Nauka dla Społeczeństwa

18.04.2024
PL EN
07.09.2017 aktualizacja 30.04.2018

Wirus Zika niszczy komórki glejaka

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Wirus Zika atakuje i eliminuje komórki macierzyste odpowiedzialne za rozwój glejaka – złośliwego nowotworu ośrodkowego układu nerwowego. W przyszłości może pomóc w leczeniu tej groźnej choroby – wynika z badania opublikowanego w „Journal of Experimental Medicine”.

Chociaż wirus Zika ze względu na defekty, które wywołuje u nienarodzonych dzieci (małogłowie), generalnie cieszy się złą sławą, naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego i Uniwersytetu Kalifornijskiego (USA) odkryli, że jego niszczycielską moc można wykorzystać w dobrym celu. Badacze wykazali, że patogen niszczy odporne na inne formy leczenia komórki macierzyste glejaka.

 

Glejak to jeden z najbardziej złośliwych nowotworów ośrodkowego układu nerwowego. Jego leczenie polega na wycięciu guza i późniejszym zastosowaniu chemio- i radioterapii. Metody te nie pozwalają jednak na wyeliminowanie komórek macierzystych nowotworu, z których w ciągu pół roku zazwyczaj odrasta nowy guz.

 

Wiedząc, że wirus Zika atakuje komórki neuroprogenitorowe płodu, specjaliści uznali, że może on również stanowić zagrożenie dla niewyspecjalizowanych komórek nowotworowych. W celu sprawdzenia tej hipotezy, badacze wystawili na działanie wirusa guzy wycięte od pacjentów chorujących na glejaka. Zaobserwowali, że infekcja okazała się zabójcza dla komórek macierzystych guza, choć niegroźna dla w pełni wykształconych komórek nowotworowych.

 

Rezultaty badania sugerują, że terapia wirusem Zika mogłaby stanowić metodę uzupełniającą w leczeniu glejaka - umożliwiającą eliminację komórek niepodatnych na chemio- i radioterapię.

 

Podczas eksperymentów na myszach naukowcy wykazali, że wstrzyknięcie wirusa do mózgu chorych na glejaka zwierząt, spowalniało wzrost guza i znacznie wydłużało życie badanych gryzoni.

 

Badacze przetestowali następnie osłabioną wersję wirusa – bardziej wrażliwą na działanie układu odpornościowego organizmu. Zauważyli, że patogen nadal był w stanie niszczyć komórki macierzyste glejaka, a robił to jeszcze skuteczniej w połączeniu z lekiem przeciwnowotworowym – temozolomidem.

 

„Zamierzamy wprowadzić kilka dodatkowych mutacji, żeby jeszcze bardziej uwrażliwić wirus na reakcje odpornościowe organizmu i zapobiec jego rozprzestrzenianiu się. Gdy wprowadzimy te zmiany, wirus nie będzie w stanie pokonać bariery odpornościowej i wywoływać choroby” – mówi Michael S. Diamond, jeden z autorów projektu.

 

Więcej na temat badania można przeczytać pod adresem: http://jem.rupress.org/cgi/doi/10.1084/jem.20171093?PR(PAP)

 

ooo/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024