Nauka dla Społeczeństwa

19.04.2024
PL EN
07.09.2017 aktualizacja 07.09.2017

23 gdańszczan otrzymało stypendia im. Fahrenheita na studia za granicą

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

23 młodych gdańszczan studiujących na zagranicznych uczelniach odebrało w środę fundowane przez samorząd stypendia im. Gabriela Daniela Fahrenheita. Gdańsk jest jedyną gminą w Polsce, która przyznaje tego typu granty.

Uroczystość symbolicznego wręczenia stypendiów odbyła się w Wielkiej Sali Wety gdańskiego Ratusza Głównomiejskiego. Granty, które mają umożliwić najzdolniejszym gdańszczanom studia na renomowanych uczelniach zagranicznych, przyznano już po raz trzynasty.

W tym roku akademickim stypendia otrzymały 23 osoby, w tym pięciu nowych studentów. Pozostali to osoby, które studiują kolejny rok z rzędu i po raz kolejny otrzymały finansową pomoc z kasy miasta.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz przypomniał w trakcie uroczystości, że Gdańsk jest jedyną polską gminą, która przyznaje swoim mieszkańcom stypendia na naukę za granicą. Zaznaczył, że jest to "najdroższe stypendium publiczne w Polsce wypłacane z pieniędzy podatników". "Co roku dziennikarze pytają nas, czy to ma sens. My siebie też czasami o to pytam, bo to bardzo drogo kosztuje. (…) Zawsze pojawia się pytanie, jak inwestycja w czyjąś indywidualną drogę przekłada się na korzyści dla całej społeczności. Sami musicie sobie odpowiedzieć, na ile, po osiągnięciu sukcesu zawodowego, będziecie chcieli pamiętać o Gdańsku" – mówił prezydent zwracając się do stypendystów.

Dodał, że beneficjenci programu "otrzymując stypendium zaciągają swojego rodzaju moralne zobowiązanie wobec wspólnoty gdańszczan". "Gdziekolwiek będziecie studiować, pamiętajcie byście godnie reprezentowali nasze miasto" – podkreślił Adamowicz.

Tylko w tym roku akademickim Gdańsk wyda na stypendia im. Fahrenheita około 660 tys. zł (laureaci otrzymują zwykle około 3 tys. zł przez 9 miesięcy w roku).

Wydatki na stypendia im. Fahrenheita gdański samorząd motywuje faktem, że w ten sposób przyczynia się "do tworzenia przyszłych elit intelektualnych miasta i kraju". Na stypendystów nakładany jest nie tylko "obowiązek zdobywania wiedzy i umiejętności", ale też promowania Gdańska na uczelniach oraz podejmowania pracy wolontariackiej.

Wśród tegorocznych stypendystów znalazła się m.in. Marta Furmaniak, która studiuje fizyka chemiczną na Uniwersytecie w Glasgow. Jak powiedziała PAP, w czasie, który spędza w Gdańsku, pomaga w organizacji Dni Nauki w Centrum Hewelianum, prowadzi też dla miejscowej młodzieży wykłady z chemii i fizyki w języku angielskim. "Z kolei w Glasgow działam w wielu stowarzyszeniach naukowych, zdobywam nagrody i osiągam dobre wyniki i zawsze podkreślam, skąd pochodzę" – powiedziała PAP Furmaniak.

Inny stypendysta - Daniel Krajnik, który studiuje architekturę na jednym z londyńskich uniwersytetów, pomaga – dzieląc się swoim doświadczeniem, młodym gdańszczanom aplikującym dopiero na zagraniczne studia. Podobnie, jak wielu innych stypendystów pomaga też w organizacji Dni Nauki w Centrum Hewelianum.

Studiująca inżynierię lotniczą i kosmiczną na uniwersytecie w Manchesterze Emilia Stankiewicz, bierze udział w tworzeniu blogu stypendystów Fahrenheita prowadzonym na portalu gdansk.pl. "Piszemy tam, jak wyglądają studia za granicą i zachęcamy innych do ich podejmowania" – powiedziała PAP Stankiewicz. Dodała, że w Anglii promuje z kolei Gdańsk "w nieformalny sposób". "Poprzez rozmowy ze znajomymi, bo wielu z nich jest zainteresowanych historią Gdańska. Zorganizowałam też polski wieczór: zaprosiłam kilkanaście osób, ugotowałam polskie jedzenie i opowiadałam o Polsce i Gdańsku" – dodała.

O stypendium im. Fahrenheita mogą ubiegać się studenci rozpoczynający zarówno studia magisterskie, jak i magistersko-inżynierskie czy licencjackie. Wnioski złożone przez kandydatów na stypendystów rozpatruje kapituła, w której - obok prezydenta Gdańska, zasiadają przede wszystkim wybitni gdańscy naukowcy.

Patron stypendium, Gabriel Daniel Fahrenheit, urodził się w Gdańsku w 1686 r. w rodzinie niemieckich kupców. W wieku kilkunastu lat opuścił Gdańsk i osiadł w Holandii, a następnie w Anglii, gdzie oddał się pracy naukowej i został m.in. członkiem słynnego angielskiego towarzystwa naukowego Royal Society. Zmarł w Hadze w 1736 r.

Fahrenheit znany jest głównie z tego, że jako pierwszy w przyrządzie służącym do mierzenia temperatury użył rtęci (wcześniej rolę tę pełnił alkohol) i opracował własną skalę liczącą od zera do 212 stopni. Skala Fahrenheita stosowana jest nadal w krajach anglosaskich. W pozostałych rejonach świata stosuje się skalę Celsjusza opracowaną w 1742 roku przez szwedzkiego fizyka i astronoma Andreasa Celsjusza. (PAP)

aks/ malk/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024