Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
15.04.2013 aktualizacja 15.04.2013

Oetzi, wcielenie dentystycznej klęski

Oetzi, czyli człowiek żyjący 5,3 tys. lat temu, którego mumię znaleziono w lodowcu, był uosobieniem dentystycznej klęski: miał silną paradontozę, potężną próchnicę i mechaniczne uszkodzenia zębów. Wyniki jego badań opisano na stronie Uniwersytetu w Zurichu.

Imieniem Oetzi (albo "Człowiek Lodu") nazywa się szczątki człowieka, który zmarł ok. 3300 lat p.n.e. Jego mumię, zamrożoną w lodowcu alpejskim, znaleziono w dolinie Oetz w Południowym Tyrolu. Choć naukowcy badają go od ponad dwudziestu lat, jego uzębienie traktowali dotychczas po macoszemu. Bliżej przyjrzeli mu się dopiero naukowcy z Uniwersytetu Zurichu.

Poddali oni zęby Oetziego badaniom za pomocą tomografii komputerowej i skonstruowali m.in. trójwymiarowy ich obraz. Okazało się, że noszą one ślady zaskakująco dużej liczby chorób, które znamy i dziś - podkreśla kierujący badaniami prof. Frank Ruehli. Człowiek Lodu cierpiał z powodu silnego zużycia ściernego zębów, miał też patologiczne zmiany próchnicze (niekiedy bardzo zaawansowane) i ślady urazów mechanicznych.

"Problemy z przyzębiem były zawsze bardzo powszechne, o czym świadczą badania czaszek z epoki kamienia i egipskich mumii" - zauważa specjalizujący się w badaniach patologii zębów w dawnych epokach dentysta z Centrum medycyny Ewolucyjnej na Uniwersytecie Zurichu, Roger Seiler.

Również trójwymiarowa rekonstrukcja zębów Oetziego pozwoliła się przyjrzeć nie tylko jego ubytkom, ale też potwierdza, że doskwierała mu paradontoza. W złym stanie były zwłaszcza tylne trzonowce, gdzie - jak stwierdził Seiler - jeden z zębów został odsłonięty prawie na całej swojej wysokości, niemal do końca korzenia.

Naukowcy nie mają oczywiście złudzeń, że Oetzi mył zęby. Są jednak przekonani, że ich czyszczeniu mogła sprzyjać dieta, bogata w składniki o ściernej konsystencji. Uważa się, że w dzisiejszych czasach paradontoza ma związek z chorobami sercowo-naczyniowymi. Co ciekawe, także u Oetziego stwierdzono ślady zwapnienia naczyń krwionośnych, za które - jak i za paradontozę - mogła odpowiadać przede wszystkim dziedziczna skłonność.

Fakt, że Człowiek Lodu chorował na próchnicę, można powiązać z obecnością w jego diecie dużej ilości skrobi, np. z chleba czy owsianki. Stawały się one coraz bardziej popularne właśnie w neolicie, epoce rozwoju rolnictwa. Taki pokarm był jednak bardzo zdradliwy z powodu drobin i odprysków, jakie przedostawały się do ziarna w czasie jego rozcierania na żarnach.

Ślady po takich drobinach wciąż widać na zębach Oetziego. Być może również fragment kamienia obecny w owsiance sprawił, że jeden z trzonowców Oetziego został ukruszony i stracił wierzchołek. Są też ślady uszkodzeń mechanicznych, jak np. na jednym z siekaczy, na którym widać wyraźne odbarwienie.

Wyniki nowych badań wzbogacają wiedzę nt. diety żyjącego w neolicie człowieka. Mają też znaczenie dla badaczy ewolucji patologii jamy ustnej. (PAP)

zan/ ula/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024