Nauka dla Społeczeństwa

29.03.2024
PL EN
31.12.2018 aktualizacja 31.12.2018

Zinkow o inspiracjach egipskich w polskiej poezji

Już renesansowy twórca Biernat z Lublina w swojej twórczości inspirował się starożytnym Egiptem. Na przestrzeni dziejów Polski dołączyli do niego również m.in. Juliusz Słowacki, Jan Kasprowicz, Halina Poświatowska czy... Maciej Zembaty. Z próbkami ich twórczości związanej z krajem faraonów i z obszernym wprowadzeniem do tego tematu można zapoznać się w książce "Starożytny Egipt w poezji polskiej".

Egipt nikogo nie pozostawia obojętnym. "Fascynacja, zachwyt, podziw, albo niechęć, awersja" - wskazuje możliwe kierunki tej interakcji autor tomu dr hab. Leszek Zinkow.

Powoli zbliżamy się do dopiero dwusetnej rocznicy odszyfrowania hieroglifów przez francuskiego badacza, Jeana-Françoisa Champolliona. Mniej więcej od tego momentu możemy mówić o współczesnej, nowoczesnej egiptologii. To, co działo się wcześniej, to w zasadzie jedynie domysły na temat dziejów i historii Egiptu. Doskonale odwzorowują to niektóre utwory poetyckie cytowane przez Zinkowa w jego tomie.

Publikacja składa się z dwóch zasadniczych części. Pierwsza to bardzo szerokie wprowadzenie w tematykę. W drugiej zawarte są w większości całe utwory blisko 30 polskich poetów i poetek inspirowane Egiptem. Wśród nich dominują ci, którzy żyli i tworzyli w XIX i XX w. Zinkow nie tylko przytoczył wiersze. Opatrzył je również bogatymi przypisami, w których niejednokrotnie wyjaśnia co trudniejsze sformułowania, dodaje niezbędne wyjaśnienia związane z kontekstem powstania utworu i informuje o aktualnym stanie wiedzy na temat opisywanych w wierszach zabytków. Dzięki temu teksty, które mogłyby być dziś niezrozumiane lub źle zrozumiane na powrót mogą być dla współczesnego czytelnika interesujące.

Zinkow pisze we wstępie, że od początku styczności Europejczyków ze starożytną cywilizacją egipską, a w zasadzie z tym co, z niej zostało - była nadinterpretowana, a zatem i wyolbrzymiania. Związane było to m.in. z jej niezrozumieniem (na przykład hieroglifów). Aż do początków XIX wieku informacje na temat kraju faraonów czerpano z Biblii, nielicznych tekstów antycznych, a przede wszystkim z domysłów. Dlatego - jak wskazuje Zinkow - starożytny Egipt szybko stał się synonimem tajemnicy i zagadki. Autor zauważa, że przez setki lat wierzono, że hieroglify kryją jakieś niezwykłe zagadki - miały niby wyjaśniać powody powstania Wszechświata i określać sens życia. Tymczasem okazało się, że częstokroć po tłumaczeniu były bardziej przyziemne, niż się wszystkim wydawało. I mimo, że nauka przebojem wkroczyła w tę dziedzinę począwszy od podboju Egiptu przez Napoleona to bardzo długo, jeśli nawet nie do obecnych czasów, gdy słyszymy: Egipt, obok pojawia się słowo - tajemnica, zagadka. "Można powiedzieć nawet, że z trudem godzono się, by Egipt tajemniczy - a zarazem +dobrze znany+ z przekazu biblijno-antycznego - był tak łatwo objaśniany przez naukę" - wskazuje Zinkow.

Ciekawostką jest fakt, że polscy poeci byli przez dziesięciolecia zupełnie odporni na dokonania egiptologów. Zinkow pisze, że w polskiej poezji zabrakło "lirycznego dialogu z oryginalnymi tekstami egipskimi - odkąd stały się one, dzięki postępom nauki, czytelne, zrozumiałe i dostępne". Nie najlepiej świadczy to o oczytaniu rodzimych poetów...

Widać to w cytowanych utworach, w których słowo "tajemny" odmieniane jest we wszystkich przypadkach - na przykład u Słowackiego w wierszu "Na szczycie piramid": "Jeśli gmachy piramid miały otwór ciemny, Skąd gwiazdy niebios człowiek wyśledzał tajemny". A piramidy - jak wiadomo - również i dziś dla wielu są zagadką. Zainspirowały również Mirona Białoszewskiego (1922-1983) do napisania utworu "Ballada o piramidach", w którym odłamany fragment bloku tworzącego grobowiec, noszony jako biżuteria miał źle wpływać na zdrowie człowieka. Mistyczna tajemniczość Egiptu inspirowała wielu poetów.

Zinkow pozwala sobie też na ocenę pisanej twórczości polskich podróżników w 2 poł. XIX wizytujących Egipt. Według niego po Słowackim zabrakło "poetów obdarzonych znaczniejszym talentem". Sami możemy wyrobić sobie opinię, czytając przytoczone w tomie utwory...

Do książki warto zajrzeć również z innego powodu. "O ile pamiętniki podróżników bywają źródłem informacji archiwalnych, to literaturze pięknej poświęca się zwykle znacznie mniej uwagi; być może nieco lepiej wypada tu beletrystyka, ale poezja była dziedziną osieroconą" - wskazał recenzent tomu, dr hab. Kamil O. Kuraszkiewicz.

Dr hab. Leszek Zinkow zajmuje się rozmaitymi aspektami kulturowych studiów porównawczych, głównie recepcją dziedzictwa antyku, przede wszystkim Egiptu, w kulturze europejskiej, ze szczególnym uwzględnieniem Polski, podróżopisarstwem orientalnym i problematyką transferów kulturowych. Wśród opublikowanych przez niego dotąd książek są: „Nad Wisłą, nad Nilem... Starożytny Egipt w piśmiennictwie polskim" (2006), „Imhotep i pawie pióra. Z dziejów inspiracji egipskich w architekturze polskiej" (2009), „Tadeusz Samuel Smoleński 1884-1909. Pisma naukowe i publicystyczne” (2010) oraz „Egipt ca 1850. Orient i transgresje" (2014).

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Naukowego Akademii Ignatianum w Krakowie.

Szymon Zdziebłowski

Zapisz się na newsletter
Copyright © Fundacja PAP 2024