawczego Rybołówstwa, wraz z kolegami z New England Aquarium w Bostonie stworzyli nowy statystyczny model, który ma precyzyjniej oceniać liczebność i trendy populacyjne zagrożonych wyginięciem waleni biskajskich (wielorybów biskajskich).
W latach 1990-2010 populacja waleni rosła średnio o prawie 3 proc. rocznie - z około 270 osobników w 1990 roku do 482 w roku 2010.
Później jednak każdego roku odnotowywano zmniejszenie się populacji. W 2015 - według badaczy - liczyła już tylko 458 osobników. Naukowców szczególnie martwi malejąca liczba dorosłych samic w populacji. W 2010 roku było ich 200, a pięć lat później 186. Od początku 2017 roku potwierdzono już śmierć kolejnych 14 waleni, do tego pogłębia się różnica liczebności między samicami a samcami.
”Choć pozornie nasze badanie ujawnia względnie niewielkie różnice w liczbach, daje jednak obraz gatunku, który znajduje się obecnie w krytycznym położeniu” – mówi główny autor badania Richard Pace, biolog specjalizujący się w badaniach wielorybów dla NOAA.
Wskazuje, że nowy model - opracowany przez jego zespół - w większym stopniu niż inne uwzględnia wieloryby, które są rzadziej widywane, ale nadal żywe.
W ostatnich latach walenie biskajskie zmieniły nieco swoje zwyczaje. Nie zbierają się już tak regularnie w stałych miejscach i porach roku, w większe grupy, by rodzić, karmić i wspólnie troszczyć się o młode.
Wcześniej naukowcy wykorzystywali te zgromadzenia, by liczyć wieloryby. Obecnie ta metoda już się nie sprawdza, co skłoniło badaczy do stworzenia nowego statystycznego modelu. Uwzględnili w nim dane zbierane przez New England Aquarium przez ostatnie 25 lat i zdjęcia wszystkich zaobserwowanych w tym czasie wielorybów.
Ośrodek badawczy NOAA współpracuje bezpośrednio z rybakami i firmami frachtowymi, żeby zminimalizować ryzyko dwóch najczęstszych przyczyn śmierci lub poważnych obrażeń wielorybów biskajskich: zderzenia ze statkami i zaplątania się przez nie w sieć czy śrubę.
Walenie biskajskie, kiedyś jedne z najpowszechniej występujących wielorybów, wskutek nadmiernych połowów dziś należą do najrzadszych gatunków. Mierzą 15-17 metrów, ważą od 50 do 90 ton. Po trwającej 10 miesięcy ciąży samica rodzi jedno młode.
Wyniki badania opublikowano na łamach pisma ”Ecology and Evolution”. (PAP)
dwo/ ekr/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.
