Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
17.07.2018 aktualizacja 17.07.2018

Trzy stypendia FNP od prywatnych darczyńców

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

82 875 złotych zebrano w ramach kampanii zbiórkowej „Wesprzyj najzdolniejszych młodych naukowców”, którą zorganizowała Fundacja na rzecz Nauki Polskiej (FNP). To pomoże Fundacji w sfinansowaniu trzech stypendiów w kolejnym konkursie programu START.

W ramach kampanii w czerwcu i w pierwszej połowie lipca FNP prezentowała sylwetki i historie sukcesów wybranych stypendystów. Drugim elementem kampanii była realizowana w mediach społecznościowych akcja „START-owcy, pokażcie się!”, opatrzona hashtagiem #JestemStartowcem, w której wzięli udział laureaci programu z różnych lat.

Wśród stypendystek, które „pokazały się” w ramach akcji jest hepatolog dr hab. Ewa Wunsch. Dzięki jej badaniom zmieniono standardy postępowania w ciężkiej, przewlekłej chorobie wątroby. Polka udowodniła, że wycofany w USA lek na pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych (PSC) jest skuteczny. Niewiele jest ośrodków medycznych, które leczą rzadkie schorzenia wątroby. Jeden z nich działa w Szczecinie, gdzie pacjentami zajmuje się m.in. dr hab. Ewa Wunsch z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. PSC przez wiele lat może nie powodować żadnych objawów. Dopiero, gdy zmiany w drogach żółciowych są zaawansowane, pojawia się swędzenie skóry czy żółtaczka. Jedynym lekiem stosowanym dotąd w tej chorobie jest tzw. kwas ursodeoksycholowy. W wyniku pewnej publikacji został on jednak wycofany w Stanach Zjednoczonych, przed podobną decyzją stała Europa. Badaczka ze Szczecina postanowiła sprawdzić, jaki będzie efekt niestosowania leku. W ciągu 3 miesięcy wyniki i samopoczucie chorych, którzy zgodzili się na przerwanie terapii, dramatycznie się pogorszyły. Po powrocie do wcześniejszego leczenia u wszystkich pacjentów nastąpiła poprawa. Całą sprawę opisało „Hepatology”. Ekspert, który wcześniej postulował rezygnację z leku, otwarcie przyznał Polakom rację.

W akcji #JestemStartowcem pojawił się również językoznawca dr Paweł Rutkowski, który na co dzień pokazuje słowa i pojęcia w polskim języku migowym (PJM). Nazywany „ambasadorem Głuchych” dr Rutkowski stworzył na Uniwersytecie Warszawskim Pracownię Lingwistyki Migowej. To tutaj powstał pierwszy podręcznik PJM dla głuchych dzieci wychowujących się w słyszących rodzinach. Kolejne multimedialne programy do nauki dają Głuchym szansę na pełne uczestnictwo w życiu społecznym. Badacz pokazuje światu, że polski język migowy jest częścią europejskiej spuścizny kulturowo-językowej. Budują tzw. korpus PJM – jeden z czterech największych zbiorów nagrań z danymi migowymi na świecie. Na podstawie korpusu powstał pierwszy w historii słownik PJM, a także analizowana jest gramatyka tego języka. A jak działa „migający mózg”? Jak neurony przetwarzają konstrukcje migowe? Paweł Rutkowski pokazał to, obrazując mózgi ochotników rezonansem magnetycznym. Pod względem struktury gramatycznej miganie bliższe jest językowi chińskiemu niż polszczyźnie. Zdaniem Rutkowskiego, mówienie o „niepełnosprawności” Głuchego ma taki sens, jak mówienie o „niepełnosprawności” Chińczyka w Warszawie – to wyłącznie bariera komunikacyjna.

Wśród ambasadorów kampanii zbiórkowej znaleźli się wybitni naukowcy, m.in. biolog prof. Janusz Bujnicki, lekarz prof. Tomasz Guzik oraz chemik prof. Marcin Drąg. Ale nie tylko naukowcy „firmują” akcję zbierania funduszy przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej.

Pokazał się bowiem i taki stypendysta START, który w żartach mówi, że „zdezerterował z nauki”. Dr med. Jarosław Oleszczuk jeszcze na studiach współpracował ze światowym guru w dziedzinie ciąż bliźniaczych. Otrzymał stypendium START w 2000 roku. Jego doktorat z ginekologii i położnictwa wyznaczył algorytm opieki nad ciężarnymi w ciążach mnogich, w rezultacie zmniejszając o 40 proc. umieralność noworodków. I… zniknął z nauki. Po latach znalazł się za sterami jednej z największych firm farmaceutycznych wdrażającej m.in. leki na raka, w tym na nowotwory kobiece. Dr Oleszczuk rozwija w Warszawie Globalne Centrum Badawczo-Rozwojowe – jedno z trzech, jakie na świecie ma firma AstraZeneca. Medycyna na pewno nie zniknęła z jego życia, a „centrum dowodzenia” badaniami klinicznymi zatrudnia więcej osób z tytułem doktora niż niejedna uczelnia.

W kampanię zaangażowało się wielu darczyńców, dzięki którym udało się zebrać łącznie 82 875 złotych. Jak zapewnia FNP, środki te pozwolą na sfinansowanie stypendiów w kolejnym konkursie w programie START, który zostanie ogłoszony jesienią. Ufundowane przed darczyńców stypendia trafią do trzech młodych, utalentowanych naukowców.

Program START jest prowadzony przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej już od 26 lat. Stypendia co roku otrzymuje około stu badaczy przed 30. rokiem życia reprezentujących wszystkie dziedziny nauki. Na stypendia w programie START Fundacja przeznacza ponad 3 miliony złotych rocznie, pomagając w ten sposób najzdolniejszym młodym ludziom w trudnych początkach ich kariery badawczej.

PAP – Nauka w Polsce

kol/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024