Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
29.07.2014 aktualizacja 29.07.2014

Implant może zmniejszyć szum w uszach

Urządzenie pobudzające nerw błędny może zmniejszyć, a nawet zlikwidować dokuczliwy szum w uszach „trenując” mózg – informuje „Nature”.

Jako szum uszny (tinnitus) określa się zjawisko odbierania dźwięków przy braku bodźców akustycznych. Ta męcząca przypadłość dotyka miliony osób na całym świecie - byli wśród nich zarówno Beethoven, jak i Darwin. Większość ludzi doświadcza jej w pewnym okresie życia, ale u kilku procent populacji schorzenie staje się szczególnie dokuczliwe. Może nawet przeszkadzać w codziennych zajęciach.

Szumy uszne mogą występować, jako dzwonienie, łoskot, gwizd, brzęczenie, świstanie lub syczenie. Występują przy prawie wszystkich schorzeniach uszu, mogą pojawić się po urazie głowy czy urazach związanych z dużym hałasem. Najczęstszą przyczyną jest uszkodzenie zakończeń nerwu słuchowego w uchu wewnętrznym, szumy bywają też spowodowane przez alergię, obecność guza, cukrzycę, problemy z tarczycą, zaburzenia krążenia w związku ze zbyt wysokim albo za niskim ciśnieniem krwi, czy używanie niektórych leków (na przykład aspiryny).

Wiele osób z przewlekłym szumem usznym korzysta z wyrafinowanych aparatów słuchowych, odtwarzających specyficzny ton, który ma wymazywać szum. Jednak jest to raczej maskowanie problemu i nie zawsze działa.

Serenity System, nowe urządzenie opracowane przez firmę MicroTransponder z Dallas w Teksasie pracuje w zupełnie inny sposób. Wykorzystuje przetwornik podłączony na szyi do nerwu błędnego. Nerw ten łączy mózg z wieloma narządami wewnętrznymi.

Twórcy Serenity System założyli, że w większości przypadków przewlekły szum wynika ze zmian sygnału wysyłanego z ucha do neuronów w korze słuchowej mózgu. Odpowiedni trening ma sprawić, że neurony „zapomną” o irytującym dźwięku.

Używająca urządzenia osoba słucha przez słuchawki generowanych komputerowo dźwięków. Najpierw odtwarzane są tony wywołujące wrażenie szumu a następnie o zbliżonej częstotliwości.Jednocześnie implant pobudza słabymi impulsami nerw błędny. Pod ich wpływem wydzielane są substancje pobudzające zdolność mózgu do rekonfiguracji połączeń nerwowych. W przypadku laboratoryjnych szczurów mózg przeorganizował się na tyle, że szum ustąpił.

Podczas prób klinicznych na ludziach taki rezultat udało się uzyskać u połowy pacjentów.

Obecnie w USA trwają cztery finansowane przez the National Institutes of Health badania kliniczne. Jeśli dadzą pomyślny rezultat, to komercyjna wersja może uzyskać aprobatę odpowiednich władz już w połowie roku 2015. Jako że wszczepienie implantu to zabieg inwazyjny, z metody skorzystają raczej osoby najciężej dotknięte dolegliwością. (PAP)

pmw/ krf/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024